Teraz jest 2 maja 2024, o 16:36 Wyszukiwanie zaawansowane
Moderatorzy: admin, NB, agulla
Anita_T napisał(a): ale liczę się z możliwością jej posiadania, współżyjąc np w I fazie.
tato napisał(a):
a jak ktos nie lubi zwiekszonego ryzyka i stosuje scislego Rótzera ? to nie liczy sie z posiadaniem dzieci ?
tato napisał(a): bo stosujecie NPR i wiecie ze aby nie doszlo to nie mozecie w danym okresie wspolzyc czyli nie chcecie poczecia czyli dzialacie przeciwko poczeciu
tato napisał(a):gdybyscie chcieli poczecia to nie stosowalibyscie NPR tylko kochali sie codziennie i juz
Krzysztof Paweł napisał(a):Nieprawda. NPR wykorzystuje naturalne okresy niepłodności. wtedy, Tu się nie działa przeciwko poczęciu, tylko obserwuje.
Krzysztof Paweł napisał(a):Działa się przeciwko poczęciu gdy się ubezpładnia - tak jest w antykoncepcji..
tato napisał(a): .
mozesz pisac co chcesz a ja wiem ze gdyby Anita nie stosowala NPR to by zaszla w ciąze a poniewaz stosuje NPR to w ciaze nie zachodzi
te obserwacje robi sie w konretnym celu jakim jest unikniecie ciązy
tato napisał(a): juz nie przesadzajmy - ubezplodnic - w jezyku polskim oznacza sterlylizacje a raczej antykoncepcja nie polega na sterylizacji - mylisz pojęcia
Krzysztof Paweł napisał(a):Ale cykl przebiega tak samo, czy obserwacje są czynione czy nie. To, że mierzy się temperaturę, obserwuje śluz, bada szyjkę w żaden sposób nie wpływa na płodność. Cykle będzie płodny i niepłodny dokładnie w tym samym czasie niezależnie od tego czy odbserwacje są czynione czy nie. Z antykoncepcją jest dokładnie odwrotnie. Ingeruje ona w płodność.
Krzysztof Paweł napisał(a):W braku argumentów łapiemy za słówka? Myśle, że wiesz doskonale, o co mi chodzi. Ale mogę powiedzieć jeszcze raz: antykoncepcja sprawia, że cykl staje się niepłodny (choć normalnie byłby płodny) albo współżycie staje się bezpłodne (choć normalnie byłoby płodne).
tato napisał(a):zgodnei z definicja slowa to antykoncepcja sprawia ze nie dochodzi do poczecia (przypominam z łaciny anty- conceptio - przeciw poczeciu) i tego bym sie trzymal - tego co to slowo znaczy - a nie tworzyl nowe definicje na swój wlasny użytek
annie napisał(a): A pan Krzysztof Paweł,mimo poczatkowych deklaracji,ze wcale nie chce,to jednak ze sporym entuzjazmem podejmuje dyskusję.
Mimo wszystko pozdrawiam!
Krzysztof Paweł napisał(a):Stosując środki antykoncepcyjne człowiek ingeruje w naturą daną przez Boga, usiłuje ją "poprawiać", dostosowywać do swoich potrzeb.
Krzysztof Paweł napisał(a):Stosując metody naturalne człowiek podporządkowuje się
rytmowi płodności danemu przez Boga. W pierwszym przypadku stawiamy się ponad Bogiem (bo to On jest stwórcą ludzkiego ciała i rytmu płodności), w drugim poddajemy swoje życie Jemu.
Krzysztof Paweł napisał(a):Nie ma zgody. Definicje słowa na własny użytek to tworzysz w tym momencie. "Anty" - to przecież wskazuje na czynne działanie przeciw, a nie jedynie na unikanie. Środki antykoncepcyjne właśnie ingerują w płodność czynnie działając przeciw możliwości poczęcia. Zupełnie inaczej niż NPR.
Krzysztof Paweł napisał(a):A jak już powyzej zauważono, nie ja wymysliłem, że antykoncepcja to ubezpłodnienie.
Krzysztof Paweł napisał(a): Specjalnie wybrałem ze źródła niekościelnego. Słowo ma szersze znaczenie niż mu przypisujesz.
Krzysztof Paweł napisał(a): Więcm naprawdę jest to łapanie za słówka i sprowadzanie dyskusji na boczne tory.
Krzysztof Paweł napisał(a):Tato, wybacz, jeśli chodzi o ten spór o znaczenie słów, to ja już wszystko napisałem, trudno abym się powtarzał.
Krzysztof Paweł napisał(a): A uwaga co do "Wyborczej" to czysta złośliwość. Mógłbym podać ileś przykładów użycia tego słowa ze źródeł katolickich, ale specjalnie odwołałem się do "Wyborczej" byś nie zarzucił, że to w Kościele wymyślono znaczenie słowa.
Krzysztof Paweł napisał(a):I wreszcie kwestia tego "dostosowywania natury". Jeśli nie widzisz różnicy między rangą golenia nóg a kierowania płodnością, to trudno.
tato napisał(a): Krzyszofie jestem dziwnie przekonany ze wielokrotnie krytykowales juz artykuly w wyborczej dotyczace regualcji poczec wiec powolywanie sie twoje na ta gazete jest po prostu dla mnie dziwaczne
ale jezeli lubisz powolywac sie na wyborczą to prosze tutaj masz artykul w ktorym NPR jest wymienione jako jedna z metod antykoncepcji
http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domow ... as=1&ias=4
- to chyba w tym momencie zamyka cala dyskusje prawda?
Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości