Cześć Mary i cała czytająca reszta
!
Na temat termometrów można wiele napisać i jak w każdym sporze zdania są podzielone
Lmm zaleca jak się zdążyłam zorientować termometr rtęciowy i nawet specjalny płodnościowy termometr rtęciowy już niedługo zamierza sprzedawać
. Wiesz jak dla mnie z rtęciowym jest problem. Nie bardzo widać jaka jest dokładnie temperatura, mnie się w oczach mieni między kreskami i nie wiem co zanotować, trzeba od razu sprawdzać wartość temperatury, bo jak sama zauważyłaś później z powodu ochłodzenia wartość się zmienia, a pozatym o 6 rano w zimie jest ciemno to nie widać
. Ja ponadto zawsze się bałam, że usnę z termometrem na te 8 czy 10 minut i potłukę go
.
Z tych względów parę lat temu zdecydowałam się na elektroniczny i takiego używam do dzisiaj
. Ważny jest jednak wybór tego elektronicznego termometru. Napewno powinien pokazywać dwie cyfry po przecinku i być wodoodporny. Jestem właśnie na etapie kupna nowego termometru dla siebie i koleżanki. Już nawet rozeznanie zrobiłam. Ponieważ nie mogę nigdzie znaleźć takiego jak mam teraz firmy Hartman, więc chyba się zdecyduję na Omrona. Z zebranych opini wygląda na to, że w grę wchodzI model ze stronki
www.omron-online.de/main.php?active=7|31 TYLKO TEN NA SMYM DOLE STRONY. Wiesz jest to jednak tylko zdanie moje i moich znajomych z termatu NPR.
Jeśli chodzi o plusy to dla mnie bardzo ważne jest to, że nie sprawdzam od razu temperatury tylko wieczorem odczytuję z pamięci i zapisuję, a pozatym sygnał dźwiękowy budzi mnie gdy usnę z termometrem pod językiem
Trzeba tylko sie zdecydować czy bierzemy temperaturę przy sygnale dźwiekowym czy czekamy jeszcze minutkę, bo wtedy jeszcze nieznacznie wzrasta jej poziom, a dopiero tą spisujemy. Caly czas mierzenia nie przekracza jednak trzech minut co, jak dla mnie, jest bardzo istotną kwestią.
Ale się rozpisałam
a tylko tak chciałam coś wtrącić do tematu
Pozdrawiam gorąco agulla mama zuzuni
P.S. kilka informacji na temat termometrów i mierzenia znajdziesz oczywiście na stronach
www.lmm.pl