Odświeżam watek- mam pytanie, ale po pierwsze......
agulla napisał(a):tak
w Sztuce NPR jeśli ma sie conajmniej 6 dni ze śluzem z dniem szczytu włącznie to można zastosować regułę ostatniego dnia suchego co często w długich cyklach daje parę dni swobody więcej
w mojej ksiaszce "sztuka NPR" Kippleyów, pisze o
5 dniach ze sluzem
str. 96.
/czyżby stawali sie coraz bardziej "liberalni"...
skąd takie rozbieznosci, a moze to nie ma takiego znaczenia /
mam pytanie odnoście
Waszych doświadczen odnosnie fazy II, a mianowicie jak to
u Was wygląda, ile tak faktycznie wymagane jest w Waszych cyklach powstrzymanie sie od wspólżycia...gdy nie planujecie poczęcia..
Teoretycznie kobieta moze zajsc w ciaze od 5-7 dni- biorac pod uwage fakt, że zdolnosc kom. jajowej do zaplodnienia utrzymuje sie do 24 godz, a plemniki zyja od 3-5 dni /oj wiemy wiemy juz z tego forum, ze sa takie "zuchy", co mogą przezyc i dluzej/
w NPR dodaje sie jeszcze jakis zapas dni przed owu, ze wzgl. na mozliwosc wczesniejszego jajeczkowania.
I tak oto z tych 5-7 dni- patrzac na przykładowe cykle w ksiazkach albo w "ćwiczeniach" robi sie nagle-12-14 dni.....albo i wiecej....
Czy to tylko taki, "chwyt reklamowy" o NPR, ze wystarczy powstrzymac sie od wspołzycia 8-10 dni? W większosci publikacji tak pisza....
Nie mam jeszcze wlasnych doswiadczen o mojej fazie 2, dla mnie ona trwa jak narazie przez wiekszosc cyklu, dlatego prosze o podzielenie sie doświadczeniami...