Teraz jest 30 kwietnia 2024, o 11:22 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

czy sie samo ureguluje?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

czy sie samo ureguluje?

Postprzez Frejda » 29 maja 2006, o 17:29

Dziewczyny! Od zawsze miałam problem z regularnością cykli ( wahania od 25 do 63). Za rok wychodzę za mąz. W dzisiejszej sytaucji nasze życie seksulane nie byłoby zapewne satysfakcjonujące, z racji, że mam problem z wyznaczeniem 3 fazy i czasami trzeba bardzo długo czekac. Zaczynam się wiec zastanawiać czy nie podjąc konkretnych działań, aby uregulować te moje cykle. Wiele osób mi jednak mówi, że skoro badania mam dobre, to wszytsko jest ok i PO ŚLUBIE samo się ureguluje. Ile jest w tym prawdy? Faktycznie życie seksulane może spowodować, że moje cykle będa bardziej harmonijne? Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?

Frejda
Frejda
 

Postprzez novva » 29 maja 2006, o 17:30

A jakie badania robiłaś?
novva
 

Postprzez ewerner » 29 maja 2006, o 18:16

Frejda,
nie wiem ile prawdy w tym, ze samo sie ureguluje po slubie. Ja bym do konca temu nie wiezyla. Pewnie moze sie tak stac, ale czy na 100%?
JA mialam przed slubem cykle miedz 20-kilka a 50-kilka dni. PO slubie "uregulowanie" sie polegalo na tym, ze teraz mam wecej tych dluzszych :( Niemniej sa i krotsze, choc zazwyczaj te krotsze sa bezowulacyjne.
Niestety jak bylam przed slubem, nie mialam nikoko, kto polecilby mi jakiekolwiek badania, czy cos. Poszlam do gin. a ona zrobila cytologie - grupa I, i powiedziala ze wszystko jest super, i zeby przyjsc na kontrole za rok :?
Dopiero potem sie okazlo, ze to nie jest tak latwo, wiec chyba lepiej sie porzadnie przebadac, i sprobowac znalezc przyczyne takich rozbieznosci w dlugosci cykli. Taka duza rozbieznosc musi byc czyms spowodowana, na pewno nie jest tak sama z siebie.
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez annie » 29 maja 2006, o 19:31

Skąd ja to znam... cykle mam 30-65 dni, wszystkie ze skokiem więc (pewnie) owulacyjne, i ślub niczego tu nie zmienił. Rzeczywiście, npr jest wtedy trudny :cry: Teraz jakoś III faza zaczęła mi się 20dc, i od razu doszliśmy do wniosku, że gdyby to tak zawsze wyglądało,to npr przestałby dla nas mieć wady... :wink: Co do lekarzy, to byłam, hormony kazał zbadać, wyszło ok, nieco tylko podwyższony testosteron,czym mam się nie martwić. Niczego więcej nie kazali robić (2 lekarzy, +jak lezałąm w szpitalu to jeszcze kilku słyszało że tak mam i też nic. Chyba zostaje tylko się z tym pogodzić :(
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez kukułka » 29 maja 2006, o 19:57

Watpie, by slub uregulował cykle. To nie magia tylko sakrament,a raczej wspolzycie nie ma wplywu na dlugosc cyklii ( no, chyba ze je wydluza do cykli ciazowych:)
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez novva » 29 maja 2006, o 20:25

kukulka napisał(a):wspolzycie nie ma wplywu na dlugosc cyklii ( no, chyba ze je wydluza do cykli ciazowych:)

Boski komentarz :lol:
A tak na serio, to pytanie autorki wątku mnie nie dziwi. W wielu publikacjach zetknęłam się z twierdzeniem, że z długimi cyklami nie nalezy niczego robić. A ślub może przywrócić cykle do normy. Więc sobie tego nie wymyśliła.
Na podstawie własnych doświadczeń twierdzę, że długie cykle=potencjalne problemy ze zdrowiem. I zawsze warto się przebadać.
novva
 

Postprzez Frejda » 29 maja 2006, o 21:25

Dziekuję wszystkim za zabranie głosu. Dziękuje także, że pozbawiłyście mnie złudzeń :) Mówię poważnie! O cudownej mocy łoża małżeńskiego słyszałam od tylu osób, że zaczynałam święcie wierzyć, że faktycznie coś się zmieni.
Robiłam przede wszystkim badanie hormonalne i wyszło wszytsko dobrze. A pani ginekolog powiedziała,że taka jest moja uroda i jeżeli bardzo mi to przeszkadza to możemy starać sie jakos uregulować te cykle (jakas terapia ziołowa, żedne tabletki antykoncepcyjne!), a jeżeli nie chce, to może tak zostać, bo wszystko jest prawidowo.
Przygotowując się do małżeństwa, wkrótce zajmę się tą sprawa i postaram się zrównać moje cykle :)


Frejda
Frejda
 

Postprzez ewerner » 30 maja 2006, o 13:56

Frejda,
jesli chodzi o hormony, to dobrze, ze wszystko w porzadku.
Warto zwrocic uwage na stosunek LH/FSH, powinien byc okolo 1.
Powodzenia.
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Edwarda » 30 maja 2006, o 14:48

Mi się cykle uregulowały, ale odkąd zaczęłąm stosować NPR!!! (znaczy wtedy tylko obserwacje - bo do ślubu to daleko było!!). Nie musicie mi wierzyć, ale to jest PRAWDA!!
Frejda pozwól że zapytam Cię o wiek, bo jeśli jesteś bardzo młoda to rzeczywiście może tak być. Ja miałam takie cykle przez dobrych kilka lat, ale wtedy miałam około 20 lat (chyba nawet mniej). Różni "lekarze" próbowali mnie "leczyć" np. dostawałam jako młoda dziewczyna - kompletnie zielona i wystraszona domięśniowo progesteron, brałam duphaston (od innej lekarki) i takie tam różne. Któregoś dnia przeczytałam gdzieś, że podawanie progesteronu przed owulacją może prowadzić do bezpłodności i ... się przeraziłam. Pomyślałam sobie skąd pan doktor "na oko" - bo tylko takie metody stosował może wiedzieć czy jest po czy przed owulacją :!: A że miałam w domu starą książkę o metodach regulacji poczęć (którą moja mama dostała w szpitalu po urodzeniu 3 dziecka) zaczęłam nieśmiało się obserwować.
Na początku wychodziły mi cykle z fazą wyższej temp np. 3 dni! Ale później wszystko unormowało mi się! Mniej więcej w tym samym czasie po ponad 2 latach leczenia "w ciemno" wysłano mnie w końcy na badania hormonów - były OK. Ale bazują na niedoświadczeniu młodych dziewcząt :evil:

Kilka lat później przeczytałam w Sztuce planowania rodziny Rotzera tam gdzie było o nieregularności cykli głównie u młodych dziewcząt (nie zacytuję bo pożyczyłam) mniej więcej takie zdanie: sama obserwacja i interesowanie się własnym organizmem sprawia że wszystko się może unormować. Gdybym tego na sobie nie doświadczyła to NIGDY bym nie uwierzyła. Dlatego bardzo ufam NPR, wiem że dużo temu zawdzięczam...
Edwarda
Domownik
 
Posty: 335
Dołączył(a): 18 stycznia 2006, o 16:50

Postprzez Frejda » 30 maja 2006, o 15:49

Pierwszej młodości nie jestem, mam 24 lata, wygląda na to, że połowę swojego życia już miesiączkuję :)
Najdziwniejsze jest to, że na początku, przez pierwsze 3 lata moje cykle były o wiele stabilniejsze. Wahały się miedzy 33 a 38 dni. Mam do dzisiaj te zapiski i nigdy nie osiągnłełam cyklu dłuższego niż 40 dni. Im jestem starsza, tym gorzej. Na poważnie obserwuje swój organizm od 7 miesięcy. Zobaczymy, może będzie coraz lepiej :)

Frejda
Frejda
 

Postprzez kukułka » 30 maja 2006, o 17:13

A m,nei sie cykle pomiesząły, od kieidy zaczełam NPR stosowac ii uczyc sie go.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez juka » 31 maja 2006, o 21:15

mi rozpoczęcie współżycia nie wpłynęło na cykle, ale pewne jego konsekwencje (Magda, Łukasz i Julcia), to owszem - coraz bardziej jest poplątany :?
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez novva » 31 maja 2006, o 21:24

juka napisał(a):mi rozpoczęcie współżycia nie wpłynęło na cykle, ale pewne jego konsekwencje (Magda, Łukasz i Julcia), to owszem - coraz bardziej jest poplątany :?

Hmm, zachęcające...
novva
 

Postprzez kasik » 31 maja 2006, o 21:32

a mi lekarze zawsze mowili, ze po dziecku mi przejdzie :lol: super cykle mialam do 18tki (28 dni, prawie co do godziny, jak w tabletkach hehe), potem zaczelo sie mieszac :roll: a u mnie glownym powodem jest stres :evil:
kasik
 

Postprzez kukułka » 1 czerwca 2006, o 08:27

Tez tak miałąm, jak w zegarku, ale czemu mi się pomiesząło, do dzis nie wiem.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron