Teraz jest 28 marca 2024, o 12:00 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Odstawienie tabletek-czego się spodziewać?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób, które zrezygnowały z antykoncepcji i zaczęły praktykować naturalne metody rozpoznawania płodności (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Odstawienie tabletek-czego się spodziewać?

Postprzez Sisi » 10 grudnia 2003, o 23:09

Czego spodziewać się po odstawieniu tabletek? Miałyście jakieś problemy? Problemy z cerą, powrotem normalnych cyklów? Napiszcie o swoich doświadczeniach. Nie wiem, czego się spodziewać.
Sisi
Przygodny gość
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10 grudnia 2003, o 22:59

Postprzez gosiaz » 10 grudnia 2003, o 23:55

Poczytaj rozmowy na forum w temacie "Co tu tak pusto? Czyzby nikt nie zamienił tabletek na NPR?"
gosiaz
Przygodny gość
 
Posty: 67
Dołączył(a): 3 sierpnia 2003, o 20:28
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Agaa » 11 grudnia 2003, o 14:07

Witam
Odstawiłam tabletki blisko 2 lata temu z powodu bardzo silnych cyklicznych bólów głowy . Poniewaz jestem uczulona na wszelkie leki p-bólowe tego dnia mdlałam , mialam zawroty głowy wymioty i nie nadawałm sie dozycia moj narzeczony odbierałm mnie gdziekolwiek sie tylko znalazłam tego dnia ..bo nie moglam sama wrocic do domu . Po odstawieniu bólu nie ma , zniknął . Włąsciwie rowniez cykle sie unormowały poza jednym icydentem , kiedy w pierwszym cyklu silny ból brzucha sprawil ze odwiedzilam ostry dyzur ...trzech kolejnych ginekologow po badaniu usg ...w szpitalu specjalistycznym stwierdzili u mnie ciązę pozamaciczna a był to jedynie wynik przerostu pecherzyka Graffa ...po odstawieniu tabletek . Fakt faktem ze wrociły mi bolesne miesiaczki ale za duzo było przeciw zeby wiecej sie truc i tak o 5 lat za długo . Pozdrawiam
Agaa
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 11 grudnia 2003, o 13:59
Lokalizacja: warszawa

Odstawienie tabletek-czego się spodziewać?

Postprzez madzia » 26 maja 2004, o 13:36

Hej!
Odstawilam tabletki pol roku temu. Jestem z tego powodu przeszczesliwa. Do czasu, kiedy nie wiedzialam co to NPR, myslalam, ze tabl. to cudo. Po odstawieniu zaczelam analizowac moje dolegliwosci. Okazalo sie, ze jestem przykladem na najgorsze skutki uboczne tabl. Najgorsze byly migreny. To byl koszmar. Mnostwo pieniedzy wydanych na leki, cierpienia i dezorganizacja calego zycia. Zaczelam je brac z uwagi na tradzik, ktorego powrotu przyznaje- obawiam sie strasznie. Napiszcie, czy u ktorejs z Was wrocil? Po jakim czasie od odstawienia tabl.?
Teraz znam swoj organizm, ta swiadomosc pozwala mi oddzialywac na psyche i mam regularne, piekne cykle. Swiadomosc wlasnej cyklicznosci daje wiele przyjemnosci i jest z pewnoscia zdrowsza od tabl.
Do NPR zrazaly mnie krzykliwe glosy na naukach przedmalzenskich. Jednak sama po lekturze zakupionego zestawu kursow NPR, jestem zdecydowana propagatorka tych zasad.
Pozdrowionka
madzia :D
madzia
Przygodny gość
 
Posty: 54
Dołączył(a): 3 marca 2004, o 14:56

Postprzez karolina » 28 maja 2004, o 10:25

ja odstawilam w pazdierniku i zmiany są widoczne tzn. problemy z cera wrocily ale da sie wytrzymac , jesli chodzi o cykle to tu juz troche gorzej bo z regularnych 28 dniowych mam teraz 34 -36 dniowe i dosc bolesne no ale cos za coś :wink: Bez tabletek radze sobie dosc dobrze i sama sie dziwie jakie to proste - korzystać z wlasnych obserwacji :D
karolina
Przygodny gość
 
Posty: 52
Dołączył(a): 27 listopada 2003, o 15:03

Re: Odstawienie tabletek-czego się spodziewać?

Postprzez Agitka » 3 czerwca 2004, o 12:25

Sisi napisał(a):Czego spodziewać się po odstawieniu tabletek? Miałyście jakieś problemy? Problemy z cerą, powrotem normalnych cyklów? Napiszcie o swoich doświadczeniach. Nie wiem, czego się spodziewać.

A czego chciałabyś się spodziewać...?W trakcie przyjmowania tabletek nie miałaś naturalnego cyklu, nawet krwawienie było wywoływane nagłym odstawieniem hormonów. I bzdurą jest wogóle porównywnie takiego krwawienia do cyklicznej miesiączki, a tym bardziej do klasycznych (wyjątkowych) jej objawów. Możesz się spodziewać zbyt efektywnej gospodarki hormonalnej Twojego organizmu - wypryski, przetłusczenia włosów, skóry, ale jeszcze jedno - wzrasta kilkakrotnie płodność kobiety przynajmniej przez pierwsze 4 m-ce - także życzę dużo szczęścia w NPR :lol: Jeśli którakolwiek z dziewcząt miała dolegliwości związne z przyjmowaniem pigułek tzn, ze zostały źle dobrane. Ja znosiłam źle jedynie Cilest bo zaleca się go głównie kobietom dojrzałym, niestety mój BYŁY lekarz mi je zalecił, ale można zdecydować się na pigułki o minimalnej zawartości hormonów - trójfazowe. A wogóle to widzę straszną nagonkę na pigułki, opowieści o omdleniach, straszliwych bólach i innych... :wink: Drogie Panie przyznajcie się szczerze jak to było przy pierwszej miesiączce po odstawieniu - i nie oszukujcie młodej dziewczyny, która chce się czegoś dowiedzieć :idea:
Agitka
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 3 czerwca 2004, o 12:05

Postprzez steffi » 3 czerwca 2004, o 21:06

zupełnie normalnie... bylo... nie oszukuje
steffi
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 21 sierpnia 2003, o 14:01

Postprzez Agitka » 9 czerwca 2004, o 14:45

steffi napisał(a):zupełnie normalnie... bylo... nie oszukuje

Być może u Ciebie było normalnie... Albo nie poświęcałaś temu większej uwagi... Ja natomiast byłam ciekawa jak będzie, odstawiłam pigułki po 8 latach ciągłego stosowania i bałam się, ze mogę to bardzo źle znosić. Przy pierwszym cyklu było porównywalnie (tzn. nie było specjalnego bólu, ani obfitego krwawienia), problem miałam/mam z cerą, paznokciami, ale to wszystko jest do przeżycia. Zaczęło sie przy drugiej miesiączce - mój brzuch jak balon, ból, mdłości, skoki temperatury i ciśnienia, no i to czego najbardziej sie obawiałam... jak ze mnie lunęło...
A poza tym, jeśli ktos nie planuje dziecka to proponuję jedyną skuteczną w tym okresie metodę - wstrzemiężliwosć...
Agitka
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 3 czerwca 2004, o 12:05

Postprzez steffi » 9 czerwca 2004, o 16:43

Agitujesz? :D
poswiecałam temu dużo uwagi, bo bardzo mnie ciekawiło czy tak dziwnie sie czułam wlasnie z powodu tabletk i czy po ich odstawieniu to sie zmieni... przez pierwsze pól roku miałam piekne 28-30dniowe cykle, z miesiączką jak przed pigułkami, ale potem wrociło mi do "normy" - co u mne znaczało cylke 28-90 dni. pigułki miały zdaje sie na to pomoc, ale porzuciłam tego lekarza i tą terapie... moze bylo tak dlatego ze brałam je stosunkowo krotko - niewiele ponad pol roku
pozdrawiam
steff
steffi
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 21 sierpnia 2003, o 14:01

Postprzez karolina » 9 czerwca 2004, o 20:52

no u mnie koszmarny bol brzucha do tego stopnia że jak mnie zgięlo w pół to bez mocnej tabletki przeciwbolowej nie jestem w stanie sie wyprostowac pierwszego dnia , no i cykle dluższa ,a co poza tym spadło mi 3 kg :lol:
karolina
Przygodny gość
 
Posty: 52
Dołączył(a): 27 listopada 2003, o 15:03

Postprzez Agitka » 17 czerwca 2004, o 13:51

Dlaczego Agitka...?(spodobało sie widzę:)) Tak agituję i to prawie każdego dnia - taka ze mnie Agitka:))) Ktoś musi...
Wracając do tematu - rzeczywiście tabletki hormonalne wyrównują cykl, dlatego są zalecane przez lekarzy - a Ty masz regularne cykle mimo, że sa dłuższe, więc jednak pomogły...Nie chodzi o to aby mieć te 28 dni, każdy organizm jest inny - chcesz być książkowa :?: , Twoje życie ma być książkowe :?: , dzieci i rodzina książkowe :?: (strasznie interesujące). Zero "spontana" :?: Ja usnęłabym przy pierwszej stronie...
W każdym życiu i związku potrzeba spontaniczności, nawet jeśli Wy jej nie odczuwacie to na pewno taką potrzebę ma Wasz partner.
Muszę przyznać, że odstawiłam tabletki i właśnie "oczyszczam" swój organizm bo planujemy zostać rodzicami :oops: :P . Szczerze, nie wyobrażam sobie kochać się z moim partnerem na zawołanie :oops: Potrzebuję więcej intymności, czułości i finezji.Nie podoba mi się specjalnie przejmowanie inicjatywy przez kobiety np. "kochanie dziś możemy, więc się pospiesz..."Ale też nie lubię odmawiać tego(co z resztą sama b. lubię)mojemu jedynemy, ukochanemu, wybranemu męzczyźnie. Oni też mają potrzeby, a my tak naprawdę lubimyje zaspokajać :oops: (swoją drogą)
Podchodzę do tematu planowania rodziny bardzo ostrożnie - mianowicie planowanie poczęcia dla mnie jest dość sztuczne - sama nie ustaliłam konkretnego terminu- miesiac w tą czy tą nie ma znaczenia liczy sie dla mnie konkretny etap w moim życiu(względne pojęcie prawda?)
Z drugie strony niektórym parom naturalne metody planowania pomogą z pewnością w poczeciu.
Co do skuteczności tych metod jako metod zapobiegania ciąży - dobre dla zdyscyplinowanych, mających czas, czasami taki kaprys. Dlaczego? Nikogo nie chcę urazić, ale wyobraźcie sobie siebie jako mamy nastoletnich dziewcząt, (jako pedagog prowadziłam badania dot. inicjacji młodzieży)z którymi musicie isć na badanie ginekologiczne (hipotetycznie oczywiście)Jako, ze Wasze dziecko nie jest pełnoletnie - każdy szanujący sie lekarz nie przyjmie dziewczyny bez prawnego opiekuna. I nagle świat sie wali bo Wasze dzieciątko - sliczne, grzeczne, mądre, kochane jest np. w 4 m-cu ciąży.
To co piszę jest przykre, ale niestety prawdziwe. dlaczego tak się dzieje?A czy Wasi rodzice rozmawiali z Wami o antykoncepcji?Czy uczono Was jej w szkole, czy może same wyczytałyście z mądrych książek?Wy z pewnością też nie będziecie o tym rozmawiać z dziećmi, a jeśli nawet to podejrzewam, ze dzieciaki wtedy będą mogły Was czegoś nauczyć. Jeśli oczekujecie tego od szkoły, to dlaczego tak wiele z Was protestuje na wieść o zajęciach z przystosowania do zycia w rodzinie?
Trochę dołujące - wiem. Sorki, ale właśnie sie dowiedziałam, ze moja była podopieczna z PO (lat 14) została zabrana po raz kolejny z "ulicy".
Wszystkie jesteśmy takie mądre, tak wszystko o sobie wiemy. Tylko trzeba się zastanowić co w życiu jest ważne, a co ważniejsze.
Nastepnym razem, mam nadzieję, że bedę w lepszym humorze, pa!
Pozdrawiam!
Agitka
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 3 czerwca 2004, o 12:05

Postprzez steffi » 17 czerwca 2004, o 18:42

nie miałabym nic przeciwko cyklom książkowym... takie jak mam teraz to raczej nie objaw zdrowia (chyba nie doczytałas, bo wahania od 28 do 90 dni, to juz za norme nie są uwazane) i dlatego sie na to lecze...
pozdrawiam
steffi
steffi
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 21 sierpnia 2003, o 14:01

Postprzez Meg » 18 czerwca 2004, o 09:18

Cześć, brałam tabletki 5 lat, oczywiście z dwoma przerwami i do tego rocznymi, jak wyglądały moje cykle miesiączkowe? Kiepsko, cykle wydłużyły z 28 dni (z tabletkami) do 60 dni (bez tabletek). Skąpe krwawienia, ból w pierwszy dzień, trądzik, zmiana nastrojów. Tabletki miały mi pomóc w uregulowaniu cykli miesięcznych ale również zabezpieczać przed ciążą ale z perspektywy czasu myślę że nie podjęłabym decyzji o tym by brać tabletki ponownie, owszem to luksu, nie trzeba się o nic martwić, wszystko jest jak w zegarku, ale konsekwencje zarzywania tabletek, jakie w tej chwili muszę znosić są zbyt duże. Teraz planujemy z mężem poczęcie dzidziusia a tu okazuje się że mam cykle tak długie, do tego przez np. pierwsze 30 dni temperatura prawie utrzymuje się na jednym poziomie, a skok temperatury jest nikły, nie mogę określić dnia jajeczkowania i nawet nie wiem kiedy dostanę okres. Jak w takich warunkach można począć dziecko szczególnie że cykle są długie, a lekarz ostatnio powiedział mi że z taką długością cykli to w ciągu roku wypada mi z 12 cykli wypada mi 4 cykle, więc jest o 4 szanse mniej aby mieć wymarzone dziecko.
Nie jestem za ani przeciw tabletkom antykoncepcyjnym, ponieważ każdy powinien podjąć tą decyzję samodzielnie i liczyć się z wszystkimi konsekwencjami, a niekoniecznie muszą one być negatywne.
Pozdrawiam
Meg :)
Meg
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 5 czerwca 2004, o 16:08

Postprzez Agitka » 18 czerwca 2004, o 09:45

steffi napisał(a):nie miałabym nic przeciwko cyklom książkowym... takie jak mam teraz to raczej nie objaw zdrowia (chyba nie doczytałas, bo wahania od 28 do 90 dni, to juz za norme nie są uwazane) i dlatego sie na to lecze...
pozdrawiam
steffi

Sorki Steffi :oops: Wydawało mi się , ze napisałaś 29 - 30. No jak tak Ci się wydłużyły do 90 to rzeczywiście masz problem.
Wcześniej tez miałaś takie przerwy? A może jestes na którejś ze wspaniałych diet, lub po niej? Jeśli nie i nie jesteś szczupłą(bardzo) osobą to chyba powinnaś zrobić sobie dokładne badania. Nie chcę Cię straszyć, ale u kobiet w wieku (przyjetym społecznie) prokreacyjnym nie powinny sie takie cuda zdarzać.
Ja mam nieregularne cykle bo podróżuję i to niestety zazwyczaj wiąże się z dość dużym stresem.
Steffi, jeśli dotychczas Twój lekarz się tym nie zainteresował ty Chyba powinnaś go zmienić.
A wogóle to jednej rzeczy nie rozumiem - jak w takim wypadku stosujesz się do NPR?
Mam nadzieję, że wszystko się wyrówna. Pa!
Agitka
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 3 czerwca 2004, o 12:05

Postprzez steffi » 18 czerwca 2004, o 13:34

moje npr to wesoła ruletka... stanowczo pozwala uniknąć monotonii :P
z diet nie korzystam - za bardzo lubie jesc, ale podobno jestem za chuda... zastanawiam sie bo ponoc moze to miec związek z hormonami... na razie probijemy z mojom nowom paniom doktor terapii progesteronem, zobaczymy co z tego wyniknie :roll:
steffi
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 21 sierpnia 2003, o 14:01

Postprzez Amazonka » 26 września 2007, o 10:00

Dziś świętujemy Światowy Dzień Antykoncepcji.

Organizatorzy naiwnie mają nadzieje ograniczyć liczbę aborcji.
W ramach akcji promocyjnej anty debata pt. „Młodzież i odpowiedzialne podejście do spraw życia seksualnego” w Wawie.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Fem » 27 września 2007, o 20:03

brałam rok czasu tabletki.
w sumie skutkiem ubocznym było przytycie szczególnie w tyłku i udach...

po odstawieniu tabletek (5 miesięcy temu) wszystko wróciło szybko do normy, z czego bardzo się cieszę
Fem
Przygodny gość
 
Posty: 14
Dołączył(a): 27 września 2007, o 18:02

Postprzez kukułka » 28 września 2007, o 11:18

bralam tabletki 1,5 roku. po opdstawieniu cykle 28-29, owulacyjne. brak pryszczy, tycia itp, brak bolow menstruacyjnych wiekszych niz przed tabletkami, planowana ciaza w 3 cyklu po odstawieniu.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Betsabe » 29 września 2007, o 19:52

bralam pigulki dwa razy, jeszcze w trakcie studiow i po urodzeniu dziecka

bralam je przez krotki okres, kilku msc, powod ten sam - wypadaly mi wlosy garsciami :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Brałam tabletki 7 lat

Postprzez majora » 8 października 2008, o 09:26

Ja brałam tabletki 7 lat, od 17 roku życia. Oczywiscie wtedy mi sie wydawało, ze to jedyna skuteczna metoda, a potem to juz z wygodnictwa- bierze sie tabsa i po sprawie. Od jakiegos czasu przygladam sie forum i jestem juz po pierwszym cyklu obserwacji i mierzenia tempki. Tak jak wy strasznie bylam ciekawa jak zareaguje na to moj organizm i bacznie go obserwowalam. Balam sie, ze bedzie cos nie tak bo jednak bardzo dlugo bralam te okropne tabletki. Ale ku mojemu zaskoczeniu wszystko jest super. Po pierwsze i temperaturka i sluz nie wariuja tylko sa jakie byc powinny, wystapila owulacja (moja pierwsza od tak dlugiego czasu i musze przyznac czulam sie dziwnie). Wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Jedynie z minusow to troche zaczely mi sie przetluszczac wlosy, ale nie tak jakos dramatycznie. Moze jeszcze przedwczesnie,ale zaczynam byc goracym zwolennikiem tej metody. Pozdrawiam
majora
Przygodny gość
 
Posty: 13
Dołączył(a): 8 października 2008, o 09:08
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Amazonka » 8 października 2008, o 18:16

Powodzenia w dalszej obserwacji i nauce.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Dziękuję bardzo

Postprzez majora » 9 października 2008, o 18:49

Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że mój organizm w dalszych cyklach również będzie się sprawował bez zarzutu. W razie wątpliwości mam przynajmniej od kogo zaczerpnąć rady i bardzo się cieszę, że jest to forum.
majora
Przygodny gość
 
Posty: 13
Dołączył(a): 8 października 2008, o 09:08
Lokalizacja: Gdańsk

Odstawiłam tabletki po 6 latach

Postprzez Anna Kinga » 21 stycznia 2009, o 00:37

Ja odstawiłam tabletki 4 miesiące temu po 6 latach brania! Był to Logest, a później by zmniejszyć dawkę Yasminelle...powiem jedno- jestem w końcu sobą i w pełni kobietą!!! Nie truję siebie!!! Czuję sie na reszcie w zgodzie ze swoim organizmem który się niesamowicie buntował przy braniu tabletek- częste zakażenia grzybicą, bóle pęcherza, słaba odporność organizmu, celulit, obrzęki nóg, pajączki na nogach!!! Teraz po odstawieniu są też minusy niestety bardzo wypadają mi włosy- wydaje mi się, że to z braku i zaburzeń hormonów...ale jest ogrom plusów!!!!!!!! Polceam wszystkim to rozstanie z tabletkami! Szczerze!!!
Anna Kinga
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 8 listopada 2008, o 14:16
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Amazonka » 21 stycznia 2009, o 18:50

Mówiłaś ginowi o tych działaniach ubocznych? Czemu tak długo czekałaś i umęczałaś się?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Anna Kinga » 27 stycznia 2009, o 00:21

Czy mówiłam o tym giniowi? A powiedz mi jaki ginekolog uzna to za skutki uboczne brania tabletek? Oczywiście, że mu mówiłam, ale on twierdził, że na pewno to nie jest związane z tabletkami. Pewnego razu słyszałam nawet od niego że starsznie z moim sluzem przez te zakażenia, bo nie mam śluzu typu białko jaja kurzeggo- teraz wiem że biorąc tabletki nie mogę mieć śluzu typu płodnego!!! Jestem osobą oczytaną i inteligentną, i nie mogę wyjść z podziwu jak to możliwe, że osoba taka jak lekarz, której przecież powinniśmy ufać może robić takiego "barana" z pacjenta byleby tylko czerpać z tego kasę. A to wszystko kosztem naszego zdrowia!!! Wiem tez że takich dziewczyn jak ja jest pełno!!! I jeżeli nie będziemy o tym mówić, to dalej te dziewczyny będą uważać, że tabletki to najlepsze rozwiązanie jakie w życiu wybrały...
Anna Kinga
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 8 listopada 2008, o 14:16
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Amazonka » 27 stycznia 2009, o 14:42

Tzn.? Gin oczekiwał, że będziesz mieć Bj na tabletkach???
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Anna Kinga » 27 stycznia 2009, o 23:47

DOKŁADNIE!!! teraz dopiero rozumie jaki to absurd!!! A on mi mówił, że to z powodu grzybicy nie mam takiego przeźroczystego śluzu!!! Wypisywał tony recept-dzięki mnie zarabiał!!!Tak robi większość lekarzy przepisująca tabletki!!!Oni zarabiają przepisując je bo firmy produkujące tabsy sponsorują ich gabinety i kto wie co jeszcze!
Mimo że mam takie doświadczenie, dalej nie wiem jak wytłumaczyć tym wszystkim ślepo ufającym dziewczynom, które zamiast spokoju i pewności rzekomo związanej z antykoncepcjom dostają choroby, strach i uzależnienie od małej tableteczki. Właśnie ona nimi rządzi-nie one sobą!!! Także piszcie dziewczyny o tym jak najwięcej...ja zrozumiałam, może ktoś jeszcze?
Anna Kinga
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 8 listopada 2008, o 14:16
Lokalizacja: Kraków

Postprzez nefrytowa » 10 lutego 2009, o 16:42

Anna, nie masz szans w starciu z machiną marketingowo-finansową. Młode dziewczyny pójdą na łatwiznę, a lekarze nie mają żadnych skrupułów.. potrafią 16-latce zapisać tabletki żeby była bezpieczna "w razie czego". A za to się będą wygrzewać w słońcu na Teneryfie. A to, że dziewczyna odstawi w wieku 25 lat bo będzie chciała mieć dziecko i niespodzianka! nie może... co go to obchodzi.. Wejdź na jakieś forum dot. antykoncepcji hormon. Dla tych dziewczyn, jesteśmy jak kosmitki, jak umęczające się wariatki, które nie wiedzą co to znaczy wygoda w łóżku. No ale przyjdzie taki dzień, że zarejestrują się na takim forum jak to. NPR to kwestia umysłowej i emocjonalnej dojrzałości, czego 17-latka idąca na imprezę nigdy nie zrozumie.. A lekarze są w komfortowej sytuacji - żerują na czymś, co jest idealnym gruntem dla wciskania najgorszych rzeczy, najbardziej zakłamanych ideologii - na strachu (w tym przypadku przed ciążą). Jak miło mieć świadomość, że się zrobiło taki emocjonalno - osobowościowy "level-up" ;)
nefrytowa
 

Postprzez Amazonka » 10 lutego 2009, o 22:33

Jako nastolatka spotkałam się z pomysłem, że zagranicą nastolatki-dziewice biorą anty na wszelki wypadek, gdyby nadarzyła im się okazja na pierwszy raz. Wtedy nie potrafiłam jeszcze tego ocenić, ale rozważałam:
- A może to dobry pomysł? Dzięki temu wszak nie będzie nieplanowanej ciąży - najgorszego możliwego rozwoju wydarzeń... Ale czy rzeczywiście warto, skoro nie planuję pierwszego razu w najbliższych latach?
Ot, nastoletnie wahania. Na szczęście skończyło się na rozmyślaniach.

Gdy dziewczyna odstawi z myślą o staraniach i cykl nie wróci tak idealny jaki był wcześniej, to... ginowi w to graj. Leczenie niepłodności jest nie do pogardzenia. Tak samo jak produkowanie anty wywołujących grzybicę i leków na grzybicę, wpędzających razem pacjentki w błędne koło.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Anna Kinga » 11 lutego 2009, o 21:57

"Jak miło mieć świadomość, że się zrobiło taki emocjonalno - osobowościowy "level-up" " NIC DODAĆ NIC UJĄĆ dokładnie to mam na myśli:D akurat dzidziusia nie planuję, ale właśnie o ten krok w przód chodziło mi najbardziej. Jednak zapewne jest tu bardzo dużo dziewczyn, które zaglądają na to forum dopiero jak chca dziecko, a po tabsach nie wychodzi.
Anna Kinga
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 8 listopada 2008, o 14:16
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

Powrót do NPR po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron