Teraz jest 30 kwietnia 2024, o 20:10 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Zakłócenia pomiaru

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Zakłócenia pomiaru

Postprzez Dona » 23 maja 2006, o 09:47

Mam pytanko, a mianowicie zazwyczaj wszelkie zakłocenia jakie moga wystapic w trakcie cyklu podwyzszaja tempke, tzn alkohol, choroba, impreza..

Ale czy jakies zaklocenia zanizaja temperaturę? Macie takie doświadczenia?

Domyslam sie ze z pewnoscia wczesniejszy czas pomiaru albo zbyt krótki czas pomiaru w stosunku do poprzednich pomiarów, ale moze cos jeszcze...??

Chodzi mi o to, czy np. po odbytej owulacji PTC zwiększa sie, ale na skutek jakichs zaklócen na wykresie nie zostanie to zauwazone...

/Kombinuje juz wszelkie mozliwosci, dlaczego u mnie nie ma fazy wyzszych temperatur, ale przypuszczalnie nie mam jeszcze owulacji przez to ze karmie piersia, choc teraz to juz tylko w nocy, 2-3 razy..., chyba to wystarcza u mnie zeby zahamowac owulacje.../
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Betsabe » 23 maja 2006, o 09:58

Dona,

Nie prowadze zbyt higienicznego zycia, ale wykresy raczej mam czytelne.

Czasem zdarzalo mi sie, ze wyjezdzalam w delegacje i musialam mierzyc tempke duzo wczesniej, mimo to wykres byl do zinterpretowania.

Poza tym czesto wieczorem pije piwko :oops: lub drinka (np martini), nie wplywa to na pomiar.

Dodatkowo w nocy czesto wstaje, bo maly chce zrobic siusiu lub chce cos do picia, tez tempki mam do zinterpretowania.

Jakas taka jestem niewrazliwa na zewnetrzne okolicznosci. :wink:

Po prostu mysle, ze jesli doszlo do owulacji i wewnatrz dziala progestron, to czy sobie w nocy chodze czy spie cala noc, tempka i tak bedzie wyzsza niz przed owulacja. I zauwaze to.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Re: Zakłócenia pomiaru

Postprzez pysia74 » 23 maja 2006, o 11:19

Dona napisał(a):Ale czy jakies zaklocenia zanizaja temperaturę? Macie takie doświadczenia?

ja na razie zauważyłam obniżenie ptc
- gdy zmarznę trochę w nocy, np. śpię przy otwartym oknie i akurat zdarzy się poranek chłodniejszy niż zwykle, albo gdy odkryję się przez sen, albo w zimie gdy czasami nam płomień w piecu wygaśnie i rano zamiast 18st mamy w pokoju 14st.
- gdy wezmę (zwłaszcza na noc) tabletkę z grupy niesterydowych leków p/zapalnych (mam problemy z układem kostno-stawowym i niestety czasem je zażywam), różne leki z tej grupy oprócz działania przeciwzapalnego mają mniej lub bardziej wyrażone działanie przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, no i u mnie to zwykle na wykresie widać... dlatego, jeśli tylko mogę wytrzymać ból to staram się ich nie brać, zwłaszcza w "dniach strategicznych"
pysia74
Bywalec
 
Posty: 107
Dołączył(a): 19 marca 2005, o 05:23

Postprzez ewerner » 23 maja 2006, o 14:25

Ja tez zauwazylam, ze jak wezme wieczorem cos z Ibuprofenem, to mi zaniza ranna temperaturke. :)
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Anita_T » 23 maja 2006, o 15:05

Ja jak w nocy zmarznę, to mam niższą temperaturę niż zwykle.
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez Betsabe » 24 maja 2006, o 10:09

Dziewczyny, a skad wiecie, ze jak np. zmarzniecie w nocy, to tempka jest nizsza z tego powodu?? :? I o ile ona jest nizsza niz powinna. :?:

Hmmm, ja tez czasem odkrywam sie w nocy... moze tez mam wtedy nizsza tempke? Ale w sumie nie umiem tego okreslic.

Ogolnie w I fazie (przed owulacja) mam tempki od 36.2 do 36.6 a w fazie lutealnej mam zazwyczaj powyzej 36.7.

Tak ogolnie moge okreslic swoje tempki w cyklu po roku mierzenia.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez NB » 24 maja 2006, o 13:16

Bez przesady , to chyba trzeba na golasa przy otwartym oknie spać. Ja jestem ogólnie mówiąc zmarźluchem i takich sytuacji nie miałam. Nie można każdej niższej wartości temperatury tłumaczyć sobie otwartym w nocy oknem. A tak przy okazji - spanie przy otwartym oknie jest niewskazane, ponieważ organizm i tak obniża temperaturę w nocy. Co innego przewietrzenie i lekkie uchylenie okna a co innego jego otwarcie.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Betsabe » 24 maja 2006, o 13:31

Hmmm, no wlasnie ...

Przyjmując taki tok rozumowania, to w czasie letnich upałów zaczne przypuszczac, ze wyższa tempka jest nie z powodu odbytej owulacji tylko ciepłych nocy :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kt_ryba » 24 maja 2006, o 16:17

Ja zauważam spadek temperatury jeżeli dość krótko śpię (nawet jeśli to jest te przepisowe 3-4 godzin). Wtedy też cały dzień jest mi zimno. Ale nigdy nie zakłóca to wykresu do tego stopnia, żebym nie mogła odczytać skoku.
kt_ryba
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 67
Dołączył(a): 4 maja 2006, o 11:39
Lokalizacja: Konin

Postprzez agulla » 29 maja 2006, o 21:57

a ja mam właśnie totalnie rozpaprane wykresy tempki i zauważyc skok to mistrzostwo :| niestety, powód jest prosty wstaję i karmię w nocy malutka no i nigdy już nie wiem czy rano jak mierzę to spałam wcześniej choćby godzinkę czy właśnie parę minut temu usnęłam po odłożeniu małego, albo co gorsza budzę się z malutkiem przy piersi i nie pamiętam skąd się tam wziął :shock:
no cóż zdecydowanie za bardzo przemęczona jestem na wykresy tempki
dobrze że mam szyjkę :D
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez novva » 29 maja 2006, o 22:00

agulla napisał(a):dobrze że mam szyjkę :D

Pozwolę sobie zauważyć, że to nie jest jakieś kuriozum :lol:
Trzymaj się, wykończona matko
Ostatnio edytowano 29 maja 2006, o 22:04 przez novva, łącznie edytowano 1 raz
novva
 

Postprzez Dona » 29 maja 2006, o 22:03

agulla napisał(a):albo co gorsza budzę się z malutkiem przy piersi i nie pamiętam skąd się tam wziął :shock:
:D


Ojej.. ja miałam to samo.....ale to jest dziwne uczucie..
trzymaj się!!
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron