Teraz jest 30 kwietnia 2024, o 11:51 Wyszukiwanie zaawansowane
Moderatorzy: admin, NB, agulla
Ewa M napisał(a):Jakoś rady na niego znaleść nie możemy, ale podobno samo mówienie o nim troche pomaga.
Wojtek St. napisał(a):Niestety, gdy już doczekamy do fazy poowulacyjnej (czasami udaje się to stwierdzić, z tym że najczęściej się okazuje, ze to zaledwie kilka dni przed menstruacją) to wtedy żona przestaje zupełnie tego chcieć. Jest oziębła, zmęczona, apatyczna, najchętniej wszystko by przespała. Najczęściej próby rozbudzenia jej nie dają efektu a kończą się u mnie "brakiem męskości" i luż nie ma o czym mówić.
Jak już nawet do czegoś dojdzie to u mnie są problemy z odpowiednim wydłużeniem okresu współżycia bo napięcie zbyt duże po tak długiej przerwie, a żonę trudno doprowadzić w tym stanie do wymarzonego stanu rozkoszy.
Jeżeli uda nam się wreszczcie przeżyć to nasze zbliżenie (bo czasem jednak się udaje) to jest tak wspaniale, że trudno to opisać. Naprawdę nie przypuszczałem, że po wielu latach małżeństwa można ciągle coraz lepiej i mocniej przeżywać te chwile.
Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości