Termometr

przez **kuleczka** » 4 stycznia 2006, o 15:20

Postanowiłam zaeksperymentowac i kupic termometr ekektryczny.....
Tylko nie wiem jaki jest najlepszy
MT 1622,
MT 1622 GT,
MT 16C2

I dalej jak to mierzyć. Mierze w ustach to 60s, 2 razy 60s czy 8 minut....

wiem, ze rteciowy lepszy, ale ja rano jestem taka nieprzytomna, ze zdarza mi sie zasnąć bez odczytania - jak dziś!!!!

Bardzo prosze o pomoc

przez **elsa** » 4 stycznia 2006, o 16:30

witaj kuleczka!

Nie znam sie na termometrach elektronicznych, bo sama używam rtęciowego. Wiem jednak na pewno, że mimo, iż termometr elektroniczny po szybkim czasie daje sygnal do zakończenia mierzenia (to nie jest jednak sygnał końca mierzenia tylko oznacza, że przez dłuższy czas nie nastapila zmiana temperatury) i nie powinnaś sie tym sugerowac i mierzyc tak jak ustalone w ustach 8 min, w odbycie lub pochwie 5 min.

Ja spie podczas pomiaru i gdyby nie opieka męża tez miałabym problem z ustaleniem czasu.A może nastaw sobie budzik na te 8 minut

powodzenia :!:

Pozdrawiam

przez **Anita_T** » 4 stycznia 2006, o 16:47

Witaj,
ja mam MT 16C2 i jestem z niego zadowolona, mierzę w sumie 2 razy i zapisuję drugą tempertaurę, tzn mierzę raz, później wyłączam i włączam i tą drugą temperaturę zapisuje, nie wiem, jak mierzyć można dłużej po u mnie po sygnale on po prostu przestaje mierzyć a po 10 minutach się wyłącza.

Pozdrawiam,
Anita

przez **elsa** » 4 stycznia 2006, o 16:56

Ja mam zwyklego hartmana i czasami jak w dzien mierzylam to moj mierzy po sygnale dalej, ale nie wiem czy sie wyłącza po 10 min bo zawsze po pieciu wyciagalam.

przez **beatka19** » 4 stycznia 2006, o 21:59

witam
wcześniej mierzyłam temperature termometrem rtęciowym, ale średnio dwa raz w miesiącu były one tłuczone :wink:

, więc mój mąż zainwestował w termometr elektroniczny MT1622 i jestem z niego bardzo zadowolona i to nie tylko dlatego, że bez problemu znosi częste upadki. Zauważyłam, że kiedy mierzy się temperaturę dwa razy z rzędu to często wyniki różnią się od siebie (niewiele ale zawsze coś, mierzę temperaturę w ustach), więc znalazłam taki sposób, aby kolejne wyniki mierzenia były do siebie zbliżone, a mianowicie: najpierw termometr wkładam do ust nie załączając go i czekam kilka sekund aby się trochę dostosował do nowej temperatury, no i tak po 10 sek. dopiero go włączam - termometr wtedy szybciej mierzy temperaturę, no i kolejne mierzenia dają prawie taki same wyniki

Nie wiem czy to może komuś pomóc, albo czy któraś z was ma taki problem, ale doradzić zawsze warto
pozdrawiam

przez **kuleczka** » 5 stycznia 2006, o 10:47

Dziekuje, ze odpowiedzi

Kupiłam 1622, i teraz mam pytanie.
Beatka jak wkładasz ten termometr do ust? Tak jak gdzieś wyczytałam przy rteciowym na skos, czy na wprost pod jezykiem. Bo zauwazyłam, ze na skos - wychodzi różna temperatura(mam wrazenie, ze termometr mi wypada :shock:

), a pod jezykiem na wprost to zbliżona.

przez **novva** » 5 stycznia 2006, o 13:38

Anita_T napisał(a):Witaj,
ja mam MT 16C2 (...), nie wiem, jak mierzyć można dłużej po u mnie po sygnale on po prostu przestaje mierzyć a po 10 minutach się wyłącza.

Pozdrawiam,
Anita

Mam ten sam model. Wczoraj zrobiłam eksperyment. Po sygnale (jeśli przez ok. 5 sekund nie było zmiany temperatury) termometr po prostu przestaje mierzyć. Jeśli się człowiek upiera i zaczyna mierzyć dłużej, to po prostu zaczyna się drugi pomiar i tyle. Więc naprawdę nie przekonują mnie argumenty o tym, żeby elektronicznym mierzyć dłużej.
Co do różnic miedzy pomiarem termometrem rteciowym i elektronicznym to wydaje mi się, że nawet jesli między nimi jest różnica (wynikajaca np. z innej kalibracji), to ta róznica jest systematyczna, taka sama przy kazdym pomiarze. Więc nawet jesli - dajmy na to - elektroniczny systematycznie zawyza/zaniza temperaturę, to wykres powinien wyjść normalny i wiarygodny. Myle się?

przez **beatka19** » 6 stycznia 2006, o 10:40

Kuleczko ja termometr zawsze wkładam pod język na skos i zawsze po jednej stronie (tak po prostu jest mi wygodnie), na początku przytrzymywałam go ręką, bo nie umiałam go utrzymać, ale teraz bez problemu mi to wychodzi. Nie jestem ekspertem ale myślę, że nie ważne jest jak to będziesz robić, ale ważne jest żeby to zawsze bylo pod jezykiem i w każdym cyklu tak samo, a więc jeżeli pod skos to pod skos z tej samej strony

no to życzę powodzenia
pozdrowionka

przez **Amazonka** » 19 lipca 2006, o 11:22

Instrukcja obsługi termometru owulacyjnego rtęciowego (ze sklepu rodzinna.pl) mówi o tym, że wystarczy 5 min pomiaru rektalnie. Czy producent się myli?

przez **kasiama** » 19 lipca 2006, o 11:28

Czemu uważasz, że się myli? 5 min rektalnie jest ok.

przez **Kinia** » 19 lipca 2006, o 13:10

co zaczy "rektalnie" ?

przez **kasiama** » 19 lipca 2006, o 13:20

W odbycie.

przez **Kinia** » 19 lipca 2006, o 13:21

dziękuję

przez **Amazonka** » 19 lipca 2006, o 22:51

Szukałam właśnie termometru Microlife. W żadnej aptece nie ma, w Cezalu (sprzęt rehabilitacyjny) też nie. Był za to termometr owulacyjny - też rzadkość w aptekach.

przez **AnnaMaria** » 20 lipca 2006, o 11:23

ja tez nigdzie nie moge znaleźć termometru microlife...a przeszłam cale centrum Wrocławia w poszukiwaniu

przez **Betsabe** » 20 lipca 2006, o 11:28

wydaje mi sie, że on jest dostepny tylko poprzez internet

przez **micelka** » 22 lipca 2006, o 23:01

Napiszę w tym temacie, żeby nie mnożyć wątków.
Na co dzień mierzę temperaturę o 7 rano. Za kilka dni wyjeżdżam do kraju, gdzie różnica czasowa wynosi 1 godzinę do tyłu w stosunku do nas. Akurat zacznę nowy cykl, więc mogę zmienić godzinę pomiaru. Pytanie, co będzie lepsze- mierzyć tam o 7 i po powrocie do Polski też o 7 (no bo o 8 to już nie ma sensu), czy też tam o 6 a po powrocie o 7, czy jeszcze inaczej?
Pomóżcie, bo sama nie wiem, co zrobić.

przez **kasiama** » 22 lipca 2006, o 23:35

Rozumiem, że nie będziesz w tym kraju cały cykl? Ja bym mierzyła tam o 6.30 i w Polsce o 7.00 - 7.30.

przez **micelka** » 23 lipca 2006, o 14:03

kasiama napisał(a):Rozumiem, że nie będziesz w tym kraju cały cykl? Ja bym mierzyła tam o 6.30 i w Polsce o 7.00 - 7.30.

Będę tam tylko przez pierwsze 14 dni cyklu.
W sumie sprytne to rozwiązanie, które zaproponowałaś. Pół godziny różnicy nie ma znaczenia dla pomiarów, więc to chyba niezły pomysł.Dzięki!

przez **Amazonka** » 29 lipca 2006, o 23:10

BTW: już wiem gdzie w WW można kupić Microlife! Ni mniej ni więcej tylko w Media Markt w Auchan. ;-)

Jest nawet duży wybór termometrów tej firmy.

przez **ola78** » 3 sierpnia 2006, o 14:28

ja tez nigdzie nie moge znaleźć termometru microlife...a przeszłam cale centrum Wrocławia w poszukiwaniu

.
Nie trać ducha.
Pare lat temu, kiedy jeszcze mieszkałam we Wrocku, kupiłam go w aptece w pobliżu Placu Grunwaldzkiego. Widziałam też w którymś z hipermarketów, ale nie w sklepie ze sprzętem, tylko na hali.

przez **sosenka** » 12 września 2006, o 12:36

Wracając do wątku termometrów przestawiłam się na termometr MT1622.
Jestem b. zadowolona, mierzy szybko i dokładnie. Zawsze robię dwa pomiary pod rząd i są bardzo zbliżone do siebie- różnica wynosi ok. 0,02.

przez **Amazonka** » 12 września 2006, o 13:27

Obecnie pl. Grunwaldzki jest totalnie rozkopany, a w aptekach nie ma tych termometrów.
Ja też mam ten sam model i mierzę tak samo.

przez **weronusia** » 12 września 2006, o 13:42

Amazonka ja kupiłam mikrolife w

Aptece Amicus , pl. Kromera 23a
tel. 71 325 61 21
e-mail: apteka.amicus@kromera.osiedla.net

tylko dobrze jest e-mailem zamówic albo telefonicznie i przyjechac sobie odebrać.
Mnie Pan farmaceuta sprowadził.

przez **Martelka** » 9 października 2006, o 14:04

Odswiezam temat termometrow.

Mam pytanie odnosnie termometru elektrycznego do ucha.
Mam takowy Braun Termoscan kupiony dla Alka ale pomyslalam, ze moze i ja zaczelabym go uzywac, bowiem zawsze to krotszy czas pomiaru. Na codzien uzywac rteciowego i mierzę temp w pochwie przez 5 minut.

Bardzo prosze o opinie.
Wiem tylko tyle, ze mierzac termometrem do ucha temperatura w prawym uchu jest zazwyczaj wyzsza o 0,2 stopnia od temp. w lewym uchu.
Czy ktos stosuje taki termoemtr do pomiaru plodnosci?

przez **kajanna** » 9 października 2006, o 15:19

We wszystkich znanych mi źródłach zdecydowanie odradzano mierzenie podstawowej temperatury ciała termometrem do ucha - taki pomiar jest podobno niewiarygodny .

przez **justi85** » 9 października 2006, o 17:00

Ja też mam pytanie w związku z termometrami.
Dlaczego nie można mierzyć pod pachą?
Wszystkie argumenty, aby tego nie robić sprowadzają się do stwierdzenia: "pomiar jest niemiarodajny". Nie rozumiem dlaczego tak jest. Czy ktoś może coś wiecej napisać?

przez **kajanna** » 9 października 2006, o 17:06

Chodzi zapewne o to, że pomiar powinien być wykonywany w miejscu, gdzie termometr ma styczność z błoną śluzową.

przez **justi85** » 9 października 2006, o 17:46

To też wiem o tej błonie śluzowej. Ale przecież gdziekolwiek będę mierzyć to będę miała napewno nie taką samą ale zbliżoną wysokość pomiarów. Będzie faza temp. niższych i wyższych. I skok powinien być widoczny. Tyle tylko że np. pod pachą będę miała może wszystkie pomiary obniżone o setne części stopni Celsjusza. Ale skoro wszystkie będą obniżone to wykres powinien wyjść ładny... Dlaczego musi być błona śluzowa, jeśli temperatury niższe czy wyższe dotyczą całego ciała i całego dnia...

przez **Amazonka** » 9 października 2006, o 17:51

Istnieje istotna różnica między temperaturą skóry a błon śluzowych. Temperatura błony śluzowej silnie zależy od hormonów - stąd bierze się charakterystyczny wykres cyklu. Skóra tak nie reaguje, tu nie znajdziesz wykresu.
Tę zależność tłumaczył już Fijałkowski.

Termometr

Termometr

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum