krotka faza lutealna

przez **Josaris** » 8 sierpnia 2006, o 14:01

Moja przyjaciolka jakis czas temu przestala lykac pigulki (a lykala 2 lata). Z tego co pamietam to juz 5. cykl po, a wciaz wystepuje krotka faza lutealna.
Mam pytanie do wszystkich doswiadczonych w tej kwestii: jak dlugo wasze cykle wracaly do normy po tabletkach?

przez NB » 11 sierpnia 2006, o 09:44

Różnie bywa.
A ile ta faza u niej trwa?

przez **mila** » 11 sierpnia 2006, o 09:53

Ja brałam Yasmin przez 6 m-cy brrrr, miał mi coś wyleczyć i nie wyleczył. Teraz jest końcówka 7 cyklu, wszystkie były owulacyjne i dłuższe niż przed braniem - 28-31, faza lut. 12-14. Właśnie ten teraz dziwnie mi się wydłużył, juz 33 dzień, skok tempki w 21 dc dopiero zamiast 16-17 dc. Dziwne to bardzo. Ale piszą w kniżce Kippleyów, ze po kilku w miarę normalnych cyklach może się trafić jeden wyjątkowo krótki/długi i pewnie to właśnie to.

Daj sobie czas, wszystko sie unormuje, ale nie od razu (choć u mnie to chyba od razu

)

przez **Josaris** » 11 sierpnia 2006, o 13:03

faza lutealna trwa u niej od 4 do najwyzej 10 dni.

przez **kajanna** » 11 sierpnia 2006, o 13:34

No to rzeczywiście zdecydowanie za krótko. Rozumiem, że przed pigułkami prowadziła obserwacje i miały normalną długość?
Ja po odstawieniu (brałam 3 lata) miałam raczej problem z pierwszą fazą - długo nie dochodziło do owulacji, jakby organizm nie mógł się zdecydować - kilka kilkudniowych łatek śluzu płodnego przed skokiem, w ciągu roku dwa cykle w ogóle bezowulacyjne. Ale fazę lutealną miałam od razu właściwej długości - 14, 15, a nawet 16 dni.

przez **Josaris** » 11 sierpnia 2006, o 13:41

no niestety, przyjaciolka nie prowadzila wczesniej obserwacji, bo nie bylo takiej potrzeby, a teraz wychodzi za maz. Mam nadzieje, ze to sie wszystko jakos unormuje. Pocieszam ja tym, ze ma cykle dwufazowe, najprawdopodobniej owulacyjne.

Dziekuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam.

przez **kajanna** » 11 sierpnia 2006, o 13:51

Na pewno należy być dobrej myśli i zaczekać jeszcze trochę, ale może można sobie jakoś pomóc - zbadać na przykład progesteron i prolaktynę, która bywa podwyższona po przyjmowaniu antyków i daje właśnie takie efekty.
Jeśli sytuacja się nie poprawi na pewno bedzie musiała coś z tym zrobić - 10 dni to minimalna długość fazy potrzebna do zagnieżdżenia zarodka, a jeśli nie planują od razu dziecka, bardzo skraca się okres niepłodności poowulacyjnej.

przez **Josaris** » 11 sierpnia 2006, o 13:55

Tak sobie mysle, ze moze byc jeszcze inna przyczyna tej sytuacji. Przyjaciolka przy wzroscie 175 cm wazy zaledwie 54 kg.

Nie chce jej straszyc za bardzo i mam nadzieje, ze obedzie sie bez badan.

krotka faza lutealna

krotka faza lutealna

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum