Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 17:15 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

pigułki anty nie w celu uniknięcia ciąży

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób, które zrezygnowały z antykoncepcji i zaczęły praktykować naturalne metody rozpoznawania płodności (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

pigułki anty nie w celu uniknięcia ciąży

Postprzez annie » 26 sierpnia 2005, o 12:15

Witajcie!
Jak już pisałam w "szlachetnym zdrowiu",z powodu torbieli na jajniku lekarze w szpitalu przepisali mi leki hormonalne Gestomikron i Gravistat. "Mój" gin npr-owiec zgodził się na nie, choć najpierw chciał mnie operować. Cieszę się,że może jednak uda się uniknąć zabiegu, ale z drugiej strony mam mnóstwo wątpliwości.Ten drugi na pewno działa antykoncepcyjnie, ten pierwszy chyba też.Czy są to leki wczesnoporonne? W ulotkach wyczytałam: "...może zahamować wydzielanie gonadotropin przysadkowych, a wskutek tego powstrzymać dojrzewanie pęcherzyków Graffa i jajeczkowanie. ... prowadzi do zmian w błonie śluzowej macicy charakterystycznych dla jej cyklicznego dojrzewania; wpływa także ne śluz szyjkowy zmniejszając jego zdolność do krystalizacji i zwiększa liczbę komórek w rozmazie" (gestomokron). Na ulotce gravistatu w ogóle nie ma informacii co do mechanizmów jego działania (!!!), ale na pewno jest to lek antykoncepcyjny. Co ma zrobić chrześcijańskie małżeństwo w takiej sytuacji aby nie grzeszyć? Czy przez okres zażywania tych leków (pewnie ok. 3 cykli) z moralnego punktu widzenia mamy nie współżyć, bo wtedy jesteśmy zamknięci na życie, a poza tym gdyby doszło do poczęcia to prawdopodobnie bym poroniła? Nigdzie nie mogę znaleść info na ten temat. Proszę, może ktoś coś gdzieś przeczytał i mógłby mi dać namiary, albo był w podobnej sytuacji? I czy po okresie ich stosowania będą nas obowiązywać reguły dla cykli popigułkowych, mimo że będą to max. 3 cykle? Nie mam nawet z kim o tym porozmawiać... :cry: Proszę, doradźcie!
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez NB » 26 sierpnia 2005, o 12:39

Gravistat jest specyfikiem o dość dużej jak na dzisiejsze czasy dawką hormonów (zawiera progestagen II generacji) i ponad 30 mikrogramów estrogenu. Dlatego tez dostałas receptę na ten środek. Większa ilość hormonów w pigułce skutecznie hamuje owulację. Gestomikron pewnie masz brać w drugiej połowie cyklu ?
Prawde mówiąc dziwi mnie ta kombinacja , no ale lekarzem nie jestem więc może i ma to sens.
Moim zdaniem powinnaś porozmawiac z lekarzem i przekazać mu swoje obawy a swoją drogą obserwowałabym siebie w czasie brania tych środków, zwracając szczególną uwagę na pierwszy sztuczny cykl. Dla spokoju sumienia możecie nie współżyć w czasie teoretycznej owulacji .

Nie jest grzechem korzystanie z leczenia hormonalnego. Nie stresuj się .

A tak przy okazji to warto pytać o inne sposoby na wyleczenie torbieli na jajniku, działanie środków jakie nam lekarze przepisują. Zazwyczaj ciąża jest bardzo dobrym sposobem leczenia.
Jak zaczniesz brać ww. środki obserwuj swój organizm także pod kątem możliwych objawów ubocznych i w razie niepokoju zgłoś się do lekarza. Mam nadzieję, ze przed przepisaniem leków przeprowadzono z Tobą dokładny wywiad lekarski?
Pozdrawiam
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez NB » 26 sierpnia 2005, o 12:40

Po zakończeniu kuracji nalezy oprzec się na regule popigułkowej. Pytaj jak masz watpliwośći :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sagitta » 26 sierpnia 2005, o 12:44

Niestety, gravistat , jak znalazlam, nadaje sie tez do "antykoncepcji po", a to znaczy ze niedopuszcza do zagniezdzenia sie zaplodnionej komorki.......

http://www.federa.org.pl/?page=article&catid=22&lang=1 :(
sagitta
Domownik
 
Posty: 339
Dołączył(a): 22 sierpnia 2005, o 17:12
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez annie » 26 sierpnia 2005, o 13:15

Dziękuję! Gestomikron mam brać na wywołanie krwawienia, a potem od jego pierwszego dnia Gravistat. Co do innego leczenia, to mój gin proponował laparoskopię, ale wg lekarzy w szpitalu nie ma na razie takiej potzreby-mam nadzieję,że będzie można tego uniknąć. No a ciąża na razie odpada-leki+czas dojścia organizmu do siebie po ich braniu, pomijając to, że jeszcze nie planujemy dzidziusia.Jeszcze jedno pytanie:Jak określić czas teoretycznej owulacji? PS:Straszna ta strona, o której pisze sagitta!
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez Sasanka » 26 sierpnia 2005, o 13:44

Straszna to mało powiedziane! :twisted: To jest strona śmierci, zakłamania i wmawiania ludziom, że czarne jest białe. Że też istnieją kobiety, które nie wstydzą się podpisywać imieniem i nazwiskiem pod takimi artykułami :evil: I ta niewinna nazwa! Federacja ds. Kobiet i Planowania Rodziny.
Sasanka
 

Postprzez sagitta » 26 sierpnia 2005, o 14:01

ooo, to widze ze wywolalam burze. Czasem wchodze na takie strony i fora dyskusyjne z ciekawosci, ale tez mnie to przygnebia:(

Po pierwsze to, że oczywiscie te tabletki "nie wywoluja poronienia" i to taka zwykla, "normalna" antykoncepcja. A tak co do zaklamania, to tu jeszcze cos wspominaja o niezagniezdzeniu zapoldnionej komorki, ale zatkalo mnie jak pierwszy raz zobaczylam reklame w telewizji, gdzie trzy panie nagle orientuja sie, ze "biala kometa" leci w strone ziemi i maja 72 godziny na wezwanie "komet-mana", ktory rozbija zblizajaca sie "biala komete".......... Naprawde przygnebiajace.....
Po drugie, przy takich roznych forach sa tez fora o NPR, albo, jeszcze lepiej, o "naturalnej antykoncepcji" i poziom wiedzy reprezentowany przez uczestniczki jest po prostu zenujacy. Nie mowie tu o pytaniach - nie ma glupich pytan, ale odpowiedzi "ekspertow"..... no i sa tez artykuly, z ktorych wynika ze jest cos takiego jak metoda billingsa, kalendarzyk, termiczna, oczywiscie oppisane niedokladnie, z podana skutecznoscia ok. 80% :shock:
i czasem cos wspominaja ze jest cos jak metoda objawowo-termiczna, ale dla niej juz indeksu pearla nie podaja ........
i jak tu sie nie zalamac.....?
sagitta
Domownik
 
Posty: 339
Dołączył(a): 22 sierpnia 2005, o 17:12
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Gość » 26 sierpnia 2005, o 14:06

West w swojej książće (często na forum cytowanej) Dobra nowina o seksie i malżeństwie, pisze, że małżeństwo w takiej sytuacji powinno się całkowiecie powstrzymać od współżycia.
Gość
 

Postprzez fiamma75 » 26 sierpnia 2005, o 14:54

Tapa napisał(a):West w swojej książće (często na forum cytowanej) Dobra nowina o seksie i malżeństwie, pisze, że małżeństwo w takiej sytuacji powinno się całkowiecie powstrzymać od współżycia.


No bez przesady!! To się chyba nazywa faryzeizm? :twisted:

W tejs ytacji mamy do czynienia z leczeniem hormonalnym o ubocznym działaniu antykoncepcyjnym - i w żaden sposób nie jest to grzechem :!:
Annie, jeśli masz wątpliwości natury moralnej, spytaj się spowiednika. Swego czasu rozmawiałam na te tematy z moim (zna się na teologii moralnej, bo bodajże ją wykłada) i odpowiedział, że to nie jest żaden grzech, że to leczenie, bo przecież małżonkowie nie są zamknięci na życie.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kasiama » 26 sierpnia 2005, o 15:36

Tak, leczenie hormonalne nie jest grzechem w żadej sposób. I można współżć, gdy środki lecznicze mają przy okazji działanie antykoncepcyjne. Wydaje mi się, że Tapa napisała o tym powstrzymywaniu się od współżycia na skutek informacji, że te lekarstwa mogą działąć też wczesnoporonnie. A to już inna bajka.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Gość » 26 sierpnia 2005, o 15:41

Tak, właśnie. West pisze, że to ze względu na ich możliwe dzialanie poronne. Jak ktoś ma książkę, to jest to s. 188.
W sumie sama nie wiem, co by odpoiwedzieć na takie pytanie. Jęli jest to ewentualne dzialanie poronne, to czy w ramach ustrezżenia sie przed tym skutkiem da się - jak pisala Nikoleta - w taki sposób żeby nie współżyc w czasie teoretycznej owulacji? Tzn. jak ją wyznaczyć? Wyliczyć?
Gość
 

Postprzez annie » 26 sierpnia 2005, o 16:17

No właśnie, też niecierpliwie czekam na odpowiedź Nikolety-jak określić czas owuacji? Jeszcze przez jakiś czas-może nawet do końca września-prawdopodobnie nie będę się widziała z mężem, ale co potem?Najbardziej mnie martwi to działanie wczesnoporonne... A niestety jeszcze nie trafiłam na spowiednika, z którym mogłabym tak porozmawiać... Dobrze, że jesteście!! :)
Co do Tapy i Westa, to raczej nie brzmi jak dobra nowina... Jeśli będziemy wiedzieć, że tak właśńie trzeba, to postaramy się wytrwać... Ale chciałabym wiedzieć, czy jest to konieczne.
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez Gość » 26 sierpnia 2005, o 17:02

Moze dodam, że Christopher West jest katolikiem, świeckim współpracownikiem abpa Denver ds seksualnośći, małżeństwa i życia rodzinnego, zajmuje się propagowaniem teologii ciala Jana Pawla II. Słyszałam jego wyklad na ten temat (teologii ciała) wygloszony w Londynie i uważam, że był świetny.
Obawiam się, że nie ma oficjalnej i ścislej wypowiedzi Kościola na ten temat. Oczywiście, samo branie pigułek leczniczo jest ok. Ale gdyby dzialały poronnie i się współżyło - już nie. I tu się moralna zbiega z farmacją...
Gość
 

Postprzez annie » 27 sierpnia 2005, o 16:39

To znów ja, przyszła mi do głowy jeszcze jedna rzecz: cały czas zastanawiam się czy moralnie będzie w naszej sytuacji współżyć, a nie pomyślałam, czy to przypadkiem mi nie zaszkodzi, np. nie zwiększy prawdopodobieństwa pęknięcia czy skręcenia torbieli??Lekarza w szpitalu nie spytałam,bo zalecenia i wypis wręczał mi na korytarzu pełnym ludzi, a ze swoim zobaczę się dopiero za miesiąc na usg. Może ktoś się orientuje jak to jest??
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez 2kreski » 27 sierpnia 2005, o 19:07

Nie martw się. Nam też wydawało się, że działanie uboczne depo provery nam się spodoba i dni niepłodnych wyjdzie więcej, ale pozostało tak jak wcześniej- wcale nie byliśmy blisko częściej. Miało na to wpływ moje podłe samopoczucie ,obniżone libido i lekka depresja. Myślę, że jak ktoś ma "wprawę" w npr to sobie poradzi. Nasza najdłuższa wstrzemięźliwość przed porodem i po(póki się nie unormowało) trwała jakieś 8-9 miesięcy :roll: A wcześnie- wiadomo :P
Nie słyszałam o możliwości skręcenia lub pęknięcia będącej wynikiem współżycia. Czasem mam wrażenie, że podczas zbliżenia lekko mnie ten jajnik boli, czuję go wtedy ( albo mi się wydaje...)
P.S. a jak pęknie to dobrze :wink:
2kreski
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 10 lipca 2005, o 11:53
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postprzez annie » 27 sierpnia 2005, o 19:35

Dziękuję 2kreski, choć wolałabym,że by nic nie pękało-to wtedy na 100% operacja. :( Ale wiadomość pomyślna, tym bardziej że z okazji naszej jutrzejszej 1 rocznicy ślubu mąż do mnie przyjechał :wink: a że w tym cyklu 3 faza i tak zaczęła się przed tymi wszystkimi przygodami to przynajmniej na razie dylematy moralne odpadają! :)
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez annie » 29 sierpnia 2005, o 09:37

Czy mógłby mi ktoś doradzić jak określić czas owu przy tabletkach?czy dobrze myślę: zakładając, że "cykle" będą równo 28-dniowe, to ewentualna owulacjia wypadłaby 14dc., od tego odjąć 3 doby życia plemników-dla pewności 4 dni- i długość życia komórki jajowej -doba; dla pewności 2 dni. Czyli jeśli nie będziemy współżyć pomiędzy 10 a 16 dc to nawet jeśli dojdzie do owu, to do poczęcia nie?? Pomóżcie, proszę! :)
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez NB » 29 sierpnia 2005, o 12:23

Myślę, że przede wszystkim dobrze jest nadal prowadzić obserwacje, a dla spokoju sumienia w czasie teoretycznej płodności - nie współżyć. Gravistat jest środkiem starym z dużą ilością hormonów, dlatego podawany jest w tym przypadku aby zahamować owulację. Gdyby była wątpliwość, ze do niej jednak dopuści to lekarze nie polecaliby go jako środka pomocnego przy leczeniu torbieli. Nie można popadać w skrajności :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez annie » 29 sierpnia 2005, o 13:42

Ok,zgadzam się,ale czy moje "wyliczenia" mają sens?? Mam wątpliwości właśnie co do określenia czasu tej teoretycznej płodności. I czy pisząc o prowadzeniu obserwacji masz na myśli to,co zwykle-temp, śluz,szyjka? Czy to ma sens-czy nawet jeśli owulacja wystąpi,to będą jej towarzyszyły normalne objawy- czy też po prostu chodzi o zwracanie uwagi na siebie, na to, jak mój organizm reaguje?
Swoją drogą,macie do mnie anielską cierpliwość... Dziękuję i pamiętam w modlitwie!
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez NB » 30 sierpnia 2005, o 11:32

Powiem wprost: nie ma to sensu. Jednak dla zachowania wprawy i dla własnej wiedzy warto nadal obserwować organizm. Osobiście tak bym zrobiła z ciekawości jak organizm będzie się zachowywał przy stosowaniu pigułki.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez annie » 30 sierpnia 2005, o 13:21

Dzięki,tak zrobię,ale wciąż nie wiem,czy dobrze liczę :(
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez NB » 31 sierpnia 2005, o 12:58

Na razie to licz, żeby regularnie te pigułki przyjmować, na tym się skup a nie na wypatrywaniu dni płodnych . To tak przy okazji :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez 2kreski » 4 września 2005, o 18:59

To normalne,zajrzyj do mojego postu o wysokiej temperaturze
2kreski
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 10 lipca 2005, o 11:53
Lokalizacja: okolice Warszawy


Powrót do NPR po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron