przywrócenie płodności po depo-provera

[cytrynowa]

bardzo proszę o pomoc. Po urodzeniu dziecka 3 razy brałam depo-provera. ostani zastrzyk wzięłam 14 m-cy temu, kiedy postawilismy począźć drugie dziecko. niestety pomimo usilnych starań, nie zachodze w ciąże. czy jest możliwe działanie jeszcze zastrzyku. jakie ewentualnie badania powinnam zrobic. Sądząc po sluzie nie mam owulacji ale moge się mylić bo jeszcze nie dokońca nauczyłam sie NPR. mam cykle 27 dniowe, wcześniej 28 dni. Aha, podczas zastrzyku nie miałam okresu a ppotem wywoływanio mi go luteiną. proszę o porade co powinnam zrobic, pozdrawiam

[NB]

Czekać i obserwowac organizm. Dziewczyny po jednym zastrzyku mają problemy z powrotem płodności ok. 12 msc. Po trzech pewnie może się to wydłużyć.
Mierz temperaturę , obserwuj śluz i czekaj. Polecam Kurs Domowy NPR.
http://www.rodzinna.pl/rodzinna/product ... cts_id=159

[cytrynowa]

Bardzo dziekuje ale czy pozostaje mi tylko czekanie? To już 14 m-cy. Jak długo nie powinno mnie to niepokoić. Nie mam wprawy w NPR ale według tego co zaobserwowałam to brak jest owulacji, nie ma sladu śluzu i podniesienia temperatury. Może powinnam wykonac jakieś badania.
Przestrzegam przy tym wszystkie dziewczyny aby się dziesięć raz zastanowiły zanim wezmą takie swiństwo. cóż mądry Polak po szkodzie.

[NB]

To jest TYLKO 14 msc.
Chcesz znowu szpikowac się hormonami, żeby wywołac owulację?
Widzisz hormony syntetyczne kumulują się w organizmie i to co możesz robić to dużo pić szczególnie wody niegazowanej, racjonalnie,zdrowo odżywiac się i czekać aż organizm się oczyści.

W latach 70 tych w USA prowadzono badania nad Depo Proverą jako środkiem , którego można byłoby użyć do sterylizacji chemicznej kobiet. Wnioski nasuwają się same.
Dal anglojęzycznych polecam stronę : http://www.abcinternetmarketing.com/depo-provera/

[cytrynowa]

czyli może trwać to o wiele dłużej niż 18 m-cy?!. ciekawa jestem dlaczego lekarze, (mój lekarz jest z ogromnym doświadczeniem i "renomą") polecają takie świństwo.chyba powinnam zwrócić mu uwage jakie skutki uboczne się ma po stosowaniu.
Rozumiem, że nie muzę wykonywac żadnych badań i założyc, że chwilowa niepłodność jest w wyniku zastrzyku.
Do jakiego lekarza mogłabym się udac aby mądrze mną pokierował i nie szpikował mnie hormonami. Mieszkam w Warszawie.

[NB]

No cóż lekarz lekarzowi nie równy zawsze jednak warto czytać ulotki środków jakie się bierze. Tutaj masz listę lekarzy współpracujących z LMM : http://www.lmm.pl/przychodnia/lista1.html

w szpitalu św. Zofii jest jeszcze dr Woźna endokrynolog bardzo dobry lekarz.
Zwoją droga to mogłabyś przejść się do lekarza, który Cię namówił na to paskudztwo i powiedzieć co o tym myślisz.
Pozdrawiam