Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 16:32 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

stosujaca tabletki,chetna do przejscia NPR

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób, które zrezygnowały z antykoncepcji i zaczęły praktykować naturalne metody rozpoznawania płodności (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

stosujaca tabletki,chetna do przejscia NPR

Postprzez fmartunia » 21 lipca 2006, o 21:32

Witam serdecznie
chciałabym się przedstawić,ponieważ jestem nowiuteńka na tym forum.Nazywam się Marta.Od 8 lat stosuję tabletki hormonalne obecnie Yasmin, wcześniej Mercilon.Po naukach przedmałżeńskich (w czerwcu roku 2007 wychodzę za mąż) zainteresowałam się ta metoda. Pani to prezetnująca przekonała mnie.
Jednakże bardzo ciężko jest odstawić tabletki.W czerwcu, zaraz po slubie pragnę zajśc w ciążę. Dlatego niebawem odstawię tabletki.Tymczasem uczę się metody Pani Kramarek, czytam forum i Wasze bardzo dla mnie wartościowe doświadczenia.Mam nadzieję, że odnajde tu pomoc i wsparcie.Pozdrawiam
fmartunia
Przygodny gość
 
Posty: 14
Dołączył(a): 21 lipca 2006, o 21:27
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez natusiak » 21 lipca 2006, o 22:11

Czesc:) jestesmy w podobnej sytuacji, tyle,ze ja juz odstawiłam tabletki,ale narazie nabywam tylko doswiadczenie:) radziłabym zakupic ksiazke Sztuka naturalnego planowania rodziny i uczyc sie z niej:) i tu konsultowac swoje obawy:) ja własnie ja dostałam i czytam z natchnieniem:) i mysle,ze jest naprawde dobra:) polecam goraca i pozdrawiam
natusiak
Przygodny gość
 
Posty: 19
Dołączył(a): 18 lipca 2006, o 11:58
Lokalizacja: Poznan

Postprzez kasik » 21 lipca 2006, o 23:37

metoda Rötzera objwowo-termiczna

Josef Rötzer "Naturalna regulacja poczęć"

trzymam kciuki, sama bralam tabletki :wink:
kasik
 

Postprzez fmartunia » 22 lipca 2006, o 07:48

dzięki.poszukam w bibliotece:)
mozna łączyć te metody z metodą dr Kramarek??
fmartunia
Przygodny gość
 
Posty: 14
Dołączył(a): 21 lipca 2006, o 21:27
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez novva » 22 lipca 2006, o 10:26

Witaj, fajnie, że się zdecydowałaś do nas dołączyć. Przekonali Cię do NPR na kursie przedmałżeńskim? No, no :shock: musiał być nieźle prowadzony, gratulacje dla tej pani. Miło słyszeć, że są jeszcze takie kursy. Ucz się teraz dzielnie, powodzenia.
novva
 

Postprzez kasik » 22 lipca 2006, o 10:53

nie znam metody Kramarek :roll: nie wiedzialam, ze cos takiego istnieje w ogole. Rötzer to praktycznie ojciec metsody objawoweo-termicznej :lol: chyba najwiecej na swiecie jej uzywa :lol:
kasik
 

Postprzez admin » 22 lipca 2006, o 14:41

W Polsce uczy się metody objawowo-termicznej w kilku odmianach:
- wg Teresy Kramarek (nestorka i prekursorka polskiego NPR-u) - w katolickich poradniach rodzinnych. Stowarzyszenie "Miłość i Odpowiedzialność"
- wg Josefa Roetzera - stowarzyszenie INER
- wg metody podwójnego sprawdzenia (tzw. metoda angielska) - PSNNPR
- wg Kippleyów ("Sztuka naturalnego planowania rodziny") - Liga Małżeństwo Małzeństwu kilka lat temu zmodyfikowała ten program, przyjmując regułę Roetzera.

Odsyłacze do tych różnych stowarzyszeń tutaj: http://npr.pl//index.php/component/opti ... Itemid,23/

W praktyce wszystkie te szkoły są do siebie bardzo zbliżone i na każdej można polegać (różnice w używanych wzorach kart obserwacji i notacji objawów + niuanse w sposobie interprretacji). Najlepiej trzymać się na początek jednej metody, takiej, której solidnego nauczyciela możemy znaleźć najbliżej - na okolicznośc konsultacji. Jeśli jest niedaleko dobra poradniaparafialna, to mozna pozostać przy Kramarek.

Ponieważ każda sójka swój ogon chwali, to polecam "Domowy kurs NPR":
http://npr.pl//index.php/content/view/39/54/

Powodzenia i witamy w rodzinie!
admin
Administrator forum
 
Posty: 558
Dołączył(a): 7 lipca 2003, o 21:21

Postprzez fmartunia » 23 lipca 2006, o 11:53

kurs przedmałżeński był prowadzony przez młodą dziewczynę, i ona ewentualnie może pomagać mi przy metodzie Karamarek.Nawiązywała w swych wypowiedziach również do innych metod.

Myslę że powoli pozaopatruję się w różne pozycje książkowe.
Pozdrawiam
[/b]
fmartunia
Przygodny gość
 
Posty: 14
Dołączył(a): 21 lipca 2006, o 21:27
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez fmartunia » 27 lipca 2006, o 05:39

wlasnie jestem w trakcie wchlaniania pozycji ksiazkowych
czy moglabym prosic o polecenie ksiazek dla was istotnych przy nauce npr oraz ewent stron www.

w sierpniu odstawiam na 100%

najbardziej cieszy mnie poparcie mojego narzeczonego.gdyby nie on,dlugo bym sie wahala

buzka.uciekam do pracki
fmartunia
Przygodny gość
 
Posty: 14
Dołączył(a): 21 lipca 2006, o 21:27
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasiama » 27 lipca 2006, o 09:05

Jeśli zainteresuje cię metoda Rozera, to polecam "samouczek" pt. "Sztuka planowania rodziny" - własnie Josefa Rotzera oraz stronę www.iner.pl .

A jeszcze lepiej, gdybyś miała wraz z narzeczonym możliwość odbycia normalnego kursu - zawsze to lepiej: o wszystko można spytać, do głowy wchodzi szybciej, interpretuje się pod okiem instruktora wiele kart obserwacji.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kasik » 27 lipca 2006, o 10:41

mi sie wydaje, ze dobra ksiazka jest najwazniejsza, a kurs wcale taki wazny nie jest. strata czasu dla mnie, kasy. Mozna sie watpliwosci na forum spytac. a narzeczony wcale nie musi moim zdaniem az tak sie wglebiac (kurs), chyba ze tego bardzo chce.
kasik
 

Postprzez Amazonka » 27 lipca 2006, o 10:46

Ja też uczę się NPR z książki Rotzera. Można ją kupić m.in. tutaj: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=117710740
Był to jedyny podręcznik, jaki udało mi się dostać w Księgarni Archidiecezjalnej - rzeczywistej. Kippleyów od lat tam nie ma. Była jeszcze Lichtarowicz.
BTW: Nigdy jednak nie używałam żadnej antykoncepcji - nie potrzebowałam.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasiama » 27 lipca 2006, o 10:57

Ja natomiast uważam, że kurs to podstawa. Ja sama najpierw uczyłam się z tej książki Rotzera (mam jeszcze stare wydanie), a jakiś czas później poszłam na kurs - z tym, że od razu dla nauczycieli. I ten kurs dał mi wiele. Uporządkował ta wiedzę, którą juz miałam, mogłam pytać w razie wątpliwości, itd... No i kilkadziesiąt kart do interpretacji - to nie to samo, co sama teoria.
A kasa... w moje diecezji jest możliwość uczestniczenia w kursie "dla użytkowników" za darmo (przynajmniej całkiem niedawno jeszcze tak było) - płaci się tylko za materiały (ok. 10 - 15 zł).
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Amazonka » 27 lipca 2006, o 11:08

Kurs to luksus, jeśli nie mieszkasz w Wawie. Wszystkie, o jakich słyszałam, są daleko. Wzięłabym w takim udział, gdyby to było możliwe.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasiama » 27 lipca 2006, o 11:44

Jak widać w profilu: nie mieszkam w Waszawie :) .
Mam się spytać o kursy we Wrocławiu?
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Amazonka » 27 lipca 2006, o 11:46

kasiama napisał(a):Mam się spytać o kursy we Wrocławiu?

TAK. Byłabym Ci bardzo wdzięczna!!!
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasik » 27 lipca 2006, o 14:08

a czy sa w Polsce w ogole kursy npr, ale bez ideologii KK jak kursy LMM ? poprostu typowo naukowe podejscie?
kasik
 

Postprzez fmartunia » 27 lipca 2006, o 14:25

dziekuje za odpowiedzi.ksiazke rotzera wlasnie zamowilam wczoraj,juz w drodze:)ja mialam indywidualne nauki na temat tej moetody z bardzo fajan osobka na naukach przedmalzenskich.Jak bede potrzebowac pomocy winterpretacji to jest chetan do pomocy.
ja tez jestem z Wrocka.
fmartunia
Przygodny gość
 
Posty: 14
Dołączył(a): 21 lipca 2006, o 21:27
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasiama » 27 lipca 2006, o 14:34

kasik napisał(a):a czy sa w Polsce w ogole kursy npr, ale bez ideologii KK jak kursy LMM ? poprostu typowo naukowe podejscie?

Wydaje mi się, że w dużej mierze ja takie prowadziłam... więc są.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Amazonka » 27 lipca 2006, o 14:39

Byłam na spotkaniu dla studentów w DA dominikańskim przybliżającym temat NPR. Para prowadząca twierdziła, że wszystko zależy od słuchaczy i miejsca, tj. prowadzili takie kursy także z medycznego punktu widzenia. Używali metody angielskiej.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Josaris » 27 lipca 2006, o 15:21

Mnie w poradni rodzinnej nauczono metody angielskiej i w ogole w calej diecezji (gdanska) ucza tej metody.

Kramarek tez czytalam, ale jakos tak nie jestem zachwycona.

W moim miescie (pomorskie) zaden ksiadz nie da slubu bez 3 odbytych spotkan w poradni, polegajacych na nauce metody.

Niedawno uczestniczylam w kursie na nauczyciela metody angielskiej i jestem bardzo zadowolona, bo oprocz nauki KK dowiedzialalm sie o wielu "naukowych" sprawach. Postawiono na wiedze.

Teraz zamierzam przestudiuwac Kiplley'ow.
Josaris
Bywalec
 
Posty: 152
Dołączył(a): 17 marca 2006, o 22:04
Lokalizacja: Eastbourne, Anglia

Postprzez kasik » 27 lipca 2006, o 15:41

Josaris napisał(a):
Niedawno uczestniczylam w kursie na nauczyciela metody angielskiej i jestem bardzo zadowolona, bo oprocz nauki KK dowiedzialalm sie o wielu "naukowych" sprawach. Postawiono na wiedze.
.


ja zawsze myslalam ze npr to naukowa sprawa (szczegolnie na kursach dla nauczycieli), a KK to sprawa indywidualna i na kursach nie ma co szukac. :roll:

a propos, gorzej jak ktos w poradni jest sto razy lepiej obcykany niz pani tam :lol: :lol: ksiadz zwalnia wtedy? :lol: :lol:
kasik
 

Postprzez Josaris » 27 lipca 2006, o 15:47

Mysle podobnie - na piewrszym miescu metoda i jej skutecznosc, a dopiero potem wiara, ktora oczywiscie pomaga. Przeciwna jestem nauce, ktorej fundamentem jest argument - bo antykoncepcja to grzech (nie mowie, ze nim nie jest), to po prostu nie jest dobra motywacja do nauki metody.
Josaris
Bywalec
 
Posty: 152
Dołączył(a): 17 marca 2006, o 22:04
Lokalizacja: Eastbourne, Anglia

Postprzez kasiama » 2 sierpnia 2006, o 08:55

Amazonko, odnośnie nauczycieli NPR we Wrocławiu dostałam takie namiary (nie wiadomo, czy aktualne):

Katarzyna Gil
50-159 Wrocław
Pl. Dominikański 2
tel. (71) 344 66 31 w.42.

Jedna osoba poleca też bardzo Podyplomowe Studia nauk o Rodzinie na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. Studia są dwa razy w miesiącu w soboty, uczą przez dwa lata metody T. Kramarek (oczywiście poza NPR też inne zagadnienia - mniej więcej wiem, o co chodzi, bo ukończyłam takie studium w Krakowie).
Kontakt:

Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu
Podyplomowe Studia Nauk o Rodzinie
50-329 Wrocław, ul. Katedralna 4/6,
tel. (71) 327-11-01
(środa, czwartek i piątek w godz. 10.00-13.00)
e-mail: dr@archidiecezja.wroc.pl
Dyrektor Studiów - ks. dr Stanisław Paszkowsk

Pozdrowienia :)
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Lucja » 2 sierpnia 2006, o 11:35

Do niedawna Kramarek "była" na I roku, a na drugim - metoda angielska, od tego roku ma być tylko metoda Rotza.

Pozdrawiam,
Lucja
Bywalec
 
Posty: 187
Dołączył(a): 10 maja 2006, o 14:27
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Lucja » 2 sierpnia 2006, o 11:51

Lucja napisał(a):Do niedawna Kramarek "była" na I roku, a na drugim - metoda angielska, od tego roku ma być tylko metoda Rotza.
Może też podam dodatkowy email kontaktowy:
Referat.Rodzin@archidiecezja.wroc.pl

Pozdrawiam,
Lucja
Bywalec
 
Posty: 187
Dołączył(a): 10 maja 2006, o 14:27
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez admin » 14 sierpnia 2006, o 10:11

kasik napisał(a):a czy sa w Polsce w ogole kursy npr, ale bez ideologii KK jak kursy LMM ? poprostu typowo naukowe podejscie?


Rozumiem, że można mieć alergię (wrodzoną lub nabytą) na wszystko, co jest opatrzone przymiotnikiem "katolicki" - zwłaszcza na katolicką etykę seksualną. Nie jest też niczym nowym, że wielu ludzi trwa w przekonaniu, że przymiotniki "katolicki" i "naukowy" wzajemnie się wykluczają - ot, taka współczesna wersja pozytywizmu. W tym kontekście warto zajrzeć do encykliki Jana Pawła II 'Fides et ratio"

Dochodzi do tego, że sami katolicy uważają za stosowne tłumaczyć się, że oni owszem naukowo, to jak najbardziej, ale niczym katolickim po oczach. Powstaje w ten sposób jakaś iluzoryczna wiara w możliwość stworzenia środowiska sterylnego aksjologicznie, w którym da się poruszać bez uwzględniania jakiegokolwiek kontekstu etycznego, byle było "naukowo".

W tak kluczowej i delikatnej sferze, jaką jest płciowość, nie da się uniknąć pytań i wątpliwości etycznych, bo też jest ona szczególnie narażona na ryzyko nadużyć. Zupełnie inną sprawą jest to, w jaki sposób przedstawiamy ten kontekst wartości, czy jak kto woli "ideologię KK".

Na kursach prowadzonych przez LMM pierwszorzędną rolę odgrywa przykład prowadzących kurs małżonków, którzy dzielą się tym, czym sami żyją, opowiadając także o swej motywacji wynikającej z wiary oraz o nauce Kościoła na temat rodzicielstwa i antykoncepcji.
Poza tym te rozłożone na cztery miesiące spotkania dają wszystkim, którzy zechcą się trochę przyłożyć do nauki, gruntowną wiedzę o naturalnym rozpoznawaniu płodności na poziomie, do jakiego daleko wielu lekarzom - ginekologom.
Staramy się, by w kursach uczestniczyły pary małżeńskie, a nie same żony, podajemy wiedzę o mechanizmach płodności, analizujemy przykłady różnych cykli i zastosowanie metody w szczególnych sytuacjach życiowych; równocześnie małżonkowie prowadzą obserwacje, które mogą skonsultować z instruktorami, otrzymują też świetnie opracowane materiały.

Zwykła uczciwość wymaga, by przyznać, że zarówno w Polsce, jak i na świecie badania nad metodami naturalnego rozpoznawania płodności były w dużej mierze inspirowane i wspierane przez Kościół katolicki i tak jest nadal. Proszę także pamiętać, że w Polsce wyłącznie Kościoł i katolicy świeccy oraz duchowni od wielu lat dbają o to, by wiedza o tych ekologicznych metodach była jak najszerzej dostępna. Normalnie należałoby uznać by taki stan rzeczy za powód do chluby, jednak w naszym katolickim społeczeństwie przyczyniło się to do traktowania metod rozpoznawania płodności jako "kościółkowych" i nazwania ich "watykańską ruletką".

Zachęcam do przeczytania refleksji dwóch mężczyzn:
http://npr.pl//index.php/content/view/116/42/
i
http://npr.pl//index.php/content/view/115/42/


Wszystkim nam wypada życzyć, byśmy coraz lepiej odkrywali, że nauka Kościoła w dziedzinie płciowości to nie bezduszne zakazy, ale wyraz ogromnego zaufania do rozumności i dobrej woli człowieka, o czym pisał Paweł VI w encyklice "Humanae vitae": "Sądzimy, że ludzie naszej epoki są szczególnie przygotowani do zrozumienia, jak bardzo ta nauka jest zgodna z ludzkim rozumem."

wszystkiego dobrego
admin
admin
Administrator forum
 
Posty: 558
Dołączył(a): 7 lipca 2003, o 21:21

Postprzez kasik » 14 sierpnia 2006, o 11:42

adminie, nie szukaj w tym pytaniu alergii 8) Nie wszystcy w Polsce chca brac udzial w kursach gdzie jest mowa o etyce wspolzycia i pogladach KK :wink: Myslalam, ze bede mogla polecic cos kolezance, ale ona jest niewierzaca, wiec zadne kursy diecezjalne, LMM nie wchodza w rachube.
kasik
 

Postprzez juka » 14 sierpnia 2006, o 11:54

ja byłam kiedyś w w-wie na kursie prowadzonym przez p. Ewę Sawicką (Rotzer) i chyba ona spełniał te kryteria, kasik.
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez juka » 14 sierpnia 2006, o 11:59

z odpowiedzi admina:
W tak kluczowej i delikatnej sferze, jaką jest płciowość, nie da się uniknąć pytań i wątpliwości etycznych, bo też jest ona szczególnie narażona na ryzyko nadużyć. Zupełnie inną sprawą jest to, w jaki sposób przedstawiamy ten kontekst wartości, czy jak kto woli "ideologię KK".


z regulaminu forum:
Nasze forum jest moderowane i z założenia nie ma charakteru dyskusyjnego, ponieważ doświadczenia z początków jego funkcjonowania pokazały, że skłaniające do dyskusji pytania (głównie o kwestie etyczne) bardzo szybko obrastają w wypowiedzi dalekie od merytorycznej rzetelności i odbiegające od pierwotnego tematu. W efekcie wątki stają się miejscem budzących ostre emocje sporów, w których bardzo szybko na daleki plan schodzi problem osoby zadającej pierwsze pytanie.


dla mnie to jakaś sprzeczność: dlaczego drodzy administratorzy ucinacie dyskusje o kwestiach etycznych, skoro nie da się uniknąć tych pytań? :shock:
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Następna strona

Powrót do NPR po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron