Mam pewien problem i nie mozemy sobie z tym poradzic. Na początku
września poprzedniego roku urodziła nam sie córeczka - zresztą
niezaplanowany owoc NPR ( jak powiedziała nam nauczycielka NPR -
obserwacje byly prawidlowe i nie wiadomo dlaczego doszło do
zapłodnienia) ale to nie ważne cieszymy sie z tego dziecka jednak na
kolejne nie mozemy sobie teraz pozwolic. I tu tkwi problem - żona boi
sie współżycia i od tego czasu nie współżyliśmy - byliśmy u tej
samej nauczycielki NPR i niby wszystko wiemy ale jednak nie potafimy
zaufac tej metodzie. Inna antykoncepcja tez nie wchodzi w grę -
przekonania religijne. I co teraz począć - bardzo brakuje mi tej
bliskości - zaczyna mi to mocno przeszkadzać. Przed ciążą i
porodem współżyliśmy dość często - zgopdnie z NPR - a teraz
wogóle.....