Teraz jest 30 kwietnia 2024, o 22:21 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

czyste narzeczeństwo, a wstrzemięźliwość w małżeństwie

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Postprzez Lavazza » 14 stycznia 2006, o 13:04

A ja mam pytanie, trochę obok tego tematu. Będę bardzo wdzięczna wszystkim zamężnym i ożenionym za udzielenie odpowiedzi na nie :)

Czy fakt, że stosowaliście wstrzemięźliwość seksualną przed zawarciem małżeństwa jest w jakiś sposób dla Was podparciem, pomocą, kiedy już jesteście małżeństwem i chcecie się powstrzymywać w okresie płodnym?

w skrócie: czy czas czystego narzeczeństwa Wam w czymś pomógł? Tak z perspektywy czasu.

Dziękuję wszystkim za szczere odpowiedzi.
Lavazza
Przygodny gość
 
Posty: 37
Dołączył(a): 1 października 2005, o 10:40

Postprzez fiamma75 » 14 stycznia 2006, o 13:18

Odpowiedź moja a zwł. męża brzmi: nie :D
Poza tym dużo łatwiej zachowywać wstrzmięźliwość, kiedy się nie wie, co się traci :wink:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez AnnaJo » 14 stycznia 2006, o 15:17

kurcze, fiamma, jeszcze ktos napisze tak, jak ty, i zacznę się wkurzać na panie z poradnictwa, zapewniające, ze czystośc przed malzenstwem pomaga potem w czasie, gdy potrzeba wstrzemiezliwosci. dobrze, ze jest takie forum, i nie chodzi mi o udowodnienie, ze NPR jest beznadziejnie trudny, zawodny, nie dla ludzi, etc.
AnnaJo
Bywalec
 
Posty: 166
Dołączył(a): 2 listopada 2005, o 10:37

Postprzez fiamma75 » 14 stycznia 2006, o 15:58

Może są takie osoby, którym to pomaga, ale inaczej wygląda czystość przedmałżeńska a inaczej w małżeństwie. Naprawdę :wink:
Wstrzemięźliwość przed ślubem to pikuś w porównaniu np. z okresem płodnym a wy nie staracie się o dziecko, a to przecież maż, żona, jest obok, wiecie jak cudownie być razem, hormony grają. Dla mnie to był czas, że zęby w ścianę :wink:
NPR jest dla ludzi, ale nie jest cudowny. Jednym jest trudniej, innym łatwiej (zwł. tym o małych potrzebach).
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Iwonka » 14 stycznia 2006, o 19:13

Jestem mężatką z czternastoletnim stażem, mam wię c już "nieco" doświadczenia jako żona. bardzo cenimy sobie z mężem to, że wytrwaliśmy aż do ślubu w czystości, nie było to może łatwe, ale silna motywacja wystarczyła. Jestem jednak absolutnie pewna, że w żaden sposób nie ułatwia nam to przeżywania okresów wstrzemięźliwości w małżeństwie. Tak jak napisała Fiamma, to zupełnie co innego, gdy się już wie, czego trzeba się wyrzec, choćby na trochę, a u nas trwa to zwykle 2 - 3 tygodnie w cyklu.
Tak więc czystość przedmałżeńska jest cenna i ważna, ale zupełnie nie dlatego, że potem jest łatwiej, bo nie jest, mało tego - uważam, że jest trudniej - bo przecież razem się mieszka... i śpi... :wink:
Iwonka
Przygodny gość
 
Posty: 66
Dołączył(a): 2 kwietnia 2004, o 12:54

Postprzez fiamma75 » 14 stycznia 2006, o 20:04

Iwonka napisał(a):Tak więc czystość przedmałżeńska jest cenna i ważna, ale zupełnie nie dlatego, że potem jest łatwiej, bo nie jest, mało tego - uważam, że jest trudniej - bo przecież razem się mieszka... i śpi... :wink:


No właśnie :wink: Dlatego jest nieporówanie trudniej
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez KP » 14 stycznia 2006, o 21:55

Ciekawe pytanie. Moim zdaniem czystość przedmałżeńska pomaga ogromnie w tym, że samo współżycie jest safysfakcjonujące - chociażby przez to, że wchodzi się w nie i uczy się go w optymalnych warunkach. A czy ułatwia wytrwanie w okresach wtrzemięźliwości? Nigdy tego ze sobą nie wiązałem. Raczej odwrotnie - rodzice stosujący NPR mogą powiedzieć swoim dzieciom "nie jest tak, że człowiek MUSI współżyć, my też potrafimy żyć bez współżycia w fazie płodnej".
KP
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 279
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 21:14

Postprzez klara bemol » 16 stycznia 2006, o 23:55

A my jesteśmy 7,5 roku po ślubie i bardzo sobie cenimy tę wstrzemięźliwość. Po pierwsze nauczyliśmy się na siebie czekać. I to mi daje pewność, że mąż poczeka nie tylko dwa tygodnie płodne, ale i dwa miesiące po porodzie. To daje poczucie pewności i szacunku.
Po drugie nauczyło nas to rozmawiać o naszych potrzebach i marzeniach.

Nie mówiąc już o dumie, bo daliśmy radę. Dla mnie mąż jest pierwszy, ja dla niego pierwszą. Wszystkiego uczyliśmy sie od podstaw (dalej uczymy), ale ze świadomością, że mamy do siebie prawo, bo po ślubie.

Ale było ciężko, teraz też jest.
Jednak warto.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Ewa M » 18 stycznia 2006, o 00:52

A wracając do tematu... to myśle, że wstrzemięźliwość przed ślubem może pomóc w przestrzeganiu jej podczas npr, ale nie musi. Nie musi, bo faktycznie jest trudniej, bo się już ze sobą mieszka, bo tych dni niepłodnych u niektórych jest niewystarczająco 8) idp. I to powoduje, że tamten czas jest całkiem innym okresem, nie mającym nic wspólnego.
Ale z drugiej strony może pomóc, jeśli w narzeczeństwie właśnie dzięki wstrzemięźliwości małżonkowie nauczyli się akceptować płciowość i popęd swój i tej drugiej osoby, nauczyli się kierować nim i przezwyciężać pokusy. Kiedy nauczyli się wyrażać miłość inaczej niż tylko poprzez sex (a naprawdę ni wszyscy to potrafią). i pewnie jeszcze wiele niewymienionych rzeczy może pomóc, ale nie musi...
PS. Panowie, ale po co się tak kłucić, to forum pomocy. Zaraz znowu przez was nasza kochana moderator bedzie zmuszona zamknąć temat. A ktoś was czytając :) pomyślałby, ze cierpicie na zespół napięcia przed@ 8) Wasze uwagi są interesujące, zwłaszcza pod względem językowych igraszek, ale chyba nie o to tu chodzi. Jak się myle, to niech moderator mój post wykasuje 8)
Ewa M
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 30 listopada 2005, o 15:38

Postprzez tato » 18 stycznia 2006, o 08:47

wracjac do meritum

Lavazza napisał(a):Czy fakt, że stosowaliście wstrzemięźliwość seksualną przed zawarciem małżeństwa jest w jakiś sposób dla Was podparciem, pomocą, kiedy już jesteście małżeństwem i chcecie się powstrzymywać w okresie płodnym?


Lavazza to tak jakbys zapytala czy ostra głodówka przed obfitym obiadem u cioci pomoże ci w odmówieniu wspanialego deseru na koniec ?

Zastanow sie czy jak przed obiadem zjesz taki pyszny deser to nie bedzie ci latwiej z niego zrezygnowac u cioci!
tato
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 21 sierpnia 2004, o 22:45

Postprzez Lavazza » 18 stycznia 2006, o 18:16

Lavazza napisał:
Czy fakt, że stosowaliście wstrzemięźliwość seksualną przed zawarciem małżeństwa jest w jakiś sposób dla Was podparciem, pomocą, kiedy już jesteście małżeństwem i chcecie się powstrzymywać w okresie płodnym?


Lavazza to tak jakbys zapytala czy ostra głodówka przed obfitym obiadem u cioci pomoże ci w odmówieniu wspanialego deseru na koniec ?

Zastanow sie czy jak przed obiadem zjesz taki pyszny deser to nie bedzie ci latwiej z niego zrezygnowac u cioci!



Dziękuję wszystkim, którzy odpisali merytorycznie i nie do końca merytorycznie, ale za to z własnego doświadczenia, na moje pytanie.

Jestem wdzięczna szczególnie za wypowiedzi, które utwierdziły mnie, że jest sens w odmówieniu sobie pysznego deseru przed głównym obiadem, bo inaczej mogę się porządnie zassłodzić i jeszcze będzie mi się długo odbijać czkawką :)
Lavazza
Przygodny gość
 
Posty: 37
Dołączył(a): 1 października 2005, o 10:40


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

cron