Szukałam w wyszukiwarce, ale nie mogą znaleść, ani w necie. Książek tymczasowo nie mam.
A dręczy mnie to bardzo od jakiegoś czasu, tak zwana babska ciekawość. Dlaczego trzeba czekać te 3 wyższe tempki? Czy tylko dla pewności, że temperatura sie utrzyma i nie pojawi znów śluz płodny? Czy też w czasie tych 3 dni może być owulacja, czy jeszcze z innego powodu?
Bo na przykład czy mogę zamiast tego 3 dnia wieczorem poprzytulać sie z mężem 2 dnia (zakładając, że tego 3 dnia temperatura się utrzyma, tak jak zakłada sie, że obecny cykl nie będzie krótszy niż normalnie)? Oczywiście na własną odpowiedzialność, bo rozumiem, ze to troche igranie z ogniem. Chodzi mi o to, czy duze jest prawdopodobieństwo, że się zajdzie w ciąże?
To pytanie takie łamiące zasady npr, ale jestem ciekawa, więc może ktoś mi odpowie...