Teraz jest 2 maja 2024, o 23:36 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Czy jestem w ciąży?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Czy jestem w ciąży?

Postprzez cyrkonia » 5 września 2005, o 12:34

Moi Kochani. Mam do Was pytanie i prosze o odpowiedz całkiem poważna. Jestem miesiac po slubie. Przed nim nie współzylismy z mężem po postanowilismy czekac na ten piekny dzien. Wczesniej prowadziłam obserwacje przez 3 miesiace wiec nie jest to za wiele. Obecnie jestem tuz przed miesiaczka powinna byc 08.09 (mam ja regularnie) ale nie wiem dlaczego temperatura po owulacji mi nie spada? utrzymuje sie w okolicy 36.8-37. Piersi mnie bola tak jak przed okresem ale ta temperatura mnie interesuje. Czy jest mozliwe ze mozemy miec dzidziusia? Czy wysoka temperatura która sie utrzymuje jest jakims znakiem, czy nie?
Bede wdzieczna za pomoc i podpowiedz, jak mam to rozumiec. Zaczynam sie cieszyc juz z mezem:)
Pozdrawiam serdecznie!
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez NB » 5 września 2005, o 12:51

Witaj!
To że temperatura się utrzymuje po owulacji to sprawa normalna.
Tylko pytanie brzmi : ile czasu to już trwa?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cyrkonia » 5 września 2005, o 13:07

trwa juz 8 dni ale 3 dni poczatkowych tuz po owulacji nie mierzylam poniewaz mialam wesele kolezanki.
II faza z moich obserwacji skonczyla sie 18 dc
19,20,21 nie mierzyłam
22 dc - 36,85
23 dc - 36,9
24 dc - 36, 75
25 dc - 36, 95
26 dc - 36, 8
27 dc - 36,8
28 dc - 36, 9
29 dc - 37
31 dnia powinnam miec miesiaczke.
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Sasanka » 5 września 2005, o 13:31

Z tego co piszesz wynika, że III faza (lutealna) trwa u Ciebie 11dni. To niezbyt długo. Policz w poprzednich 3 wykresach ile trwała III faza za kazdym razem (od pierwszej wyższej temp. do miesiaczki) i porównaj z tym cyklem. Trzecia faza zawsze jest tak samo długa. U mnie np. trwa 14-15 dni - niezaleznie czy mam cykl 28-dniowy czy 43-dniowy. Nawet jeśli masz regularne cykle, to zawsze może sie zdarzyć jeden o innej długości. Jesli będziesz wiedziec ile trwa Twoja faza lutealna, to w takiej sytuacji unikniesz niepotrzebnych nerwów.
Sasanka
 

Postprzez cyrkonia » 5 września 2005, o 13:40

w poprzednich 3 cyklach trwa 10-11 dni - liczyłam od pierwszego dnia III cyklu do 1-ego dnia cyklu. w jednym miesiacu obserwacje były niezaciekawe poniewaz brałam antybiotyk wiec trudno mi powiedziec bo były skoki temperatury.
Szczerze ja jeszcze nie za bardzo potrafie rozpoznawac to co wazne. najgorzej mam ze sluzem, ale wiem ze od konca II fazy tego cyklu mam praktycznie słucho a jak sluz sie pojawi to zółty i delikatnie tylko na bieliźnie. Czy ta temperatura która mi sie utrymuje cos moze oznaczac? czy nie koniecznie.
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cyrkonia » 5 września 2005, o 13:42

martwie sie? czy taka krutka faza lutealna to cos złego??co to moze oznaczac?
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cyrkonia » 5 września 2005, o 13:46

przepraszam - KRÓTKA!!!:)
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Sasanka » 5 września 2005, o 14:12

Typowa faza lutealna trwa 12-16 dni. Jeżeli poniżej 10 dni, to w danym cyklu kobieta jest niepłodna. 10-11 dni to troszkę za krótko i możesz mieć kłopot z poczęciem. Jednak łatwo można przedłużyć III fazę - łykając magnez lub Castagnus. Jeśli zdecydujesz się na magnez to spokojnie mozesz łykać 4 tabletki dziennie (ja tak robię i cykle zaczynają mi się skracać :) ). Tylko bądź cierpliwa - nastaw się, że efekty będa po 3-4 miesiącach.
Sasanka
 

Postprzez Sasanka » 5 września 2005, o 14:23

I zobacz tutaj wątek o skróconej fazie lutealnej:
http://www.lmm.pl/forum/viewtopic.php?t=1151
Sasanka
 

Postprzez cyrkonia » 5 września 2005, o 14:28

Zaczynam sie martwic. Bardzo bym chciala miec dziecko! to jest jedyna rzecz na jaka czekamy teraz mimo ze jestesmy swierzo po slubie. Prosze wytłumacz mi jeszcze raz, bo chce zaczac obserwowac to bardzo dokładnie. Faza lutelana zaczyna sie od pierwzego dnia II fazy? czyli od skoku temperatury (owulacji) do pierwszego dnia okresu?
Martwie sie bardzo poniewaz 5 lat temu mialam powazna operacje - zapalenie otrzewnej i wiem ze moje przydatki były zalane ropą. Potem jakies 1,5 roku temu brałam duphaston poniewaz mialam niewielkie torbiele na jajnikach. Jeden lekarz powiedział mi ze moze byc sytuacja iz moge miec niedrozne jajowody i abym obserwowała czy bola mnie jajniki czy nie. I tak jakos od tamtego casu przeszło jajniki bola tylko mniej wiecej w czasie owulacji - tak rozpoznaje ze ja włąsnie mam. Ale zmartwiłam sie, Boje sie co to bedzie :(. Chce miec dziecko i musze sie nauczyc obserwacji tej trzeciej fazy. Prosze napisz mi dokłądnie od kiedy do kiedy mam liczyc i czy napewno nie zaszkodzi mi magnez bo jesli nie to ja juz pedze do apteki.
Sedecznie dziekuje.
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cyrkonia » 5 września 2005, o 14:33

znalazłam mam w domu Maglek B6 firmy Lekam - czy moze być? bo jak nie to lece i kupie cos innego. Prosze powiedz czy moze byc.
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Sasanka » 5 września 2005, o 14:44

Magnez na pewno Ci nie zaszkodzi. Moja nauczycielka z kursu NPR łykała 6 tabletek dziennie, ale wydaje mi się, że to trochę za dużo. Dlatego ja łykam 2 razy 2 tabletki. Co do tego, który magnez wybrać, to spokojnie można najtańszy - tak powiedziała ta nauczycielka - byle był z witaminą B6.
Sasanka
 

Postprzez Sasanka » 5 września 2005, o 14:46

A ja łykam FILOMAG. Jest chyba najtańszy i pomaga :)
Sasanka
 

Postprzez kasiama » 5 września 2005, o 15:02

Cyrkonio, Nazwy: I, II, III faza cyklu przyjęto umownie w NPR, żeby w skrócie oznaczać: faza niepłodności przedowulacujnej, faza płodna, niepłodność poowulacyjna. Tak naprawdę cykl miesiączkowy dzieli się na dwie fazy - estogenową i progesteronową (inaczej: ciałka żółtego, lutealna, temperatur wyższych). Faza lutealna zaczyna się pierwszego dnia podwyższonej temperatury i trwa do ostatniego dnia przed kolejną miesiączką. Przy czym owulacja nie koniecznie jest tego pierwszego dnia wyższej temperatury (a wydaje mi się, że taki masz wrażenie), częściej nawet jest wcześniej, tyle, że nie da się w żaden sposób określić dokładnej daty owulacji.
Jeśli pragniesz zajść w ciążę, to nie wiem, po co ci nauczenie się obserwacji "trzeciej fazy" - czyli niepłodnośći poowulacyjnej. Raczej skup się na obserwacji śluzu i ewentualnie szyjki macicy - to pomoże ci rozpoznać najbardziej płodnie dni w cyklu.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cyrkonia » 5 września 2005, o 15:12

Kasiama!Bardzo dziekuje ci za wyjasniajacy post. Zmartwilam sie tym wczesniejszym, z którego dowiedziałąm sie ze faza lutealna nie moze byz za krótka. mialam problem bo nie wiedzialam jak sie ja oblicza , teraz juz wiem ze od pierwszego dnia wyzzesz temperatury do pierwszego dnia miesiaczki. Teraz spokojnie obliczyłam i mam ponad 12 dni (choc moje zapiski nie sa jeszcze za rewelacyjne i czasem mało dokłądne) boje sie czy wszystko jest wporzadku z moim cyklem, po problemach jakie miałam. ogolnie zaobserwowalam ze mam sporo skoków temperatury i nie jestm pewna czy mój cykl jest jednoowulacyjny. Napewno musze wybrac sie do gin bo teraz gdy zaczelam współzyc mysle jest to konieczne. Bardzo dziekuje za tak szybka reakcje.
Tak wiec rozumiem ze ta wysoka temperatura która mi teraz towarzyszyjest normalna dla konca cyklu (dla fazy ciałka zółtego) :)
Pozdrawiam serdecznie!
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Sasanka » 5 września 2005, o 15:27

Przecież chyba jasno napisałam?
Sasanka napisał(a):Policz w poprzednich 3 wykresach ile trwała III faza za kazdym razem (od pierwszej wyższej temp. do miesiaczki)
Ale rozumiem, że się wystraszyłaś. Masz w domu jakiś podręcznik NPR? Ja polecam "Sztukę naturalnego planowania rodziny" Rotzera. Kosztuje około 17zł, a wszystko jest wyjaśnione "kawa na ławę".

Trzymaj się :!:
Sasanka
 

Postprzez kasiama » 5 września 2005, o 17:11

cyrkonia napisał(a):zaobserwowalam ze mam sporo skoków temperatury i nie jestm pewna czy mój cykl jest jednoowulacyjny.

Cyrkonio, jeśli masz owulację, to na pewno jedną! A ściślej: jeśli już nawet dwa jajeczkowania, to w jednym czasie, innej możliwości nie ma. Co do twoich wykresów, najlepiej będzie, jak po prostu napiszesz nam, jak one wyglądały, dzień po dniu i tyle. Wtedy być może będzie się dało powiedzieć coś więcej.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cyrkonia » 6 września 2005, o 14:06

dzisiaj jestem w 30 dniu cyklu. w poprzedim miesiacu miesiaczka wystapiła w 31 dc. Ale ten cykl troche mi skacze i nie wiem jak go interpretowac. Najwiekszy mam problem z faza przedowulacyjna - kiedy jeszcze jest bezpiecznie sie Kochac. napisze jak wygladał ten cykl i mam nadzieje ze powiecie iz ze mna wszystko ok. Jedyny mam problem z odczytywaniem sluzu :(
5 dc - 36,35 - PN
6 dc - 36,3 - PN
7 dc - 36,6 uczucie mokrośc
8 dc - 36,25 - żółtawy sluz na bieliżnie
9 dc - 36,4 tak samo
10 dc - 36,4 tak samo
11 dc - 36, 65 biały, nieprzejzysty(tego dnia rano wyjechalismy w góry w podóz poślubną)
12 dc - 36,55 mokro
13 dc - 36,5 biały lepki
14 dc - 36,4 biały lepki uczucie mokrości
15 dc - 36,4 ból jajników
16 dc - 36,65 mokro ból jajników
17 dc - 36,65 rozciągliwy wg mnie płodny, ból jajników
18 dc - 36,6 nie zanotowałam
19, 20, 21 - nie ierzona temperatura (wesele u kolezanki)
22 dc - 36,85 słucho lekkie żółte plamy na bieliźnie
23 dc - 36,9 słucho
24 dc - 36,75 zółty
25 dc - 36,95 PN
26 dc - 36, 8 zółty
27 dc - 36,8
28 dc - 36,9
29 dc - 37 (przed zmierzeniem wstałam na chwile potem sie polozylam i zamiast o 7 mierzyłam o 8.15) PN
30 dc - 36,8

Wiem ze zapiski dotyczace sluzu sa moze mało czytelne, ja mam problem z rozpoznaniem. czesto nie wiem co zapisac jak mam w sumie słucho tylko lekkie plamki na bieliźnie.
Martwia mnie równiez te bóle jajników, poniewaz tak jak pisałam miałam powazna operacje a potem problemy z torbielami. nie wiem czy mój cykl jest czytelny. Prosze o interpretacje a szczególnie fazy lutealnej kóra jest tak wazna!
Bede wdzieczna!
Serdecznie pozdrawiam!
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Iwonka » 6 września 2005, o 14:43

Ponieważ nie mierzyłaś temperatury w najbardziej istotnym momencie, nie da się określić, który dzień był pierwszym dniem podwyższonej temperatury. Mógł to być równie dobrze 19 jak i 22 dc. Jeśli Twoja faza lutealna trwa 12 dni (a chyba sama nie jesteś tego pewna, wydaje mi się, że trochę za mało cykli obserwowałaś), to cykl może zakończyć się około 31-go dnia, a nie będzie w tym nic dziwnego, jeśli potrwa kilka dni dłużej. Obserwacje śluzu też są istotne, bo temperatury podwyższone muszą być po szczycie śluzu (czyli ostatnim dniu występowania śluzu lepszej jakości, tzw. płodnego), jeśli wyższe temperatury pojawią się przed szczytem, nie zaliczamy ich do fazy lutealnej. Jeśli masz kłopoty z odczytaniem śluzu, spróbuj pobierać go bezpośrednio z szyjki (ja tak muszę robić, bo objawy zewnętrzne mam zawsze takie same, a wewnątrz łatwo odróżniam typ śluzu). Było już tutaj dość dużo wątków nt. szukania szyjki, na pewno znajdziesz, poza tym dość szczegółowo opisuje to podręcznik Kipley'ów.
I jeszcze w kwestii ewentualnej ciąży. Zaznaczyłaś 3-krotnie PN (pozostałość nasienia). Jesli współżycie było w w dniach 4, 5, 24, to raczej nie było szansy na poczęcie.
Pozdrawiam serdecznie.
Iwonka
Przygodny gość
 
Posty: 66
Dołączył(a): 2 kwietnia 2004, o 12:54

Postprzez cyrkonia » 6 września 2005, o 15:03

współzycia było wiecej :) dokładnie 3, 5, 8, 25, 26, 28 dnia cyklu. Wg nas było wtedy bezpiecznie ale ciezko powiedziec. Ja uznałam ze szczyt był dnia 16 cyklu, ale fakt przez brak zapisków z tych trzech dni trudno powiedziec czy aby to nie były jeszcze te 6 dni niskich temperatur przed szczytem:(
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Sasanka » 6 września 2005, o 16:10

8 :shock: Jako początkująca możesz zakładać tylko 6 dni niepłodnych na początku - zwłaszcza, że masz krótkie cykle.
Sasanka
 

Postprzez kasiama » 6 września 2005, o 17:04

Dokładnie. I to tylko wtedy, gdy żaden z przynajmniej 12 ostatnich cykli nie był krótszy niż 26 dni.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cyrkonia » 6 września 2005, o 20:03

czyli rozumiem ze niepowinnam kochac sie po 6 dniu cyklu? ze wtedy jest szansa na ciaże? ale to nie oznacza ze juz jestem:) musze sie jeszcze tego dobrze nauczyc.
ps. czy dobrze rozumiem - ze ostatni dzien płodnego śluzu to pierwszy dzien szczytu?
jesli moje pytania sa ie za bradzo.. to bardzo przepraszam ale.... chce wszystko wiedziec, ale napewno nieługo musze kupic ksiazke:)
cyrkonia
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 23:34
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Sasanka » 6 września 2005, o 21:28

Ostatni dzień płodnego śluzu to po prostu dzień szczytu - jest tylko jeden dzień szczytu. Gdy go ustalisz, to musisz poczekać na temp. wyższą od sześciu poprzednich temp. (tzw. niższych). Potem czekasz na jeszcze dwie wyższe temp. (w sumie trzy). Jeśli trzecia z temp. wyższych jest wyższa o 0.2 ("2 kreski") od najwyższej z najniższych to wieczorem trzeciego dnia najwyższej temp. można współżyć. Jeśli nie jest wyższa o 0.2 (np. o 0,15) to trzeba poczekac na czwartą wyższą, która nie musi być wyższa o 0,2.

Brzmi to skomlikowanie, ale przeczytaj kilka razy spokojnie, ale najlepiej jak najszybciej kup i przeczytaj książkę ( tam jest to wyjasnione krok po kroczku - z rysunkami). Wiem, że niedługo planujesz dziecko, więc masz mało czasu, aby nauczyć sie NPR, a po ślubie będzie ci o wiele, wiele trudniej wtedy wszystko się komlikuje i doświadczone kobiety mają problem z interpretacja objawów.
Sasanka
 


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości

cron