Teraz jest 2 maja 2024, o 17:20 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Urlop a NPR

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Urlop a NPR

Postprzez HonoratA » 21 lipca 2005, o 22:41

Cześć Dziewczyny! Mam dylemacik. Zbliża się urlop. Planujemy z Mężem wyjechać, na 6-7 dni nad morze. Sami :!: :!: Bez dzieciaków :!: Będzie to nasz pierwszy urlop "sam na sam" od 14 lat :!: I tu problem. Na czas miłego wypoczynku we dwoje, mój organizm zafunduje mi I fazę i to dokładnie pomiędzy 8-10 a 15-17 dniem cyklu - (dodam że objawy szczytu śluzu i skok tempki mam ok 14-19 dzień cylku, a tempka skacze dopiero po 2-3 dniach od szczytu sluzu) :evil: (zależy kiedy po tym cyklu dostanę @ a to juz lada dzień). No i co ja mam zrobić :?: :!: Urlopiku nie da się przełozyć, i tyle wysiłku żeby zgrać terminy..... pozbyć się dzieciaków( kolonie itp)....
HonoratA
Bywalec
 
Posty: 157
Dołączył(a): 10 maja 2005, o 14:42
Lokalizacja: Lubin

Postprzez karolcia » 21 lipca 2005, o 22:52

Honoratko
obawiam się że nikt tu CI nie da "lekarstwa" lub odpowiedzi jaką bys pragnęła usłyszeć
:(
DURA LEX, SED LEX ( czyli twarde prawo, lecz PRAWO !!!!)
a nie będę Ci pisała żę "to umocni Waszą relację, módl się , itd"
ja powiem Ci tylko dla solidarności że jestem teraz mocno chora, biore antybiotyk (leki zawsze wydluzają mi cykle) i z moich obliczen wynika ze na upragnioną noc poślubną poczekam ze dwa tygodnie od slubu
i spedze ja w obsku(ó)rnym akademiku bez łazienki przy pokoju
EXTRA, nie?? :evil:
karolcia
Przygodny gość
 
Posty: 77
Dołączył(a): 23 marca 2005, o 20:07
Lokalizacja: Płock

Postprzez HonoratA » 24 lipca 2005, o 08:24

KAROLCIU!
Przykro mi naprawdę! Jestem jednak w "lepszej" sytuacji :P Pewnie "jakoś to będzie" ( u mnie rzecz jasna). A może Tobie tak się wszystko przesunie, że slub trafi na III fazę :?: Nie zyczę Ci chorubska, ale takich minimalnych przesunięć, abyś mogła cieszyć się swoim Mężem zaraz po ślubie :!:
HonoratA
Bywalec
 
Posty: 157
Dołączył(a): 10 maja 2005, o 14:42
Lokalizacja: Lubin

Postprzez Gość » 24 lipca 2005, o 15:01

Honorato, może Tobie też się jeszcze obecny cykl wydłuży... U nas też chata wolna przeważnie w czasie płodnym...
Karolciu, ślub w fazie płodnej ma swoje zalety. Masz szansę na ładną cerę, płaski brzuch i dobry humor :!: Ja też czekalam i wcale mi nie było żal. Mieliśmy trochę czasu na poznanie siebie przed tym całkowitym. A z 3. fazą mogą być szopki; moja koleżanka dostałą w dzień ślubu przyspieszoną @ (czujesz to: biała sukienka i...)
Ale tak w ogóle to Wam współczuję, dziewczyny.
Gość
 

Postprzez Maria » 24 lipca 2005, o 20:38

Atka napisał(a):Mieliśmy trochę czasu na poznanie siebie przed tym całkowitym. A z 3. fazą mogą być szopki; moja koleżanka dostała w dzień ślubu przyspieszoną @ (czujesz to: biała sukienka i...)
.


No własnie uwazam, ze fajnie się stało, teraz bym nawet tak zrobila, kilka dni na poznanie siebie przed TYM całkowitym. Pewnie mniejszy stres i większe zaufanie :wink:

Co do @ w slub to ciągle w dniu slubu jechałam na podpasce (fakt, ze juz na wszelki wypadek) ale tylko dlatego, ze poprzedni cykl skrócił mi sie do 24 dni!!! Tak to bym miala w sam slub grrrr. I tez ciekawe, nie? Akurat ten jeden i pierwszy raz tak fajnie się skróciło :D
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez fiamma75 » 24 lipca 2005, o 21:37

A ja dostałam @ w dzień ślubu - ratowałam się cyklonaminą i nie było tak źle, ale następnego dnia umierałam z bólu. Jak planowaliśmy ślub, to akurat wypadało na 5-6 dni przed @, ale cykle mi się złośliwie skróciły :lol:
A znowu nasze pierwsze wakacje - ok. rok po ślubie - wypadły dokładnie w czasie płodnym :wink: A w pokoju było takie cudne małżeńskie łoże :o
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Maria » 24 lipca 2005, o 21:46

No ja w nasze wakacje poslubne - "podróż poslubną" - akurat byłam w trakcie cyklu 43 dniowego , owulacja była w połowie wakacji :evil: Cały miesiac NIC A NIC nie mozna bylo. Tez to sie tak dziwnie "złosliwie" lubi przytrafiac. Akurat wtedy gdy są najlepsze warunki. Zawsze sie zastanawiam DLACZEGO :?: :!:
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez fiamma75 » 24 lipca 2005, o 22:43

Nie zawsze jest tak źle - nasze tegoroczne wakacje zaczęły się od 2 dnia wyższych temp. (akurat to był cykl bez starań, bo właśnie wyleczyłam zapalenie jajników) i tym razem cudne małżeńskie łoże mogło zostać wykorzystane właściwie :wink:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości

cron