ja juz 6 cykl bez zabezpieczen

przez **kasiat** » 25 lipca 2005, o 16:31

Witam
mam 24 lata w sierpniu mija pierwsza rocznica slubu
tabletki bralam 5 lat
w chwili obecnej 6 cykl bez zabezpieczen organizm sie normuje szkoda ze u mnie tak dlugo
ale pierwsze cykle byly straszne non stop bole depresje wymioty teraz jest lepiej
staram sie wyluzowac
nie mierze tempki nie licze dostalam luetine na regulacje (cykle 47-23)roznie
a najwieksze nasze marzenie to dzidzia ale cos nam nie wychodzi
czasem popadam w paranoje ale widocznie jeszcze nie moj czas

przez NB » 26 lipca 2005, o 10:57

Jest napisane w literaturze fachowej , że większość kobiet po odstawieniu pigułek zachodzi w ciążę w ciągu dwóch lat. A więc można stwierdzić, że powrót płodności może trwać 2 lata.

przez **fresita** » 26 lipca 2005, o 11:03

Moja kolezanka zniszczyla sobie sluz szyjkowy (tzn.tabletki go wysuszyly). u niej plodnosc wrocila po 2,5 roku od odstawienia. ale trzeba byc dobrej mysli,nie wpadaj w panike, daj organizmowi troche czasu aby oczyscil sie z chemii.pozdrawiam

przez **kasiat** » 26 lipca 2005, o 16:36

wlasnie najwazniejsze nie nakrecac sie
u mnie sluz jest ok nawet za duzo :lol:

ale do tabletek po urodzeniu kiedys dzidzi wroce albo wkladka a moze zastrzyk zobacze kiedy to bedzie i jak to bedzie
ja nie mialam zadnych skutkow ubocznych
a napewno lepiej sie czulam z nimi niz bez nich

dzieki za info pozdrawiam
dopiero sie ucze ale juz odpuszczam ciagle mysklenie

przez **fresita** » 27 lipca 2005, o 11:59

najwazniejsze jest pozytywne podejscie !!!
co do zastrzyku i wkladki to przemysl to dobrze. tu na forum dziewczyny pisaly o skutkach ubocznych tego specyfiku (zastrzyk),ja sama z ciekawosci weszlam na strone niemiecka i poczytalam opinie o tym srodku. nie nastraja to optymistycznie,Niemki maja zamiar wytoczyc proces temu koncernowi farmaceutycznemu,za to ze zniszczyly sobie zdrowie,wypowiadali sie tez partnerzy tych kobiet,ze gdyby wiedzieli,jak to wplynie na ich kobiety,nigdy by sie nie zgodzili na zastrzyk, z tego co czytalam, tez Amerykanki wytoczyly juz proces tej firmie. A wkladka,nie wiem czy wiesz, nie jet srodkiem antykoncepcyjnym tylko wczesnoporonnym...moja kolezanka zaszla w ciaze majac wkladke,nie zadzialala i dzidzius urodzil sie z wbita spiralka w cialko,dzieki Bogu zdrowy.
pozdrawiam i zycze owocnych staran o dzidziulka

przez **kasiat** » 27 lipca 2005, o 13:05

ojejku straszne to dzidzi
ja narazie tak pisze a zobacze jak bedzie
narazie sie staramy i ja staram nie nakrecac
:lol:

a co do zabezpieczen to pomysle jak kruszynka sie pojawi
napewno wiem ze nie bedzie mi sie chcialo bawic w naturalne sposoby wogole im nie ufam wiec zostaja tabletki ale ja sie z nimi dogadalam :wink:

przez **HonoratA** » 27 lipca 2005, o 13:27

Kasiat! Poczytaj dokładnie ulotkę o działaniu pigułki antykoncepcyjnej. Ma ona na celu nie dopuścić do owulacji. Ale niestety nie zawsze się to sprawdza. Sondaże mówią ze prawie 40 % kobiet stosujących pigułke jajeczuje! :!:

I w tedy następuje drugie działanie tabletki: mianowicie zmienia śluzówkę macicy aby nie dopuścić do zagnieżdżenia zarodka! Tzn, że dochodzi do zapłodnienia (jest już dzidziuś) ale nie ma w czym się zgnieździć i dochodzi do poronienia. Tak więc tabletki mają również działanie wczesnoporonne! Sama stosowałam Ciliest i aż zdębiałam czytając wyniki badań. A metody naturalne nie są trudne, nie są drogie i dają porównywalną pewność. Ja też się dopiero uczę, ale za nic nie wrócę do pigułki! Teraz bliskość z mężem daje mi orgrom satysfakcji a przy pigułce skutkiem ubocznym był brak ochoty na sex. Życzę powodzenia i przyjemności przy staraniu o Maluszka!

przez **kasiat** » 5 sierpnia 2005, o 21:51

hmmm sama nie wiem narazie wiem ze stracilam nadzieje na malenstwo i sobie odpuszczam starnia

ale ja nie mialam takich skutkow po tabletce moze te stracone 6 cykli to skutek ale kobiety bez nich dluzej sie staraja

pozdrawiam

ja juz 6 cykl bez zabezpieczen

ja juz 6 cykl bez zabezpieczen

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum