Teraz jest 3 maja 2024, o 20:53 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

ile trwa II faza?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

ile trwa II faza?

Postprzez Betsabe » 26 kwietnia 2006, o 10:21

Ile powinien przecietnie wynosic okres, podczas którego zauważamy sluz lepszej jakosci?

Obserwując swoje cykle widze duzą nieregularność w tym zakresie, czasem mam płodny sluz zaledwie 5 dni,a czasem nawet okolo 10?

Czy tak moze sie zdarzac, czy to jakas anomalia?

Czy w takim cyklu, w ktorym lepszy sluz wystepuje krocej moze nie dochodzic do owulacji?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez abeba » 26 kwietnia 2006, o 13:38

a czy sluz w polaczeniu z temperatura daje tez tak robiezne wyniki?
bo u mnie z interpretacją jest kpa nerwow, watpliwosci i emocji, a i tak co miesiac konczy sie na tym ze 19dc wieczorem poczatek III fazy. Tylko co miesiac sie łudze, ze moze tym razem ta sie wykroic cos wczesniej. ale ostatecznie jest regularnie, mimo ze sluz i temp. wariuje to wynik sumarycznej interpretacji jest zawsze podobny.
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 26 kwietnia 2006, o 13:43

Abeba, ja mam dosc nieregulrane cykle. :?
Rok temu odstawilam pigulki i od tego czasu wlasciwie mam roznorodne dlugosci cykli.
Ostatnio z tendencja do skracania.
Poprzedni cykl trwal 26 dni (12 dni faza lutealna), jak na mnie bardzo krotki cykl.
W kazdym razie sluz pojawia sie u mnie zazwyczaj ok 9 dc i trwa albo ponad 10 dni i wtedy nastepuje skok (ok 20 dc) czyli mam dlugi cykl, albo ostatnio sluz pojawil sie 9 dc a zanikl mi 15 dc i wtedy tez skoczyla tempka i mialam dosc krotki cykl.

Zastanawia mnie, dlaczego raz mam dluzej sluz raz krocej :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez abeba » 26 kwietnia 2006, o 19:54

no po prostu na tym polegają nieregularne cykle, że to faza II się zmienia (III powinna być +-równa bo zależy od trwałości ciałka żółtego). A jak II faza długa to i sluz długo. Ale nie rozpatrywalabym samego sluzu. Równie odbrze możesz napisac że raz masz fazę niskich temperatur długą, raz krótką (bo zakładam że wzrost masz w okolicy szczytu sluzu).
Ktoś wie jakie są przyczyny nieregularnych cykli?
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez agulla » 30 kwietnia 2006, o 23:45

Betsabe czyli sytuacja typowa jak dla osób które odstawiły pigułki, długaśne cykle z tendencją do skracania która sugerować może i powinna normalizację sytuacji hormonalnej w organiźmie, tym samym faza lutealna powinna się wydłużać a śłuzu też powinno być tak conajmniej 5 dni bo wtedy mamy dodatkowe reguły wyznaczania końca fazy I :)
pozdrawiam agulla
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Betsabe » 1 maja 2006, o 07:39

agulla napisał(a): śłuzu też powinno być tak conajmniej 5 dni bo wtedy mamy dodatkowe reguły wyznaczania końca fazy I :)


Agulla, jakie to reguły??

Czy jest roznica w ustalaniu tych regul, jesli ktos ma sluz 1-2 dni,a ktos np 10???
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez agulla » 3 maja 2006, o 22:28

tak :) poczytaj sobie http://www.npr.pl/npr/kurs/8.html a dokładniej w Sztuce NPR jeśli ma sie conajmniej 6 dni ze śluzem z dniem szczytu włącznie to można zastosować regułę ostatniego dnia suchego co często w długich cyklach daje parę dni swobody więcej :)
pozdrawiam agulla
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kasiama » 3 maja 2006, o 22:43

A ja się ciągle będę upierać, że to zależy, jak metodę zdecyduje się stosować Betsabe. Bo tak jest jak widać u Kippley'ów a w innych metodach niekoniecznie.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Dona » 6 czerwca 2006, o 11:10

Odświeżam watek- mam pytanie, ale po pierwsze......

agulla napisał(a):tak :) w Sztuce NPR jeśli ma sie conajmniej 6 dni ze śluzem z dniem szczytu włącznie to można zastosować regułę ostatniego dnia suchego co często w długich cyklach daje parę dni swobody więcej :)


w mojej ksiaszce "sztuka NPR" Kippleyów, pisze o 5 dniach ze sluzem
str. 96.
/czyżby stawali sie coraz bardziej "liberalni"...
skąd takie rozbieznosci, a moze to nie ma takiego znaczenia /
:? :? :?

mam pytanie odnoście Waszych doświadczen odnosnie fazy II, a mianowicie jak to u Was wygląda, ile tak faktycznie wymagane jest w Waszych cyklach powstrzymanie sie od wspólżycia...gdy nie planujecie poczęcia..

Teoretycznie kobieta moze zajsc w ciaze od 5-7 dni- biorac pod uwage fakt, że zdolnosc kom. jajowej do zaplodnienia utrzymuje sie do 24 godz, a plemniki zyja od 3-5 dni /oj wiemy wiemy juz z tego forum, ze sa takie "zuchy", co mogą przezyc i dluzej/

w NPR dodaje sie jeszcze jakis zapas dni przed owu, ze wzgl. na mozliwosc wczesniejszego jajeczkowania.

I tak oto z tych 5-7 dni- patrzac na przykładowe cykle w ksiazkach albo w "ćwiczeniach" robi sie nagle-12-14 dni.....albo i wiecej....:-(

Czy to tylko taki, "chwyt reklamowy" o NPR, ze wystarczy powstrzymac sie od wspołzycia 8-10 dni? W większosci publikacji tak pisza....

Nie mam jeszcze wlasnych doswiadczen o mojej fazie 2, dla mnie ona trwa jak narazie przez wiekszosc cyklu, dlatego prosze o podzielenie sie doświadczeniami...
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fiamma75 » 6 czerwca 2006, o 11:27

Jak nie staraliśmy się o dziecko, to minimalna ilość dni płodnych było 9 (nie da się w żaden sposób zejść niżej), ale zazwyczaj było to 10-12, choć zdarzało się i 14.
Sama widzisz, że jest to chwyt reklamowy.
Jednak my należeliśmy do szczęściarzy (teraz to widzę w porównaniu z innymi), gdzie ilość dni, w których można było współżyć była większa od tych ze wstrzemięźliwością :D
Za to po porodzie czeka nas coś zupełnie innego. Na samą myśl o np. współżyciu raz na parę tygodni, to mi się odechciewa :cry:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Betsabe » 6 czerwca 2006, o 11:43

No niestety u mnie to wyglada gorzej, mam nieregularne cykle.

Najwczesniejszy skok mialam 15 dc, tak wiec 15 - 7 dni =8 dc, czyli tak zakladam dla bezpieczenistwa, ze moja I faza trwa 7 dni, no i teraz czekam wlasnie na owulacje. Mam dzis 21 dc i dopiero dzis mam 1 wyzsza tempke (prawdopodobnie, bo musze jeszcze poczekac, co bedzie w nastepnych dniach). A ze nigdy nie mam od razu dobrego skoku, tak zeby 3 wyzsza tempka pozwala na rozpoczecie III fazy, zazwyczaj musze czekac na 4 tempke czyli prawdopodobnie dopiero 25 dc wieczorem bedzie III faza.

Tak wiec 25 odjac 7 w tym cyklu moja II faza wyniesie 18 dni. :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez adamw1 » 6 czerwca 2006, o 15:02

u nas własnie po porodzie tak jest dłuższy czas niewspółżycia niż wspołżycia na około 32-33 dni 6 dni fazy III wiec odliczając 6 dni I fazy kiedy żona ma @ i jest to dość bolesne i obfite czasu na zbiżenia jest niewiele. Dodatkowo małe dziecko 9 miesięcy czasami skutecznie to uniemożliwia
adamw1
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 22 stycznia 2006, o 22:28


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości

cron