Boje sie powrotu do metody naturalnej

[Agfa]

Przez pierwsze lata małżeństwa też stosowałam metody naturalne,ale po narodzinach trzeciego dziecka poczułam się jak w pułapce.Antykoncepcja kłóciła się z moim światopogłądem,jednak lęk okazał się silniejszy.zaczęłam stosować Harmonet. Początkowo wydawało mi się że uzyskałam spokój.Nie chciałam myśleć o skutkach ubocznych tych środków,choć bóle nóg zaczęłam odczuwać dość szybko,do tego dołączyły się migrenowe bóle głowy.Gorsze są jednak zmiany psychiczne ,które dostrzega się dopiero po pewnym czasie.Brak radości ze zbliżeń ,brak pełnego oddania się sobie.Po trzech latach antykoncepcji przeczytałam, że środki te mają ukryte działania poronne. Jeszcze wertowałam literaturę, jeszcze nie chciałam uwierzyć.teraz wiem, że jeśli nie zablokują owulacji to włączają się mechanizmy ukryte pod enigmatyczną nazwą atrofia śluzówki macicy= czyli jeśli dojdzie do poczęcia to zygota nie może się zagnieżdzić w macicy.Odrzuciłam Harmonet. Bałam się, ale Szef nas nie opuścił.Uważam ,że nie ma pewniejszych metod niż NPR, sprawia mi radość, że wiem zawsze w której fazie cyklu jestem.A nasze życie nabrało rumieńców- nasza radosć jest pełna. Więc przestań się bać. Warto żyć naprawdę!

[admin]

Znamy przynajmniej dwa skuteczne sposoby na lęk przed NPR: solidna wiedza o obserwacjach cyklu i ich interpretacji oraz współpraca małżonków. Będzie Pani wkraczać w wiek przedmenopauzalny, w którym objawy bywają niejednoznaczne, więc sugerowalibysmy skontaktowanie sie z dobrymi nauczycielami NPR i wspolne z mężem uczestnictwo w kursie. Informacje o naszych kursach i adresy nauczycieli znajdą Państwo tutaj: http://www.lmm.pl/kursy/terminy.html. Gdyby w pobliżu nie było nikogo,proszę napisać na adres: redakcja@lmm.pl - spróbujemy kogoś polecić.

Pozdrawiam
admin

[misiacz]

Agfa, zawsze jak czytam takie posty jak Twój, utwierdzam się w przekonaniu o wartości NPR. My stosujemy metody naturalne od początku małżeństwa, niecałe 3 lata i na razie odkładamy poczęcie, nie mamy dzieci. Jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni z NPR, ale często ludzi twierdzą, że to metoda dobra, gdy się jest młodym i dzieci planuje, a potem już nie bardzo...Twój przykład udowadnia, że jednak jest inaczej. Serdecznie pozdrawiam i życzę Wszystkiego dobrego

[Agfa]

Również pozdrawiam bardzo serdecznie. I życzę żeby antykoncepcja nigdy nie zburzyła piękna życia we dwoje- bo ona potrafi naprawdę wiele zepsuć .

[Emilia]

Pare lat temu mialam (ogolnie) problemy zdrowotne i bardzo, bardzo zle samopoczucie. Endokrynolog po szczegolowych badaniach w szpitalu powiedzial, ze mam "rozregulowane" hormony i zaproponowal mi podawanie jednego hormonu lub tabletki hormonalne antykoncepcyjne.
Wybralam te drugie. Pomyslalam, ze jesli skutkiem ubocznym tabletek bedzie gwarantowana antykoncepcja to warto sprobowac.
Juz w drugim miesiacu ich stosowania czulam sie swietnie. dolegliwosci ustapily. Sampopoczucie z dnia na dzien coraz lepsze. Wieksza radosc ze zblizen. Tylko te dylematy moralne!!! Spac nie daja. [/code]

Z czym są związane te nieprawidłowe poziomy hormonów? Czy chodzi o problemy przedmenopauzalne? Moja mama miała podobne problemy i lekarz też zapisał hormony, ale po pewnym czasie mama zaczęła się źle czuć i zrezygnowała. W tym czasie szczególnie ważny jest estrogen, gdyż on pozwala na przyswajanie wapnia i przez to chroni przed osteoporozą. Są naturalne leki zawierające fitoestrogeny (estrogeny roślinne) polecane na takie dolegliwości, gdy kobieta nie może lub nie chce przyjmować sztucznych hormonów, np. Soyfem, Menofem, Menostop. Być może Cię zainteresują.

http://www.boehringer-ingelheim.pl/produkty_menofem.php

http://www.zdrowie.com.pl/modules.php?n ... le&sid=348

http://www.maca-zdrowie.pl/

http://www.vilcacora.info.pl/kuracje/kuracja8.html

http://samozdrowie.interia.pl/kobiece/d ... inf=481064