Teraz jest 30 kwietnia 2024, o 12:57 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Termometry na podczerwień (do ucha) a NPR

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Termometry na podczerwień (do ucha) a NPR

Postprzez Tomek » 8 lutego 2006, o 01:45

Witam!

O termometrach jest już parę wątków. W tym temacie chciałem jednak poruszyć tylko kwestię urządzeń działających na podczerwień i wkładanych najczęściej do ucha.

Do niedawna dostępne na rynku były tylko urządzenia o dokładności pomiaru 0,2°C, które niejako automatycznie nie nadawały się do NPR. Obecnie w ofercie są także aparaty o dokładności 0,1°C.

Zakupiłem właśnie takie urządzenie, dokładnie:
Citizen CT810 - dokładność 0.1°C (dla zakresu 36,00°C~39,00°C), mierzy w zakresie: 32.0°C~42.0°C, nie wymaga stosowania kapturków, cena ok. 130zł na allegro.

Zdziwiłem się, bo nawet polską instrukcję dostałem :-] W instrukcji jest napisane, aby odciągnąć sobie uszko do góry i w bok, wsadzić termometr i pomiar sam się dokona. Dokonuje. Problem, jednak w tym, że w zależności jak się termometrem 'wceluje' temperatury potrafią różnić się do 1°C :!: :(

Pomyślałem sobie, że kwestią treningu jest nauczenie się wsadzania termometru zawsze tak samo. Możliwe, że i tak będzie. Już teraz udaje mi się uzyskać serie po 4 takie same pomiary. Szukałem na sieci informacji, jakiś wskazówek jak dokładnie mierzyć takimi przyrządami i nic nie znalazłem. Jutro poszukam coś po angielsku.

Mam prośbę - jeśli ktoś ma doświadczenie w korzystaniu z takich urządzeń, nie koniecznie w celu NPR, proszę o podzielenie się swoimi uwagami. Co zaś dot. NPR - czy sądzicie, że taki termometr ma szanse znaleźć zastosowanie?

Pozdrawiam!
Tomek
Tomek
Bywalec
 
Posty: 119
Dołączył(a): 22 stycznia 2006, o 02:21
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postprzez agulla » 8 lutego 2006, o 02:06

mam złe doświadczenia nie związane z NPR ale związane z dousznymi termometrami, gdybym nie polegala na matczynej intuicji to nie wiem co by z moich dzieci było bo douszny nic rewelacyjnego nie pokazywał a mateusz miał ponad 39stopni gorączki :shock: ano dla dzieci mimo sugerujących to obrazków reklamowych to sie te cuda średnio nadają, żeby dobrze zmierzyć trzebaby było dziecku ucho urwać i tak do samej dziurki wkładać
pozdrawiam agulla
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kasiama » 8 lutego 2006, o 09:41

Co do stasowania termometrów dousznych w NPR - poszukaj na forum, bo kika razy się już to pojawiało.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Tomek » 8 lutego 2006, o 13:26

Agulla dziękuje za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Tak właśnie jest, że w zależności jak się włoży tak pokazuje. Dzieci ponoć mają proste kanały słuchowe i nie trzeba im wsadzać głeboko ani nic z uchem majstrować... tak przynajmniej w instrukcji jest napisane. Dobrze wiedzieć jak wygląda praktyka.
Kasiama, wiem że było. Przeszukałem już całe forum pod tym kątem. Kiedyś nie było termometrów z dokładnością 0,1stopnia co automatycznie je przekreślało. Poza tym te wypowiedzi, które znalazły traktują też o zwykłych termometrach elektronicznych i ogólnie polecają tylko rtęciowe (a przecież na forum wiele osób z powodzeniem stosuje MT1622).

Pozdrawiam i czekam na dalsze komentarze!
Tomek
Tomek
Bywalec
 
Posty: 119
Dołączył(a): 22 stycznia 2006, o 02:21
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postprzez kasiama » 8 lutego 2006, o 13:40

Tomek napisał(a):Poza tym te wypowiedzi, które znalazły traktują też o zwykłych termometrach elektronicznych i ogólnie polecają tylko rtęciowe (a przecież na forum wiele osób z powodzeniem stosuje MT1622).

No to akurat nieprawda. Na forum nie brakuje zagorzałych zwolenników termometrów elektronicznych. A co do przydatności takiego dousznego termometru do NPR argument (poza dokładnością pomiaru) jest jeszcze jeden: termometr nie ma kontaktu se śluzówką, a z jakiegoś powodu przyjęto mierzyć w miejscach, w których kontakt ze śluzówką jest. Tak samo jak mierzenie pod pachą nawet supet czułym i stabilnym termometrem do NPR się nie nada.

Gdybyś chciał popularyzować ten sposób mierzenia, to musiałbyć przeprowadzić testy - nie tylko na sobie, ale na dużo większej grupie osób - i potwierdzić wynikami, że to ma sens. Póki co mierzenie w uchu nie jest właściwe do NPR.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Tomek » 8 lutego 2006, o 14:04

kasiama napisał(a):No to akurat nieprawda. Na forum nie brakuje zagorzałych zwolenników termometrów elektronicznych.

Prawda, prawda tylko nie zrozumiałaś o co mi chodzi :-) Widocznie mętnie napisałem. W każdym razie, co sugerować może mój tekst w nawiasie, jest wiele osób które są zwolennikami term. elektronicznych. Natomiast na forum ad.term. na podczerwień wypowiadały się osoby, które traktowały je tak samo jak elektronicznie i na tej samej zasadzie krytykowały. Dobra... to nie jest specjalnie istotne... ciekawsze jest ... o śluzówce! :-)

Nie wiedziałem, że śluzówka ma jakieś istotne znaczenie. Z chęcią dowiedziałbym się - dlaczego akurat śluzówka jest ważna? Douszny termometr mierzy temp. bębenka i jego okolic, które ponoć są blisko połączone z mózgowym ośrodkiem sterowania temperaturką (ponoć, tak podają instrukcje).

Badania mam zamiar robić na sobie i narzeczonej. Oczywiście ich trafność zewnętrzna dla populacji ogólnej nie będzie za wysoka. Za to trafność będzie b.wysoka dla populacji liczącej dwie osoby - ja i moja narzeczona ;-) Czy ktoś inny z tego skorzysta to już będzie jego wybór. Mam zamiar wyniki testów opublikować na forum.

Pozdrawiam!
Tomek
Tomek
Bywalec
 
Posty: 119
Dołączył(a): 22 stycznia 2006, o 02:21
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postprzez kasiama » 8 lutego 2006, o 14:27

Nie wiem dokładnie, dlaczego akurat kontakt ze śluzówką jest tak ważny. Wiem, że się go podkreśla. Ale jestem bardzo ciekawa wyników twoich badań na dwuosobowej próbie. Weź pod uwagę wysokośc temperatury w stosunku do termometru rtęciowego (np. czy skok temperatury u twojej narzeczonej będzie tak samo czytelny i w tym samym dniu, co wg rtęciowego i powtarzalność pomiarów. Powodzenia!
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez SR » 19 lutego 2006, o 19:20

kasiama napisał(a):Nie wiem dokładnie, dlaczego akurat kontakt ze śluzówką jest tak ważny. Wiem, że się go podkreśla.


Jest to sprawa fizyki. Aby sonda termometru "dowiedziała się" jaka jest temperatura ciała, musi do niej przepłynąć odpowiednia ilość ciepła. Przepływ jest wprost proporcjonalny m.in. do powierzchni styku sondy z ciałem. Wilgotna wydzielina na styku okrągłej sondy z "płaskim" ciałem znacznie zwiększa przewodnictwo ciepła, a czasami wogóle je umożliwia. Powietrze jest gorszym przewodnikiem promieni cieplnych. Ot i cała tajemnica.
A tak na marginesie - jeżeli wykres temperatury jest trudny do interpretacji, to pierwsza rada: termometr do pupy. Jak dziecku. W 99% pomaga. Pomiary rektalne są najczytelniejsze. To też fizyka, ale oszczędźmy szczegółów.
SR
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 68
Dołączył(a): 25 maja 2004, o 21:38

Postprzez Tomek » 20 lutego 2006, o 00:10

Witam!
Obiecałem przesłać na forum wyniki moich testów. Jak narazie są to wyniki wielu pomiarów w krótkim czasie. Na to jak prezentują się wykresy NPR dla różncy termometrów trzeba będzie poczekać.

Pierwsze badanie polegało na wykonaniu 3 następujących po sobie pomiarów termometrem na podczerwień CT-810 (ucho), a potem 3 pomiarów termometrem elektronicznym MT 1622 (usta zamknięte). Następnie przerwa 3-7 minutowa i kolejna seria pomiarów i tak przez godzinę (cały czas siedząc przed komputerem).
Drugie badanie to cztery serie pomiarów wykonanych w godzinę: 1xrtęciowy owulacyjny AS POLONIA (usta), 1xMT 1622 (usta), 3x(2x) CT-810; siedząc na łóżku i czytając książkę. Pomiary podczerwienią były robione dwa, potem przerwy ok. 15 sekund -> dwa pomiary i przerwa 15s. -> kolejne dwa.

Na wstępie zaznaczam, że badania były obarczone pewnymi brakami:
1. Różne odstępy czasu pomiędzy seriami pomiarów,
2. Przy pomiarze w uchu, odstęp pomiędzy kolejnymi pomiarami powinien wynosić min. 1 minutę - w badaniu wynosił jakieś 10 sekund (zauważyłem, że gdy szybko, pod rząd wykonuje się kilka pomiarów to termometr pokazuje coraz to niższe wartości),
3. Aktualnie jestem trochę przeziębiony, zatkany nosek, więc i pomiar w uchu mógłbyć dodatkowo zaburzony - wydmuchiwanie nosa, kichanie (szczególnie dla badania pierwszego).

Wyniki dla badania pierwszego, 24 pomiary:
    MT-1622:
    średnia: 36,8275
    odchylenie std.: ,09852
    minimum: 36,67
    maksimum: 37,06

    CT-810:
    średnia: 37,1292
    odchylenie std.: ,16545
    minimum: 36,90
    maksimum: 37,50
Wskazówka interpretacyjna - im niższa wartość odchylenia std. tym lepiej. Można sobie przyjąć, że to jest dokładność pomiaru.

Wyniki dla badania drugiego, 4 pomiary dla rtęci i elektronicznego, 24 dla podczerwieni (4 pomiary to trochę mało):
    rtęć:
    średnia: 36,5875
    odchylenie std.: ,02500
    minimum: 36,55
    maksimum: 36,60

    MT-1622:
    średnia: 36,6400
    odchylenie std.: ,07071
    minimum: 36,59
    maksimum: 36,74

    CT-810:
    średnia: 36,7250
    odchylenie std.: ,07940
    minimum: 36,60
    maksimum: 36,90


Kilka uwag o samej procedurze pomiaru:
O ile termometr rtęciowy jest duży i ciężko go umieścić pod językiem 'na wiele sposobów', tak termometr MT 1622 można położyć na różnych obszarach pod językiem co będzie owocowało różnicą w mierzonej temperaturze. Sprawdziłem jak to wygląda w praktyce i rzeczywiście 0,05-0,1 stopnia różnicy. Olbrzymie znaczenie ma to jak się włoży termometr przy pomiarze na podczerwień - ale spokojnie, po kilkudziesięciu próbach ma się już nawyk takiego samego wkładania :-)

Wniosków pisać nie będę. Niech sobie każdy zinterpretuje i sam 'wywnioskuje' - z tym zastrzeżeniem, że te badania dużym błędem są obarczone (mało pomiarów, przeziębienie, miejsce pomiaru).

Pozdrawiam!
Tomek
Tomek
Bywalec
 
Posty: 119
Dołączył(a): 22 stycznia 2006, o 02:21
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron