Teraz jest 8 maja 2024, o 11:59 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

wahania długości fazy lutealnej - dlaczego

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Postprzez Betsabe » 23 marca 2006, o 10:19

Mam troszke inne pytanie.
Zauwazylam u siebie ( a takze inne dziewczyny o tym wspominaly w swoich postach, ostatnio chyba Anita), ze mimo, ze teoretycznie faza lutealna powinna trwac tyle samo za kazdym razem , to w moim przypadku faza ta waha sie od 12 dni az do 16 :?

Hmm, od czego to zalezy, ze w jednym cyklu wyzsze tempki mam az 16 dni, a w innym 13 lub 12 :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Gosiaczek » 24 marca 2006, o 13:06

U mnie takie wahania nigdy nie byly dluzsze niz 1 dzien (krocej lub dluzej). Uznalam to za "skromne" odchylenie :wink: Sama mnie zaintrygowalo to co piszesz Betsebe - to ciekawe ...
Gosiaczek
Bywalec
 
Posty: 172
Dołączył(a): 20 grudnia 2004, o 13:56

Postprzez ewerner » 24 marca 2006, o 15:07

Witajcie,
Nieregularności te spowodowane są różną długością okresu poprzedzającego jajeczkowanie, ponieważ poowulacyjna faza temperatur wyższych (tzw. faza lutealna) trwa w każdym cyklu tyle samo, chociaż różnie u różnych kobiet. Normalna (to znaczy nie wpływająca na płodność) długość fazy lutealnej waha się pomiędzy dziesięcioma a szesnastoma dniami.

cytat ze strony: http://www.lmm.pl/npr/kurs/14.html

Dlugosc fazy lutealnej nie powinna sie zmieniac. Jest stala dla kazdej kobiety.
Oczywiscie roznica +/- 1 dzien, jest tutaj czysto statystyczna. To czy faza ma np. 10 czy 11 dni moze zalezec od tego, czy zaobserwujemy @ wieczorem jednego (1) dnia czy rano nastepnego (2), i czy dany (1) dzien wliczymy do fazy temp. wyzszych.
Natomiast jesli chodzi o to co napisala Betsabe, to mysle, ze znow wkracza tutaj nie rzeczywista zmiennosc fazy lutealnej, ale ... zaleznosc jej dlugosci od tego:
- kiedy wyznaczymy skok temperatury
- czy temp. w przedzien jajeczkowania nie byla zaklocona
- jak wyznaczymy poziom nizszy i wyzszy (np. jesli jest wczesniej zaklocenie, to mozemy go troche inaczej wyznaczyc, i np sztucznie skrocic sobie faze lutealna z 14 do 12 dni.

Betsabe , nie wiem jak analizujesz swoje tempki (czy uzywasz jakiego sprogramu czy sama - recznie), ale musialabym na nie spojrzec (chociaz kilka, w ktorych wyznaczylas rozne dl. fazy lutealnej), zeby cos wiecej powiedziec. Jak chcesz, mozesz mi przyslac pare wykresikow e-mailem, to sprobuje je zinterpretowac, i porownamy, czy taka sama nam wyszla dlugosc fazy lutealnej. :)

Prawde powiedziawszy nie wiem, czy moze byc jakis powod rzeczywistej zmiennosci dlugosci fazy lutealnej miedzy kolejnymi cyklami (poza skroceniem jej np. z powodu jakiejs traumy, czy przepracowania). Rozumiem, ze moze sie zmieniac np w przeciagu 5 lat obserwacji, ale tak od cyklu do cyklu to mi sie nie wydaje. Jeszcze troche popytam o to znajomych.

Pozdrawiam

Ewa
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Betsabe » 24 marca 2006, o 15:27

(jak wroce do domu poprosze, zeby mąz pomogl mi wkleic linka do wykresu, bo sama nie umiem :oops: )


hmmm, Ewo, rzuc okiem na ten moj cykl... jeden z najdziwniejszych, trwał 56 dni, tempki nie mierzylam do konca, okres dostalam 7 wrzesnia...
FF wyliczyl, ze mialam w tym cyklu 16dniowa faze lutealna
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez ewerner » 24 marca 2006, o 16:41

Ok, czekam na linka :)
Jakby co mozesz mi poprostu wyslac e-mailem:
e_werner(malpa)wp.pl
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fiamma75 » 24 marca 2006, o 16:49

Mi też długośc fazy lutealnej się wahała (od 13 do 15 dni, choć miałam też w przeciągu ostatnich 2-3 lat 1 x 12 dni, i 1 x 16 dni).
Nie uważam jednak tego za problem.
Dłuższą miałam, gdy obniżył mi się poziom prolaktyny i wtedy było to 14-15 dni.
Zastanawiam się też, czy czasem nie jest to kwestia wpływu jajeczkowania z danego jajnika.
zauważyłam też, że zazwyczaj, gdy skok był wcześniej (15dc), to faza lutealna była krótsza a gdy później, to dłuższa. Sama jestem ciekawa czemu tak było.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Betsabe » 24 marca 2006, o 18:16

Wykres do interpretacji

OK, juz mąz mi pomogł 8)
To moj jeden z najdluzszych cykli. Bardzo dziwny i do dzisiaj nie umiem go zanalizowac. Trwał 56 dni, okres dostalam 7 wrzesnia, nie mierzylam tempek pod koniec cyklu, wiec brakuje 4 ostatnich tempek.

Mozecie go zinterpretowac? FF wyznaczyl mi owulacje 40 dc i wlasnie 16 dni fazy lutealnej. Zazwyczaj mam faze lutealna 13-14 dniowa ...
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez ewerner » 24 marca 2006, o 19:53

Betsabe,
zinterpretowany wykres
- dzieki Tobie sie czegos nauczylam - jak wsadzac cos w taki sposob, zeby nie bylo jawnie adresu - dzieki :)

A wracajac do wykresu, to narysowany jest w programie :elKarta (tam mozna go zintepretowac jak i w FF), ale ja interpretowalam go recznie (wole to niz jak komputer za mnie takie wazne rzeczy robi).
Mi tez wyszlo, ze faza lutealna byla w tym cyklu 16 dni - miedzy 1 dniem wyzszej temp. a ostatnim dniem cyklu (6.09). Czyli FF tez dobrze to zinterpretowal. :lol: ALe to nie znaczy, ze masz sie martwic. :wink: Powiedz raczej, czy tak bywa czesto, czy raczej w kazdych cyklach masz faze lutealna 13-14 dni, a tylko ten byl taki dziwaczny?

Ciekawe jest tez to co powiedziala fiamma75:
zauważyłam też, że zazwyczaj, gdy skok był wcześniej (15dc), to faza lutealna była krótsza a gdy później, to dłuższa.


No i oczywiscie jest tez pytanie, czy nie jest to cykl z jakimis lekami, bo te przeciez moga zmienic dlugosc fazy temp. wyzszych. :)

Jak juz mowilam sprobuje sie podpytac. Moze jak pode do mojego gin. to tez sie spytam o te sprawe :)

Acha, wlasnie spojrzalam na twoje wykresiki (gdzies na forum nbyl link do nich), ze od 10.06.05 do konca roku mialas faze lutealna 16 dni. No to w tych 4 cyklach byla reguralna, nie?
Moze to znaczy, ze dla Ciebie wlasnie takie dlugie fazy lutealne sa norma, a krotka - 12/13 dniowa jest w jakis sposob zaburzona.

Spojrze sobie jeszcze na Twoj wykres z lutego - jesli moge, i napisze na priv :)

Papatki
Ewa
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Betsabe » 24 marca 2006, o 23:04

Dzieki dziewczyny za opinie :lol:

To ciekawe, co zauwazyla Fiamma w swoich cyklach, ale raczej ja w swoich nie widze tej prawidlowości.

Przejrzalam swoje wykresiki od VI zeszlego roku i mialam takie dlugosci fazy lutealnej; 15 dni, 16 dni, 13 dni, 13 dni, 12 dni, 14 dni, potem mialam cykl 22 dniowy chyba bezowulacyjny :? , no i ostatni cykl - 14 dniowa faza lutealna (moim zdaniem), bo FF wyznaczyl mi 12 dniowa :roll:

No ale juz wczesniej Ewa zauwazyla, ze na wyznaczenie fazy lutealnej ma wplyw wiele czynnikow. Zalezy duzo od tego, czy tempka skacze od razu do gory, czy tez rosnie stopniowo - w sumie ten sam cykl kazdy moze troszke inaczej interpretowac (np u mnie czesto sie zdarza, ze interpretuje swoj cykl inaczej niz FF) :roll:
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez aneczka10 » 2 kwietnia 2006, o 00:02

No właśnie, mam ten sam problem ze zrozumieniem fazy lutealnej. U mnie różnice wahają się między 9 a 15 dniami! Przeczytałam uważnie powyższe posty i wykluczyłam podawane przez was możliwości wpływu na długość tej fazy. i drugie pytanie: widzę, że komputer interpretuje Wam wykresy. Czy zapisujecie dane tylko do komputera, czy też,a może przede wszystkim, w osobnym zeszycie? Pozdrawiam.
aneczka10
Przygodny gość
 
Posty: 6
Dołączył(a): 3 grudnia 2004, o 00:40
Lokalizacja: Sulejówek

Postprzez Betsabe » 2 kwietnia 2006, o 14:07

Hehehe, ja to mam fiola na punkcie wykresikow, prowadze je w komputerze na 3 stronkach: angielskiej (FF), niemieckiej i polskiej
:P
Jak padnie mi komp, to bedzie bieda :wink:

Aneczka, jesli masz takie wahania w fazie lutealnej, to mysle, ze cos nie tak z progesteronem.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości

cron