Ja również przyjmowałam Diane 35, właśnie na problemy z cerą. I mogę powiedzieć tylko jedno: dla mnie to żaden lek, jeśli po odstawieniu problemy z trądzikiem wracają. Przyjmowałam Diane ok. 3 lat, aż w końcu zmądrzałam
No i teraz jestem szczęśliwa z powodu powrotu do normalności. Na początku, oczywiście też miałam dłuuugie cykle z fazą lutelną ledwo mieszczacą się w normie. Ale cieszyło mnie, ze skoki temp. od początku były wyraźne. Po kilku miesiącach unormowała się także długość cyklu i fazy lutealnej. Obserwowanie siebie daje mi wiele satysfakcji, tym bardziej że jak na razie jest skuteczne (prowadzę obserwacje już od półtora roku). Teraz pozostaje mi jeszcze namówić męża na wykorzystanie fazy II