Powrót do płodności po Depo Provera

przez **AgnieszkaP** » 6 lipca 2004, o 17:03

Jestem załamana. Wzięłam w marcu zastrzyk antykoncepcyjny Depo Provera, dla wygody. Lekarz powiedział mi, ze nie będzie problemów z powrotem do płodności. Zastrzyk działa 3 miesiące i teoretycznie po tym czasie powinna wystąpić miesiączka. Jest lipiec a ja nadal nie mam miesiączki. Chcemy z moim ukochanym w najbliższym czasie dzidziusia, a tu takie komplikacje. Mam już 7-letnie dziecko i chcemy mieć jeszcze dwójkę

Proszę o pomoc, bo nie chcę faszerowac sie lekmi na wywołanie miesiaczki, bo po nich okropnie się czuję. Ja po prostu nie lubię tabletek.

przez kk » 6 lipca 2004, o 19:48

Zupełnie nie mogę zrozumieć dlaczego zatrułaś swój organizm takim świństwem! Z tego co zdążyłam przeczytać, jest to bardzo niebezpieczny środek! Powrót do płodności może trawać nawet 18 miesięcy. Tym bardziej trudno mi to zrozumieć, skoro wiedziałaś, że chcecie mieć dzidziusia!

Jedyne co Ci pozostało to CZEKAC aż twoj organizm znów zacznie prawidłowo funkcjonować. Gdy to nastąpi spróbuj nauczyć sie NPR, to naprawdę PROSTE, ZDROWE I BEZPIECZNE!

przez **admin** » 6 lipca 2004, o 21:40

Do kk: Agnieszka jest już chyba wystarczająco zdołowana. Przyjmijmy, proszę, zasadę: jeśli nie mogę konkretnie doradzić, to nie komentuję.

Pozdrawiam

przez **AgnieszkaP** » 6 lipca 2004, o 21:44

Tak jak wiele kobiet po prostu zaufałam ginekologowi, który zaproponował mi, jego zdaniem, najmniej szkodliwą metodę antykoncepcji. Wcześniej odczuwałam silne bóle głowy przy innych srodkach hormonalnych. Przez jakiś czas wahaliśmy się czy to odpowiedni moment na drugie dziecko, bo właśnie budujemy dom. Wiadomo, sporo finansów wkładamy w zakup materiałów budowlanych. No i masz babo placek. Dopiero gdy trafiłam do lekarza z prawdziwego zdarzenia powiedział mi, że jest niewielki procent kobiet, które mają wydłużony powrót do płodności. Tak się składa, że chyba należę do tego niewielkiego procentu. Wierzę, jednak bardzo, że z pomocą Boską jednak uda mi się pworócić do normalnego stanu. Piszę to też ku ostrzeżeniu innych kobiet. Dziękuję, kk

przez **admin** » 6 lipca 2004, o 21:56

Polecamy dobrego lekarza w Poznaniu: dr Tomasz Dmochowski, tel. (061) 810 18 12; 0601 774 325

przez **AgnieszkaP** » 7 lipca 2004, o 07:24

Bardzo dziękuję:) Zastanawiałam się nad zrobieniem pełnej analizy krwi, ze wskazaniem na gospodarkę hormonalną. Może to przyspieszyłoby diagnozę. Hmm..ale jak widze, troszke zabawiam sie w lekarza. Tak jakos sie sklada, ze ostatnio czuje sie jak królik doświadczalny..Lekarz mówi, wypróbujemy ten lek na pani i zobaczymy jaka będzie reakcja. Tylko nikt nie bierze pod uwagę, że po lekach najczęściej chodzę jak rak do tyłu. Naprawdę biję się w pierś i po urodzeniu dzidziusia ( a wierzę, że już wkrótce uda mi się zajść w ciążę ) wracam do metod naturalnych, które z powodzeniem stosowałam. Jednak wpadłam jak śliwa w kompot :cry:

przez NB » 7 lipca 2004, o 08:20

Jedyna rada to spokojnie czekać i nie eksperymentować. Organizm musi mieć czas na gruntowne oczyszczenie się z tego świństwa.
Wszystkiego dobrego!

przez **AgnieszkaP** » 7 lipca 2004, o 08:39

Nikoleta, dziękuję

Też mi się wydaje, że pewnie muszę cierpliwie poczekać. A tak tupie nóżkami z niecierpliwości

Czy ktoś na forum miał do czynienia z utratą miesiączki i z jego powrotem? Po odstawieniu środków doustnych antykoncepcyjnych miesiączka pojawiła sie u mnie po 1,5 miesiąca i nie było problemu. Jednak ten zastrzyk to wyjątkowe świństwo i w sumie mam pretensje do lekarza, że mnie nie ostrzegł, że bywaja problemy z miesiączkowaniem. Zastrzyku nie odessam.. :cry:

Dobrze, że jeszcze się nie roztyłam, bo czytałam ostatnio, że ktoś przytył po tym środku 10 kilo. Byłoby naprawdę świetnie, 10 kilo więcej, bez miesiączki i można kochać się do woli..brrr:)

przez NB » 7 lipca 2004, o 09:09

Swoją drogą to powinnaś pójść do niego i powiedzieć , że jesteś b. niezadowolona z tego faktu i zażądać aby wypełnił formularz działania niepożądanego leku. Żaden lekarz tego nie robi ( ze znanych mi przypadków) a powinien.
Jeśli znasz niemiecki to na niemieckim forum dyskusyjnym
http://www.gyn.de/verhuet/hormonelle_ve ... atsspritze
sa opinie na ten temat
http://gyn.de/produkte/product.php3?ID=180

Często kobiety nie wracają po takim incydencie do lekarza i lekarz uważa, że pacjentka jest zadowolona. A trzeba to niezadowolenie i poczucie oszukania ujawnić. Choćby też przez napisanie listu do miesięcznika dla młodych mam, które w ostatnim czasie są atakowane przez ginekologów,natrętnie zachęcających do przyjęcia zastrzyku w okresie karmienia piersią.

Pozdrawiam

przez **AgnieszkaP** » 7 lipca 2004, o 09:34

Nikoleta, masz rację

Dziękują za linki. Ze mną to było tak..W mojej rodzinnej miejscowości chodziłam do takiego ginekologa starej daty, który badał piersi, ważył, patrzył czy mam zdrową skórę. Oprócz tradycyjnego badania zapisywał w razie potrzeby preparaty homeopatyczne lub witaminki. Byłam zawsze zadowolona z jedo ,,kompleksowego" spojrzenia na kobietę. Teraz mieszkam w Poznaniu i mam już chyba 4 ginekologa. Pilnuję kobiecych spraw, bo w mojej rodzinie było kilka przypadków rakowych związanych z kobiecymi sprawami. Jednak dopiero teraz znalazłam ginekologa, z polecenia, który bierze sporo za wizytę, ale przypomina mojego pierwszego lekarza, który preferuje naturalne metody.
Nikoleta, tak jak piszesz..na każdym kroku ginekolodzy namawiają do hormonalnej antykoncepcji, nie bacząc, że sporo kobiet brać ich nie powinno. Ja jestem jedną z nich

przez kk » 7 lipca 2004, o 11:01

Agnieszko z pewnością wszystko wkrótce wróci do normy i twój organizm zacznie funkcjonować prawidłowo!

Z drugiej strony nigdy nie zastanawiałam się nad tym, że rzeczywiście wiele kobiet biorących tabletki może być przekonanych do ich nieszkodliwości chociażby przez fakt że zapisał je im lekarz. Lekarz przecież nie jest po to by ludziom szkodzić. Jednocześnie bardzo mało ( lub wcale) mówi się o działaniu i skutkach ubocznych tych środków.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i samych sukcesów w zapełnianiu kątków w waszym nowym domku!

przez **Maria** » 8 lipca 2004, o 23:27

Mnie pani ginekolog tez bardzo namawiala do stosowania antykoncepcji hormonalnej POMIMO tego, ze jestem w grupie ryzyka i nie wolno mi tych środków przyjmować

przez **Maria** » 26 maja 2005, o 13:05

Przeczytaj Carlo to, co podesłała Nicoleta. Gdybym stosowała antykoncepcję to nigdy w zyciu nie pozwoliłabym nikomu wcisnac mi tych przekletych zastrzyków. Poza tym fakt, ze ta firma w czasach II WŚ pracowałą nad chemiczną sterylizacją kobiet - czego pozostałoscią jest depo provera - usłyszałam z wielu żródeł choc przyznam, ze nie sprawdziłam.
W każdym razie na forum gazeta.pl i wielu innych dziewczyny skarżą sie na skutki uboczne zastrzyku a nie da się tego z organizmu usunąć i to dla mnie najgorsza wada. Wolałabym nie ryzykowac, ze akurat mi to podpasuje. Bo nie daj Boże nie...

przez **Maria** » 26 maja 2005, o 13:08

Poza tym owszem, moja gin podczas jednej wizyty 3 razy mnie usilnie namawiała, wręcz nalegała.

przez **Antonia** » 26 maja 2005, o 20:01

Carla... poczytaj na forum gazety (zdrowie kobiety) na temat depo provery, włos staje dęba! Oczywiście, że każdy organizm reaguje inaczej, ale Ty NIE WIESZ jak będzie funkcjonował Twój organizm za rok, dwa po takich środkach. Piszesz, wiem, że dobrze zrobiłam - teraz tak twierdzisz, za kilka miesięcy czy lat jest duże prawdopodobieństwo, że będziesz przeklinać. Ale to Twój wybór, masz do tego prawo.

przez **Antonia** » 26 maja 2005, o 20:05

Swoją drogą - zastanawia mnie dlaczego ginekologom tak usilnie zależy na wypisywaniu recept na antykoncepcję. Przecież nie robią tego bezinteresownie - większości lekarzy do bezinteresowności raczej daleko. I niestety nie przekonuje mnie argument, że dbają o nasze zdrowie, dobre samopoczucie itp - może nieliczni i może Ci, którzy inkasują spore kwoty za wizyty prywatne- czasami są okey.

przez **fresita** » 26 maja 2005, o 21:53

namawiaja do antykoncepcji hormonalnej, bo dostaja za to ciezka kase (wiem to od znajomych lekarzy i farmaceutow) albo wyjezdzaja na tzw. seminaria szkoleniowe do cieplych krajow, zerujac na niewiedzy dziewczat, wciskajac glupoty, ze to zdrowe, bezpieczne itd. a onkolodzy bija na alarm, ze wiele chorob kobiecych bierze sie ze stosowania hormonow. niektorzy lekarze nawet nie robia podstawowych badan podczas gdy kobieta stosuje hormonalna antykoncepcje. moja kolezanka podczas brania pigul miala takie bole watroby, ze myslala, ze sie przekreci, pomijam fakt, ze podczas brania zaszla w ciaze, po karmieniu zaczela brac na nowo, brala rok, a po odstawieniu przez iles miesiecy nie miala miesiaczki w ogole. i tez powiedzial, ze nigdy w zyciu wiecej prochow!!!

przez **Antonia** » 26 maja 2005, o 22:09

Przepraszam pomyliłam forum; chodzi o forum Antykoncepcja w temacie "zastrzyk zamiast tabletek".

przez **Maria** » 26 maja 2005, o 22:45

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 47&v=2&s=0

Carlo, radzę to przeczytać

przez **Gość** » 27 maja 2005, o 08:35

Przeczytałam ten link, ktory podała Maria. Az coś człowieka bierze :!:

Że też człowiek czlowiekowi może takie świństwa robić :evil:

Koszmar.

przez **Maria** » 27 maja 2005, o 09:52

Przeczytałam całe forum w którym kobiety opisujące co im się stało podczas brania zastrzyków chcą walczyć o to, by producent ponósł odpowiedzialność prawną. Straszne. A u nas proszę bardzo. Nawet przecież tabletki antykoncepcyjne u nas są te, które na Zachodzię są wycofane lub w trakcie wycofywania! CHociazby ta nieszczęsna DIANE, po której niby buzia ma być ładna, a po odstawieniu horror wraca w ogromnej ilości przypadków (moja siostra tez brała). Dobrze czasem zajrzeć do tego co się dzieje w USA, n ine fora zagraniczne. Polska jest niestety sto lat do tyłu :evil:

przez **annie** » 29 maja 2005, o 22:14

Mnie na pytanie dlaczego tak niewielu lekarzy poleca npr-w Szczecinie gdzie mieszkam jest takich podobno 2 (!!)-odpowiedział,że łatwiej jest pacjentce wypisać recepty niż poświęcić sporo czasu na pokazanie,wytłumaczenie,itp. To przecież wymaga kilku wizyt. Dobrze jednak,że są inni lekarze-mój np. za konsulatcje npr nie pobiera pieniędzy.

przez **Gość** » 30 maja 2005, o 12:49

Lekarze na dodatek musieliby się sami nauczyć metod, a sponsora brak, w przeciwieństwie do pigułek.

przez **Emilia** » 30 maja 2005, o 21:50

>a ja tu czegos nie rozumiem.......

ja też

>caly czas piszecie jakby ginekolog dosłownie wam to wcisnał siła ten zastrzyk....bo mi nikt nie powiedział, bo nie uprzedził...a pytaliscie sie?? zyjemy w dobie internetu i wszechstronnego dostępu do informacji.....

gdzie znajdziemy mnóstwo artykułów o zbawiennym działaniu antykoncepcji hormonalnej na kobiety. Przeczytałaby czy nie, pewnie by się zdecydowała, nie ma się co dziwić i mówić jej "trzeba było".

http://www.maluchy.pl/artykul/119

http://polki.wp.pl/kat,1680,wid,454905, ... 2FngiFbKR5

>agnieszko napisałaś ze lekarz ci powiedział ze ie bedzie problemu zeby wrocic do płodnosci to czemu panikujesz...chyba nie trzeba tłumaczyc ze kazdy orgaznizm troche inaczej reaguje....
ja po odstawieniu tabletek dostałam okres po 2 tygodniach....inne dziewczyny po 1-2 miesiacach....

tabletki mają dużo mniejsze ryzyko braku powrotu do płodności

>po drugie od misiaca biore zastrzyki Depo-provera.

to znaczy, że wierzysz w te artykuły, gdzie piszą, ze wiele kobiet nie odczuwa żadnych skutków ubocznych, a ewentualne skutki uboczne mijają po trzech miesiącach, w dodatku antykoncepcja hormonalna chroni przed rakiem jajnika, itp. (najnowsze badania wykazały podejrzenia, że jednak zwiększa się ryzyko raka jajnika)

>i nie narzekam...jestem zadowolona

.....

obyś była wśród tych, które nie odczuwają skutków ubocznych

przez NB » 31 maja 2005, o 12:45

Najciekawsze jest to, że skutki uboczne mogą byc odległe w czasie, mogą ujawnić się dopiero po kilku latach brania.
To bardzo silny specyfik.

Powrót do płodności po Depo Provera

Powrót do płodności po Depo Provera

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum