Teraz jest 30 kwietnia 2024, o 11:13 Wyszukiwanie zaawansowane
Moderatorzy: admin, NB, agulla
mateola napisał(a):essex napisał(a):Zdarza się 9 miesięcy zagrożonej ciąży- bez seksu.I jak facet nigdy się nie musiał opanować to nie wytrzyma.(albo poszuka innej kobiety do seksu albo sam się będzie zaspakajał).Npr uczy opanowania i kierowania popędem
Albo rozładuje sie podczas snu w postaci polucji - nie przesadzaj. Popęd seksualny jest przypisany człowiekowi, jest naturalny. I odczuwamy go bez względu na nasze podejście do wstrzemięźliwości w małżeństwie.
I nie pisz, "że facet", bo kobiety też odczuwają napięcie seksualne i mają sny erotyczne zakończone orgazmem, jeśli nie są zaspokojone w realnym zyciu.
abeba napisał(a):A teraz małżonkowie mają grzech - przecież jesli się popieszczą, nic sie złego nei stanie.... ale jak im sie orgazm przytrafi, to grzech!
essex napisał(a):mateola napisał(a):. Popęd seksualny jest przypisany człowiekowi, jest naturalny. I odczuwamy go bez względu na nasze podejście do wstrzemięźliwości w małżeństwie.
quote]
Oczywiście,ze jest naturalny.Tylko człowiek nie składa sie z samego popędu(hormonów).
Został przez Boga obdarzony rozumem i wolna wolą i może popęd kontrolować.Pomaga mu w tym dobrze uformowane sumienie.
Nie przesadzam- w życiu spotkałam się wiele razy ze zdradzami małzeńskimi- wynikającymi z braku kontroli nad popędem,uleganiu chwili,urokowi atrakcyjniejszego niz mąż/zona partnera seksualnego.
Nad tym można i trzeba panować.
magda212 napisał(a): No i teraz mam takie myśli: skoro Jezus żyl w tamtych latach i nauczał i poruszal sprawy rożnych grzechów, to dlaczego nie potępił prezerwatywy, skoro były używane w tamtych czasach?
Jezeli wiec prezerwatywa to grzech ciężki nawet w małzeństwie, to dlaczego nigdy o tym nie mówił.
mateola napisał(a): Dlatego ja sobie książki Westa nie kupię, skoro jest w podobnym tonie.
mateola napisał(a):Gregory Popcak przemawia z pozycji autorytetu choć nie wiadomo (tzn. ja na podstawie artykułu nie wiem) kim jest i jakie ma dośwwiadczenie temacie.
Czyli jedna wypowiedź negatywna jest dla Ciebie rozstrzygająca - bardziej niż regularnie powracające tutaj pozytywne wypowiedzi różnych osób na temat tej książki.
Mam wrażenie, że czynisz w tym miejscu zarzut pod adresem Popcaka, z tego, że Ty nie wiesz, kim on jest. To chyba troszkę absurdalne.
fiamma75 napisał(a):Przecież bywa tak, że to kobieta bardziej cierpi z powodu niemożności seksu (choćby nawet w zagrożonej ciaży).
Essex chyba o tym nie słyszał (-a), ze kobiety miewają w miarę często spore potrzeby czy pragnienia.
A facet nie zwierzę, że musi (nawet jak nie ma wprawy w stosowaniu npr). Wg mnie takie uwagi są b. uwłaczające dla rodzaju męskiego.
essex napisał(a):Przekładając na prosty język- npr razem ze wstrzemięźliwością uczy kontrolować popęd.Uzywać go kiedy chcę ,a nie kiedy muszę,bo nie mogę się powstrzymać.
essex napisał(a):Ja pytam poważnie.
A co powiesz męzowi w takiej sytuacji:
9 miesięcy zagrożonej ciąży +6 tygodni połogu.
I on musi,bo nie moze się powstrzymac?
essex napisał(a):Ja pytam poważnie.
A co powiesz męzowi w takiej sytuacji:
9 miesięcy zagrożonej ciąży +6 tygodni połogu.
I on musi,bo nie moze się powstrzymac?
mateola napisał(a):Czyli jedna wypowiedź negatywna jest dla Ciebie rozstrzygająca - bardziej niż regularnie powracające tutaj pozytywne wypowiedzi różnych osób na temat tej książki.
Tak.
KP napisał(a):mateola napisał(a):Czyli jedna wypowiedź negatywna jest dla Ciebie rozstrzygająca - bardziej niż regularnie powracające tutaj pozytywne wypowiedzi różnych osób na temat tej książki.
Tak.
Aha, a więc nie interesuje Cię, czy coś jest dobre czy złe, czy warte poznania czy nie.
.mateola napisał(a): Mówimy o książce Westa, która jest napisana w podobnym stylu do artykułu pana Popcaka.
mateola napisał(a):A poza tym - jakie to ma dla ciebie znaczenie, co mnie interesuje, a co nie? Nie musisz mnie lubić, nie musisz sie ze mną zgadzać, masz do tego prawo.
Co znaczy, że ktoś nie jest w stanie wytrzymać? To, że mu się bardzo chce? Że jak zaraz nie odwiedzi, ubikacji to w gacie zrobi?KP napisał(a):Chyba jednak ma. Skoro twierdzi się - i Ty to przed chwilą robiłaś - że mężczyzna nie jest w stanie wytrzymać paru tygodni, które wynikają z rytmu płodności, to jak wytrzyma miesiące w takiej sytuacji?
Nie. Mówimy o tym, skąd czerpiesz wiedzę na temat tej ksiązki. Wystarczyła Ci jedna negatywna wypowiedź. Jeśli takie kryteria przyjmujesz, na pewno pozbawiasz się szans dotarcia do rzeczy dobrych i cennych.
ale w takim razie nie udawaj, że chcesz rozwiązać jakieś trudności (trochę o nich wcześniej pisałaś). Można zadać pytanie: po co w ogóle piszesz o trudnych sytuacjach, skoro świadomie odrzucasz proponowane Ci możliwości ich rozwiązania.
Jeśli odmawiasz innym prawa do komentowania swoich wypowiedzi, to po co się wypowiadasz na forum?
Z mojej strony to wszystko, nie będę dalej ciągnął tej wymiany myśli, bo staje się ona coraz bardziej absurdalna.
KP napisał(a):Chyba jednak ma. Skoro twierdzi się - i Ty to przed chwilą robiłaś - że mężczyzna nie jest w stanie wytrzymać paru tygodni, które wynikają z rytmu płodności, to jak wytrzyma miesiące w takiej sytuacji?
talitha napisał(a):Naprawdę uważasz, że meżczyzna niestosujący NPR gdy chce to musi i nie może się opanować ?
juka napisał(a):myślę, że dyskusja : można-nie mozna wytrzymać bez seksu jest absurdalna, sorry! wiadomo, że można, nie jesteśmy zwierzętami i znakomita większość facetów nie gwałci kobiet. jak dla mnie , dalej pozostaje bez odpowiedzi pytanie, czy DOBRZE jest dla małżeństwa przez dłuższy czas obywać się bez seksu. pytanie stąd, że właśnie npr to na mnie aktualnie wymusza.
Mateola! Warto kupić Westa, choćby po to, aby wiedzieć co się krytykuje
juka napisał(a):dalej pozostaje bez odpowiedzi pytanie, czy DOBRZE jest dla małżeństwa przez dłuższy czas obywać się bez seksu .
talitha napisał(a):KP napisał(a):Chyba jednak ma. Skoro twierdzi się - i Ty to przed chwilą robiłaś - że mężczyzna nie jest w stanie wytrzymać paru tygodni, które wynikają z rytmu płodności, to jak wytrzyma miesiące w takiej sytuacji?
Nie, nie ma.
I nic takiego nie twierdziłam.
talitha napisał(a):wyposzczony mąż musi, bo nie może się powstrzymać.
magda212 napisał(a):A ja mam pyt. do KP.
Gdzie pisze o tym, w jaki sposób Jezus odnosił do prezerwatyw w malżeństwie
juka napisał(a): czy DOBRZE jest dla małżeństwa przez dłuższy czas obywać się bez seksu. pytanie stąd, że właśnie npr to na mnie aktualnie wymusza. wytrzymam, spokojna głowa, ale chcę wiedzieć w imię czego .
Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości