Teraz jest 30 kwietnia 2024, o 17:52 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

reguła temperaturowa

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Postprzez Betsabe » 31 maja 2006, o 11:51

Bratka, duzo pomoca jest w moim przypadku interpretacja sluzu.
Nie zdarzyl mi sie wykres trojfazowy. Tzn jak mam np 36.1,a potem 36.6, to potem mam znow spadek i po jakims czasie konkretny skok w okolice 36.8.

Bratka, a wykres trojfazowy moze swiadczyc o ciazy :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 12:07

źle Cię zrozumiałam, myślałam że masz tak, że temperatura wznosi Ci sie na poziom wyższy- ale czekasz bo wiesz że musi być kolejny wzrost... Było to dla mnie ciekawe, bo ja w tym cyklu uznałam że skoro tempka wzrosła mi na poziom wyższy i sie utrzymała to zaczęła mi sie III faza. A Twoja wypowiedź mnie z lekka wybiła.
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez Betsabe » 31 maja 2006, o 12:13

Powiem szczerze, Twoj wykres jest niezle zakrecony :?
Jesli jestes w ciazy chyba Kipleyowie powinni sie zaintersowac tym wykresem :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 12:19

Betsabe napisał(a):Bratka, a wykres trojfazowy moze swiadczyc o ciazy :?


Czekam "spokojnie" na wyniki. Póki co to chciałabym usłyszeć że to może być też coś innego... Tylko co? Adeba wspomniała o przetrwałym ciałku żółtym- brzmi dziwnie a nigdzie nie mogę znaleźć informacji co to takiego? Czy skoro takie przetrwałe ciałko występuje to ma to znaczenie dla poziomu B-HCG we krwi?
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez Betsabe » 31 maja 2006, o 12:24

Kiedys chyba Fiamma mowila, ze miala faze lutealna okolo 20 dniowa. :? Wlasnie z powodu przetrwalego cialko zółtego.
Wiecej nic nie wiem na ten temat:(
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez novva » 31 maja 2006, o 12:35

To chyba w tym wątku było o przetrwałym ciałku żółtym?
novva
 

Postprzez kasik » 31 maja 2006, o 15:06

przeczytalam sobie na szybko ten temat i powiem Ci Bratak, ze mialam identyczny cykl jak ty. Wkoncu dostalam miesiaczke 47 dnia. Pierwszy skok tez mialam taki jak ty mniej wieej ale niepodobal mi sie, bo byl za maly jak dla mnie. Potem tempa caly czas jakies 36,6 i dopiero za jakis czas wielki prawdziwy skok do 36,9-37,1 i potem normalnie III faza, miesiaczka.

Jak masz normlnie cykle 30-31 dni, a tu nagle III faza 14 tego? to powinno byc dla ciebie juz podejrzane!! W tym cyklu pisalas, ze braliscie slub,a wiadomo wplywa troche, nerwy etc. teraz jak wspolzyliscie 14 dnia, a potem mialas skok (nie pamietam do ile jak pisalas), a bylo to duzo czasu, wiec ciaza jak dla mnie wykluczona. Nie ma sie co mawic, a nowe testy juz 7 dni po zaplodnieniu robia, wiec napewno byc miala dwie kreski. Dla mnie to ty nie bedziesz w ciazy, chyba ze po 14 dniu jeszcze pozniej wspolzyliscie.

Dodam, ze mialam od 10 dnia tego mojego dziwnego cyklu sluz typowo plodny, ktory zniknal zaraz po prawdziwym skoku. I bylam wtedy bardzo zestresowana. Tej III fazy tez sie jakos balam, poprostu mierzylam, zeby zobaczyc co to sie dziwnego dzieje, a zapezpieczalismy sie inaczej. Nie moglabym wpasc :roll:
kasik
 

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 15:26

Odnośnie zdziwienia że już 11 dnia wyższa tempka- nie zdziwiło mnie, bo
1. temperatura wzrosła o tyle o ile powinna (36,3/36,6- dla mnie to normalny skok))
2. w poprzednim cyklu nie miałam owulacji + stres związany ze ślubem = uznałam że pewnie w tym "przyspieszyła".
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez kasik » 31 maja 2006, o 15:30

no i tu wlasnie brakuje sluzu, Bratka moze sprobuj go troche interpretowac! Jak nie widzisz na zewnatrz to zobacz jak w srodku. i opisuj co widzisz a zobaczysz ze w pewnym momencie pokaze sie calosc, ktora bedzie mozna rozpoznac! A szyjka? szyjka duuuzo mowi 8)
kasik
 

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 15:41

Odnośnie badań wewnętrznych- trudno misię przekonać, żeby sobie tam palec wkładać... z czasem może będzie to naturalniejsze...
Poza tym zawsze jakiś śluz miałam i przy sporym wysiłku z zaszeregowaniem go wykresy były bardzo czytelne.
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez kasik » 31 maja 2006, o 15:47

to szczerze, nie kumam czemu sluzu nie sprawdzalas codziennie, tymbardziej jak to wasza noc poslubna :roll:

a do wkladania palca, hmmm przeciez to Twoje cialo :idea: ciekawe co na to twoj maz 8) :wink: 8) 8) albo niech on przejmie to badanie, bedzie napewno chetnie to robil :lol: :lol:
kasik
 

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 15:56

kasik, obserwacje śluzu prowadziłam, tylko nic z nich nie wynikało. Wzrosła ładnie temperatura więc zastosowałam regułę temperaturową... a później- to nie bardzo wiem jak mam odzielać śluz od nasienia- po prostu nie zaprzątałam sobie głowy analizą tego co widze na papierze.
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 16:03

kasik napisał(a):a do wkladania palca, hmmm przeciez to Twoje cialo :idea: ciekawe co na to twoj maz


nie chodzi o to że mam opory - powiedzmy estetyczne. Ja sie boję że mnie będzie bolało.
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez fiamma75 » 31 maja 2006, o 16:05

Bratka napisał(a):
kasik napisał(a):a do wkladania palca, hmmm przeciez to Twoje cialo :idea: ciekawe co na to twoj maz


nie chodzi o to że mam opory - powiedzmy estetyczne. Ja sie boję że mnie będzie bolało.


A czemu ma boleć :?:
Porównaj sobie wielkość palca a wielkość pewnej częsci ciała Twojego męża. Kolosalna różnica, prawda :wink:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kukułka » 31 maja 2006, o 16:14

Że będzie bolało?????
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 16:17

:) ok, tylko na "żywca" on się tam nie pcha... a nie wiem czy przy podnieceniu można sie badać? czy to ma sens?
Co do bólu- to mam uraz- bo przy badaniu gin to aż mi łzy płynęły...
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez kukułka » 31 maja 2006, o 16:18

Gin to co innego. Nie wyczuje cie tak jak ty sama siebie. jelsi używasz tamponów, to z badaniem nei powinnas mieć problemui.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kasik » 31 maja 2006, o 16:19

Bol? fiamma to dobrze napisala!!

A sluz od nasienia latwo rozroznic, poprostu zapachem 8) zreszta nasienie nie jest znowu tak dlugo w srodku, ale to wsyzstko sie nauczysz w praniu 8) A ciazy sie teraz nie obawiaj :wink: i nie ma sie co zrazac do npr, ale ja oczywiscie moge to latwiej powiedziec, bo w plodnej fazie sie zabezpieczamy :roll: nie jestem sobie w stanie wyobrazic, jak to wiekszosc was robi tylko npr :roll: ale to tylko moje rozmyslania...
kasik
 

Postprzez novva » 31 maja 2006, o 16:20

Bratka napisał(a)::) ok, tylko na "żywca" on się tam nie pcha... a nie wiem czy przy podnieceniu można sie badać? czy to ma sens?
Co do bólu- to mam uraz- bo przy badaniu gin to aż mi łzy płynęły...

Spokojnie, szyjkę warto badac, ale to nie jest przecież obowiązkowe. Może z czasem uraz Ci przejdzie i nie będziesz się bała bólu - to naprawdę nie boli, choć i przyjemne (dla mnie przynajmniej) nie jest. U mnie minął rok chyba zanim się odważyłam. Też na początku kierowaliśmy się głównie temperaturą, bo to był przynajmniej wymierny wskaźnik.
novva
 

Postprzez kasik » 31 maja 2006, o 16:24

szyjki nie trzeba badac, ale jak bratka ma jeszcze problem ze sluzem , to szyjka moze jej pomoc. Im wiecej tym lepiej :)
kasik
 

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 16:26

dzięki dziewczyny za otuchę:)
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez novva » 31 maja 2006, o 16:27

kasik napisał(a):szyjki nie trzeba badac, ale jak bratka ma jeszcze problem ze sluzem , to szyjka moze jej pomoc. Im wiecej tym lepiej :)

Znowu masz rację, kasik (czy to po raz drugi na tym forum? ;) ). Ale trudno wymagać od Bratki, żeby w pierwszym cyklu doskonale umiała rozróżniać śluz i badać szyjkę. To przyjdzie z czasem. Hmm, no chyba, że ta długa faza lutealna jednak coś znaczy...
novva
 

Postprzez kukułka » 31 maja 2006, o 16:29

Z własnego doświadczeni wiem,z e interpret szyjki trudniejsza,a le badanie wewnętrzne moze pomóc przy skąpym śluzie. a przy okazji załatwi się szyjke.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kasik » 31 maja 2006, o 16:56

novva, dzieki!! :wink:
nie strasz bratki, mowie ze nie jest w ciazy 8) wlasnie bratka, powiedz jak to bylo, kochaliscie sie jeszcze po tym 14tym dniu?
kasik
 

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 17:04

kasik napisał(a):wlasnie bratka, powiedz jak to bylo, kochaliscie sie jeszcze po tym 14tym dniu?

pewnie 8) ale poniewaz byłam chora to mieliśmy przerwę. W sumie to skoro mamy fazę III to już się nie zastanawialiśmy :oops:
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez kasik » 31 maja 2006, o 17:11

a kiedy byl ostatni raz? bo to juz zmienia stan rzeczy :lol:
kasik
 

Postprzez Bratka » 31 maja 2006, o 17:38

Wiem że zmienia... ale to nie faza I, by kochać się co drugi dzień i analizować śluz.
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Postprzez Dona » 31 maja 2006, o 22:05

kasik napisał(a):
albo niech on przejmie to badanie, bedzie napewno chetnie to robil :lol: :lol:


Z pewnościa..

Ale .. idąc za "sugestią" Państwa Kippleyów..str.86

"mozna tez skorzystać z pomocy męża. Mąz po znalezieniu szyjki opisuje zonie swoje odczucia i wyjaśnia, gdzie należy jej szukać. Ponieważ opisana czynność może wywołac podniecenie seksualne , znów najlepiej przystąpic do niej w III fazie

Broń Boże badania szyjki w 2 fazie przez męzą!!!
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kasik » 31 maja 2006, o 22:07

dona, normalnie ale mi humor poprawilas :lol: :lol: :lol: :lol: najlepiej to w ogole nie spac ze soba w jednym lozku :roll: gdzie ja jestem :?: :lol:
kasik
 

Postprzez Bratka » 1 czerwca 2006, o 12:27

NIE JESTEM W CIĄŻY!!!!! Pozostaje więc cierpliwie czekać na @ cieszac się jednocześnie że pierwsza faza III w małżeństwie jest taka długa :D
Bratka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 262
Dołączył(a): 3 marca 2005, o 16:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron