Teraz jest 2 maja 2024, o 01:54 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Prośba o zinterpretowanie wykresu ciążowego

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Postprzez Ewa M » 20 lutego 2006, o 23:07

Oj Fresita, ja też bardzo płakać nie będę! Bardzo chciałabym mieć takie własne maleństwo. Ale to jednak nie najlepszy czas na nie (choć pewnie Bóg wie lepiej, w końcu on tu jest najwyższy). Ja też jestem nauczycielką, ale nawet nie udało mi się jeszcze stażu skończyć :( . No i jeszcze nie wiem, czy zostałam całkowicie wyleczona z różnych tych moich choróbsk. No i brać antybiotyk, czy nie brać? A i chora byłam ostatnio na grype, więc też kiepsko pewnie z morfologią. A już najbardziej to mi żal by było męża, on i tak sie stara jak może i troszczy.
Ach i jeszcze kuzyni-sublokatorzy. Oni to dopiero mieli by problem! Dwie rodziny z małymi dziećmi! I jak zmieścić łóżeczko dziecięce do pokoju, w którym już nawet stół się nie mieści. Chyba że wynieślibyśmy wszystkie meble :wink: do przedpokoju.
Dlatego też mam takie mieszane uczucia.
A może szczęsie wam dopisze i cykle wam się wydłużą :lol: . No bo gorszej płodności to wam nie życze, bo to nieładnie 8) .
Wszystkiego dobrego!
Ewa M
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 30 listopada 2005, o 15:38

Postprzez Agfa » 22 lutego 2006, o 00:03

Czytam Wasze posty i jestem lekko zaniepokojona.Już raz na stronach Ligi ktoś napisał-może Ty Fresito,że plemniczki "przeczekały" 9 dni i dopięły swego celu,ale uznałam to za pomyłkę.W literaturze najczęściej podają,że plemniki zachowują zdolność do zapłodnieni 2-3dni.Moja nauczycielka NPR powiedziała mi,że do 6-zresztą tyle zwykle trwa faza ze śluzem dobrej jakości.Mam długie cykle 30-36 dni,więc korzystamy z niepłodności przedowulacyjnej.Z Doringa i Ogino wyliczyłam,że ten czas to 10 dni cyklu.Jestem "bojnadusza"więc odejmuję 2 dni-czyli 8.Teraz lekko się zaniepokoiłam.Ale skoro płodność z wiekiem spada "dramatycznie"-to też słowa z literatury,to może nie powinnam się bać.I ja stosuję metodę dr Teresy Kramarek.Czy ją znacie?Pozdrawiam.
Agfa
Przygodny gość
 
Posty: 69
Dołączył(a): 1 lutego 2005, o 23:01
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez abeba » 22 lutego 2006, o 00:27

czytałam u autora programu ctlife (nie pamiętam adresu strony) że jest troche zbyt liberalna. Reguł Ogino tu już chyba nie ma co stosować, toż to prehistoria oparta na czasach gdy zycie kobiet było bardziej ustabilizowane...
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez fresita » 22 lutego 2006, o 18:11

Agfa, tak to ja pisałam na forum o tych dzielnych plemnikach :) nio jakby u mnie przyjąc, że owulacja była w okolicy 1 dnia wyższej tempki, to łatwo policzyć, że przezimowały 9 dni :) ale dziwi mnie tylko to, że w dniu współżycia, a badam się zawsze przed, było sucho, więc jak to możliwe, że one przezyły w niesprzyjających warunkach bez żadnego sluzu chociaż dzień :?:
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agfa » 22 lutego 2006, o 19:58

Fresito,Wasze plemniczki to po prostu dzielni żołnierze...Myślę,że Wasze Maleństwo to wyjątkowo ważna Osoba i żadne metody nie mogły zakłócić jej poczęcia :lol:
Abebo-chyba żle sięwyraziłam-nie stosuję met.Ogino,tylko do wyznaczania okresu niepłodności przedowulacyjnej oprócz obserwacji stosuję "pomocniczo"obliczenia wg Doringa od najkrótszej fazy niższej temperatury odejmuję 6 i od najkrótszego z ostatnich 12 cykli odejmuję 20-to drugie obliczenie jest wg Ogino(po 6 cyklach odejmowałam 21)
W przypadku otrzymania dwóch różnych liczb o długości tego okresu decyduje mniejsza cyfra.Oczywiście też współżycie co drugi dzień i każdą zmianę -ustąpienie suchości,zmiana w niezmieniającej się dotąd wydzielinie itp.traktuję jako nadejście okresu płodnego.To wszystko znalazłam w książce wspomnianej p.Kramarek rok 2004-więc chyba nie jest taka przestarzała :wink:
Ta metoda nosi też nazwę met.wielowskażnikowej podwójnego sprawdzenia-uff -długo nie mogłam jej zapamiętać i z pobieżnych moich obserwacji nie różni się mocno od Roetzera.Oczywiście nie jestem takim znawcą jak Wy-tak naprawdę stosuję npr rok i 7 miesięcy.Pozdrawiam.
Agfa
Przygodny gość
 
Posty: 69
Dołączył(a): 1 lutego 2005, o 23:01
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Agfa » 22 lutego 2006, o 20:29

Oczywiście żle napisałam-pisze się Rotzera,nie Roetzera... :oops:
Agfa
Przygodny gość
 
Posty: 69
Dołączył(a): 1 lutego 2005, o 23:01
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Josaris » 24 kwietnia 2006, o 22:03

Bardzo dobrze napisałaś!!!

Dla o umlaut można przyjąć dwuznak oe lub po prostu o.

jestem polonistką :)
Josaris
Bywalec
 
Posty: 152
Dołączył(a): 17 marca 2006, o 22:04
Lokalizacja: Eastbourne, Anglia

Postprzez Amazonka » 18 września 2007, o 09:46

Czy można wiedzieć, w jakim wieku byliście w czasie tego poczęcia?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Ania x » 18 września 2007, o 12:04

Wiadomo, że nie ma co dopatrywać się przyczyn na siłę.
Ale uważam, że KP może mieć jednak rację. Nawet doświadczonej osobie w rozpoznawaniu różnych śluzów, może się zdarzyć, że pierwsze oznaki płodnego śluzu wymieszają się z nasieniem i tego nie zauważy.
Tzn., po prostu zastanawia mnie to, że Fresita od razu miała bardzo płodny śluz, a wcześniej tak jakby nie było żadnych przygotowań organizmu do tego w postaci śluzu mniej płodnego. Fresita tak u Ciebie zawsze?

A poza tym, nawet zakładając, że Fresita nie popełniła żadnego błędu (bo ponieważ badała ujście szyjki przez dociskanie i takie wyjaśnienie jest na miejscu), zastanawia mnie jedno:

Jak ktoś ma sucho, czy plemnik może umrzeć w ciągu jednego dnia (lub nocy?) Fresita od samego początku ma super płodny śluz, więc jeśli dożył aż ów śluz się pojawi, miał okazję wypoczywać sobie w nim az do owulacji. Zresztą śluz mógł się pojawić w nocy, kiedy się go nie bada.

Zresztą Fresito, zgadzam się z tym, co dziewczyny napisały, czy da się wyjaśnić Twój wykres czy nie, myślę, że Pan Bóg chyba naprawdę chciał tych narodzin :D

Myślę też, że taki wykres jak Fresity może być dla nas nauczką (dla mnie jest) gdzieś usłyszałam, że jak ktoś chce rozśmieszyć Pana Boga, to może sobie coś zaplanować.. :)
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez fresita » 18 września 2007, o 15:50

ja bylam w wieku 25 lat, maz mial 29 :)
Aniu zawsze tak mam, sucho sucho i nagle piekny rozciagliwy w 8 dniu czy 9, co do badania sluzu bylam juz doswiadczona, wiec na pewno nie pomylilam go z pn. tego jestem akurat pewna :) a z 1 fazy juz nie korzystamy, przynajmniej do czasu kiedy dostane stabilna prace
:wink:
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fiamma75 » 18 września 2007, o 17:53

U mnie ostatnio zrobiło się tak samo jak fresity ze śluzem.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kamienna » 18 września 2007, o 17:56

fresita, inspirujący temat:)

Gratulję potomka i jak sobie czytam, to myślę, żeście stworzeni do rodzenia dzieci (latwo Wam to przychodzi, a i rodzenie masz wymarzone). Może to przemyślcie...:P
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Amazonka » 6 listopada 2007, o 17:50

Takie zaskakiwanie przez Bj bez zapowiedzi gorszej jakości to trudna sprawa.

U mnie uczucie "spływa" jest już 5-7dc, potem pojawia się śluz gorszej jakości od razu i nie wyklucza poczęcia. :-(
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości

cron